Rzemiosło na topie

Rozmowa z Pawłem Rojewskim, podstarszym Cechu Złotników, Zegarmistrzów, Optyków, Grawerów i Brązowników m.st. Warszawy, oraz Pauliną Rojewską, złotnikiem, członkiem cechu.

pj-052022a-183078-797070

Sytuacja gospodarcza na arenie międzynarodowej nie nastraja optymizmem. Branża jubilerska boryka się z ogromnymi problemami – od rosnących cen materiałów jubilerskich, po brak odbiorców na jej produkty. Jak oceniają państwo sytuację branży złotniczej w Polsce? Jaka rysuje się przed nią przyszłość?

Przede wszystkim kryzys gospodarczy dotyczy chyba każdej branży, nie tylko jubilerskiej. Ludzie muszą zmagać się z rosnącymi cenami żywności, usług, energii i wszystkimi efektami popandemicznego kryzysu i inflacji. Zrozumiałe jest, że dwa razy zastanowią się, zanim sięgną po portfel. Należy mieć nadzieję, że jest to sytuacja przejściowa i jak każdy kryzys, ten też dobiegnie końca.

Moim zdaniem do tego czasu każdy przedsiębiorca z branży powinien przeprowadzić jakąś ewaluację dotychczasowego działania i dostosować ją do aktualnej sytuacji. Może to być np. ograniczenie produkcji i tym samym ograniczenie kosztów produkcji do tego stopnia, by towar sprzedawał się na bieżąco, a nie zalegał w magazynach. Z własnego doświadczenia powiem, że zauważyłem, iż w dobie kryzysu ludzie paradoksalnie wolą wydać jednorazowo więcej, ale na dobry jakościowo produkt, niż oszczędzać i mieć świadomość, że przedmiot, który zakupią, nie ma gwarancji długowieczności.

Niemal dwuletnia pandemia spowodowała, że gros twórców biżuterii przeniosło swoją działalność do świata wirtualnego, jeszcze więcej postanowiło zamknąć swoje warsztaty i udać się na wcześniejszą emeryturę. Polska sztuka złotnicza zmienia swoje oblicze. Czy według pana istnieje szansa na powrót do przeszłości? Czy tradycyjna sztuka złotnicza zaświeci jeszcze swoim blaskiem?

Wszystko idzie do przodu i nie widzę nic dziwnego w tym, że twórcy przenoszą się do sieci. Tak naprawdę to tam odbywa się marketing i walka o klienta. W czasach, kiedy każdy może stworzyć swoją markę biżuterii i sprzedawać gotowe produkty z hurtowni jubilerskich, kiedy setki marek mają dokładnie ten sam produkt w swoim asortymencie, tylko oklejają go inną nazwą i ceną, to właśnie branding ma znaczenie. Dzisiaj (w większości) nie sprzedaje się produktu tylko branding i filozofię marki.

A prawdziwe rzemiosło jest i ma się nieźle, co rusz pojawiają się (chociażby w sieci) nowi twórcy wykorzystujący tradycyjne techniki – ręczne, odlewu itd. Tradycyjna sztuka złotnicza świeci, tylko innym światłem. Nie ma potrzeby powracać do przeszłości, bo to by oznaczało, że nawet nie stoimy w miejscy, tylko jako branża i twórcy się cofamy.

Ekologia, troska o środowisko naturalne, zrównoważony rozwój – to zagadnienia, którymi żyje cały świat. Czy „zielona biżuteria”, „zielona produkcja” są dla złotników szansą czy zagrożeniem?

Produkcja biżuterii, wydobywanie metali czy kamieni szlachetnych nigdy nie były ekologiczne. Z przykrością stwierdzam, że raczej nie będą. Przynajmniej w takim zakresie, by mówić o całym rynku jako zrównoważonym i [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Dostęp dla prenumeratorów

Polskiego Jubilera

Użytkownik:
Hasło:
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika prosto na biurko
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.polskijubiler.pl
  • (w tym archiwum dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Rabat uzależniony od długości trwania prenumeraty
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.polskijubiler.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl