Artykuły z działu

Przeglądasz dział GEMMOLOGIA (id:27)
w numerze 03/2008 (id:67)

Ilość artykułów w dziale: 1

W obronie jakości.TechLabGem w Polsce

dr Włodzimierz Łapot
Laboratorium Gemmologiczne Uniwersytet Śląski

Już w połowie roku polski rynek jubilerski będzie mógł korzystać z jednego z najnowocześniejszych, opartych na technologii, laboratoriów gemmologicznych na świecie. Dzięki unijnemu dofinansowaniu przy Uniwersytecie Śląskim powstaje tzw. TechLabGem, w którym z łatwością będzie można zidentyfikować nawet najlepsze podróbki jubilerskich kamieni


Obroty polskiego rynku jubilerskiego szacowane są na około 1,5 mld zł i z każdym rokiem rosną od kilku do kilkunastu procent, adekwatnie do sytuacji gospodarczej. Istnieje też drugi obieg gospodarczy (tzw. szara strefa), generujący prawdopodobnie obroty porównywalne z obrotami rynku oficjalnego. W sumie daje to aktualnie obroty na poziomie około 3 mld zł rocznie. Z natury rzeczy rynek taki narażony jest na różne patologie, znane i zwalczane od niepamiętnych czasów, niestety z różnym skutkiem.

Wśród tych patologii są takie, które narażają na szwank zaufanie nabywców, przez co fundamentalne zagrożenie dla normalnego funkcjonowania rynku. Budowanie zaufania bywa mozolne i długotrwałe, zaś jego utrata szybka i bolesna. Cóż bowiem z tego, że salon jubilerski jest wspaniale wyposażony i nowocześnie reklamowany, a witryny przyciągają oko bogactwem oferty, gdy jego obsłudze brak nawet elementarnej wiedzy o tym, co oferuje; często nie potrafi udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi na najprostsze pytania, stawiane przez co bardziej dociekliwych klientów. O ile takim problemom można zaradzić przez odpowiedni dobór i systematyczne szkolenie personelu, to dużo trudniejsze bywa przywrócenie nadszarpniętego zaufania do towaru.

Projekt WKP 1/1.4.2/2/2005/30/111/326/2007/U
“Doposażenie laboratorium gemmologicznego celem przekształcenia go w laboratorium certyfikujące” finansowany jest w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw, lata 2004 – 2006. Priorytet 1: “Rozwój przedsiębiorczości i wzrost innowacyjności poprzez wzmocnienie instytucji otoczenia biznesu”. Działanie 1.4. Wzmocnienie współpracy między sferą badawczo-rozwojową a gospodarką.

Przy tym warto uzmysłowić sobie jeszcze jeden bardzo ważny aspekt sprawy. Jest nim potrzeba skutecznej osłony własnego rynku jubilerskiego. W czasach niezwykle szybkiego postępu technologicznego, gdy co i rusz pojawiają się kolejne “innowacje” w postaci coraz to nowych syntetycznych materiałów jubilerskich, coraz to doskonalszych imitacji czy też coraz to skuteczniejszych “upiększeń” stosowanych względem naturalnych materiałów jubilerskich, konieczne jest przeciwstawianie się powstającym zagrożeniom i skuteczne reagowanie na nie, choćby przez szybkie ich rozpoznawanie i natychmiastowe ostrzeganie o tym rynku.

W tym względzie jedną z bardziej skutecznych metod jest certyfikacja towaru, czyli procedura wystawiania dokumentu będącego pisemnym zapewnieniem, że oferowany wyrób rzeczywiście posiada deklarowane właściwości. Certyfikat to świadectwo tego, że ktoś kompetentny, niepowiązany w żaden sposób z oferentem wyrobu, możliwie najbardziej rzetelnie wyrób ów zbadał i stwierdził spełnienie przez niego określonych wymogów. Kluczową rolę w tym procesie pełni wystawca certyfikatu.

Może nim być tylko niezależny profesjonalista, z równie mocnym naciskiem kładzionym na określenie niezależny jak i na określenie profesjonalista. Jak pokazuje doświadczenie międzynarodowe, bardzo ważnym i skutecznym wyrazem tej troski jest istnienie autonomicznego laboratorium badawczego, niezależnego od uczestników gry rynkowej. Dobrym wzorem mogą być zasady wypracowane przez lata w łonie międzynarodowej organizacji CIBJO (Confederation Internationale de la Bijouterie, Joaillerie, Orfevrerie, des Diamants, Perls et Pierres).

