Artykuły z działu

Przeglądasz dział PRODUKT (id:118)
w numerze 03/2016 (id:150)

Ilość artykułów w dziale: 1

pj-2016-03

Pachnąca biżuteria i biżuteria przyszłości

mieniająca się moda wymusza na twórcach zmianę podejścia do biżuterii. Odpowiadając na zapotrzebowanie rynku, zmuszeni są do poszukiwania nowych materiałów jubilerskich, które sprawią, że ich biżuteria będzie wyróżniała się na tle konkurencji. A także umożliwi im promocję swojej marki poprzez niekonwencjonalne materiały użyte do jej produkcji.

pws-2016-06d-24

Można powiedzieć, że dzięki nowoczesnym technologiom, niemal z sezonu na sezon pojawiają się na rynku jubilerskim nowe materiały jubilerskie. A twórcy i producenci biżuterii niezwykle chętnie wykorzystują je w swoich pracach, starając się oddawać w ręce odbiorców nowoczesną i niecodzienną biżuterię.

Kamienie jubilerskie

Dziś biżuterię można zrobić ze wszystkiego. W zależności od upodobań twórców oraz zapotrzebowania rynku, w wyrobie jubilerskim możemy znaleźć każdy rodzaj materiału – od klasycznych metali i kamieni jubilerskich, po tkaninę, materiały organiczne, przedmioty użytkowe, plastik czy gumę. Ilu twórców, tyle pomysłów na zaistnienie na rynku. Wydawać by się mogło, że na rynku biżuterii nic nas już nie zaskoczy, jednak nic bardziej mylnego. Amerykańska firma Aroma Couture Jewelry wprowadziła na rynek pachnącą biżuterię. W jej ofercie znajdziemy pachnące naszyjniki, bransoletki i pierścionki. Biżuteria aromatyczna od razu znalazła swoją rzeszę fanów i jest bardzo chętnie kupowana przez Amerykanki, co skłoniło jej twórców do ekspansji ze swoich produktem na rynek europejski i azjatycki. I tak, w niedalekiej przyszłości także w polskich salonach będziemy mieli możliwość kupna pachnącej biżuterii. Twórcy biżuterii wyszli z założenia, że każda kobieta zasługuje na aromaterapię, nie tylko w domu, salonie SPA, ale wszędzie tam, gdzie się znajduje – w pracy, w drodze do domu. Tak powstała Aroma Couture Jewelry. Dzięki nowatorskiemu rozwiązaniu olejki eteryczne ukryte w specjalnie zaprojektowanej biżuterii towarzyszą kobiecie w trakcie całego dnia. Twórcy umożliwiają użytkowniczkom samodzielne przygotowanie zapachu, który za pomocą specjalnego aplikatora przenoszony jest na biżuterię. Firma Aroma Couture Jewelry stworzyła kolekcję biżuterii Po prostu oddychaj, w której nie tylko oferuje kobietom możliwość całodziennego obcowania z ulubionym zapachem, ale także zmienia sposób postrzegania biżuterii, która z ozdoby staje się przedmiotem użytkowym. Technologia stworzenia pachnącej biżuterii jest prosta. Wykonana jest ze stali nierdzewnej, a dzięki wykorzystaniu filigranu umożliwiono swobodny przepływ powietrza. Wewnątrz zawieszki umieszczono natomiast tkaninę wykonaną z bambusa, która dzięki nasączeniu olejkiem pachnie przez od trzech do pięciu dni. Kolejne aplikacje zapachu dokonywane są samodzielnie przez użytkowniczki biżuterii. W najbliższym czasie w ofercie firmy pojawi się również kolekcja skórzanej biżuterii pachnącej, a także kolekcje męskie i dziecięce.

pws-2016-06d-25

Rewolucja na rynku biżuterii

Jednak prawdziwa rewolucja na rynku biżuterii dokonał w ostatnim czasie polski kolektyw PanGenerator, wprowadzając swój produkt – biżuterię świetlną, naszyjniki Neclumi. Mimo że pomysł nie jest nowy, po raz pierwszy pojawił się bowiem w latach 70. za sprawą artystki Susanny Heron, która wykorzystywała światło w taki sposób, aby na zdjęciach wyglądało jak biżuteria, to współczesna biżuteria świetlna zachwyca. PanGenerator to dizajnersko -artystyczna grupa, w skład której wchodzą Piotr Barszczewski, Krzysztof Cybulski, Krzysztof Goliński oraz Jakub Koźniewski. Artyści chętnie wykorzystują nowe media oraz eksperymentują z formą. Ich naszyjnik Neclumi pojawia się na ciele użytkownika dzięki stosownej aplikacji ściągniętej na smartfona. Biżuteria przyszłości jest projekcją świetlną uwidacznianą na skórze użytkownika. Jak tłumaczą jej twórcy, technologię zastosowaną przy produkcji biżuterii świetlnej należy jeszcze udoskonalić, ale i tak spotkała się ona z dużym zainteresowaniem. Aby móc pokazać się w biżuterii świetlnej, należy posiadać iPhona, odpowiednią aplikację i mikroprojektor podłączony za pomocą kabla HDMI i przymocowany do klatki piersiowej użytkowniczek. Mikroprojektor dzięki miniaturyzacji jest niemal niewidoczny i, jak podkreślają producenci, niemal niewyczuwalny dla użytkownika. Na razie interaktywny naszyjnik jest traktowany jak ciekawy gadżet, ale jego twórcy zapewniają, że w najbliższym czasie stanie się on alternatywą dla klasycznej biżuterii. Umożliwia on bowiem tworzenie niezwykłych efektów świetlnych, które swoim blaskiem przyćmić mogą biżuterię klasyczną. Naszyjniki stworzono w czterech modelach. Airo porusza się razem z krokami, Roto wiruje, kiedy się obracamy, Movi podąża za różnego rodzaju ruchem, a Sono jest wrażliwy na otaczające dźwięki, zwłaszcza te, które z siebie wydajemy. Trudno przewidzieć, czy świetlna biżuteria spotka się z wielkim zainteresowaniem kupujących, czy są oni gotowi zrezygnować ze złota i diamentów na korzyść światła. Czas pokaże. Z całą pewnością można powiedzieć, że za sprawą cyfryzacji zmienia się podejście i twórców, i użytkowników do biżuterii, która nie musi być już nawet materią, aby istniała w przestrzeni publicznej. Kolejne eksperymenty z nowoczesnymi technologiami mogą w najbliższym czasie całkowicie zmienić sposób postrzegania biżuterii, która z przedmiotu przemieni się w wizualizację.