Laboratoria CIBJO znajdują się we wszystkich krajach członkowskich tej organizacji, w tym w nieomal wszystkich większych krajach Unii Europejskiej oraz u większości sąsiadów Polski (Niemcy, Rosja, Litwa, Czechy). Niestety, mimo sporego i stale rosnącego rynku jubilerskiego, dotychczasowe inicjatywy zmierzające do przystąpienia Polski do CIBJO okazały się, jak na razie, nieskuteczne. Jak pokazuje doświadczenie wielu państw, rynek jubilerski bez skutecznej osłony laboratoryjnej narażony jest nieuchronnie na spore straty, zarówno te bieżące, jak i te odłożone w czasie.

Brak skutecznej osłony laboratoryjnej zachęca bowiem wielu tzw. biznesmenów do korzystania z istniejącej luki i upychania na takim rynku towarów niepełnowartościowych, które już wcześniej zostały rozpoznane i zablokowane przez rynki lepiej chronione. Problem jest tym poważniejszy, że dla skutecznego przeciwstawienia się niecnym praktykom i różnorakim “innowacjom” nie wystarczą już dziś narzędzia i metody stosowane dość skutecznie jeszcze do niedawna. Postęp ostatnich lat wymusił zasadnicze zmiany w tym względzie.

Dotyczy to także poziomu przygotowania fachowego personelu pracującego na rzecz osłony rynku jubilerskiego. Z oczywistych powodów najwcześniej i najskuteczniej zmiany takie dokonały się w krajach najwyżej rozwiniętych o najpotężniejszych rynkach jubilerskich. Już kilka lat temu pojawiły się tam bowiem laboratoria gemmologiczne, które w nazwie mają przymiotnik “technologiczne” (w skrócie: TechLabGem). Wyposażone zostały w najwyższej klasy sprzęt analityczny, za pomocą którego obsługujący go wysoko wykwalifikowany personel zdolny jest identyfikować wszelkie “innowacje” tyczące materiałów jubilerskich.

Upowszechnieniu się takich laboratoriów nie sprzyja jednak bardzo wysoki koszt zakupu i utrzymania użytkowanego w nich sprzętu (wysokiej klasy spektrometry i mikroskopy) oraz bardzo specjalistyczne kwalifikacje obsługi. W rezultacie na świecie funkcjonuje obecnie ledwie kilkadziesiąt takich laboratoriów, w tym kilka w Europie. Teraz również w Polsce pojawią się takie możliwości analizy i certyfikacji wyrobów jubilerskich. Stanie się tak dzięki realizacji przygotowanego przez Laboratorium Gemmologiczne Uniwersytetu Śląskiego projektu finansowanego ze środków Unii Europejskiej. Po zrealizowaniu tego projektu laboratorium będzie dysponowało zarówno kompletem standardowych przyrządów gemmologicznych (takich jak imersjoskop gemmologiczny Eichorst, czy podróżne laboratorium gemmologiczne, proporcjoskop oraz spektroskop ręczny GIA), jak i najnowocześniejszym wyposażeniem aparaturowym, którego nie powstydziłyby się najlepsze europejskie laboratoria gemmologiczne.

Należy do nich przyrząd o nazwie DiamondView (De Beers) wykorzystywany w identyfikacji struktury wzrostowej kryształów, a niezbędny np. dla pewnej identyfikacji syntetycznych diamentów jubilerskich. W wyposażeniu znajdzie się też FT-IR spektrometr Nicolet 6700 umożliwiający zdejmowanie szczegółowych widm w dziedzinie podczerwieni i UV-Vis-NIR spektrometr SAS 2000 Adamas poszerzający zakres pomiarów widmowych o ultrafiolet, obszar widzialny i bliską podczerwień. Spektrometr Raman/fluorescencji SAS 2000 Adamas (z przystawką do pomiaru w temperaturze ciekłego azotu), pozwoli na zdejmowanie niskotemperaturowych widm fluorescencji, tak przydatnych w identyfikacji różnych substancji służących “upiększaniu” materiałów jubilerskich.

Jednocześnie laboratorium ma zagwarantowany bezpośredni dostęp do: skaningowego mikroskopu elektronowego (SEM) wyposażonego w przystawkę do analizy składu chemicznego badanego obiektu w mikroobszarze (EDS, EDAX, mapowanie), do gorącej katodoluminescencji (SEM), do widm ekscytacji i emisji fotoluminescencji (Fluorolog 3) oraz do widm ramanowskich (spektrometr ramanowski). Jeśli do tego dodać europejskie kwalifikacje personelu, to razem stanowić to będzie niezbędne minimum laboratorium gemmologicznego typu TechLabGem.

Laboratorium takie będzie mogło konkurować z powodzeniem z najnowocześniejszymi europejskimi laboratoriami gemmologicznymi. Usytuowanie w ramach organizacyjnych wyższej uczelni gwarantuje mu jednocześnie absolutną autonomię, niezbędną w tego rodzaju działalności.