All Silver z Trollbeads – nowa marka biżuterii na polskim rynku

Na polski rynek trafia biżuteria duńskiej marki Trollbeads, której historia sięga roku 1976. Wszystko zaczęło się w niewielkim sklepie w Kopenhadze od sprzedaży oryginalnych koralikowych bransoletek. W chwili obecnej marka sprzedaje swoje produkty za pośrednictwem dystrybutorów, franczyzobiorców, filii oraz sklepów detalicznych w ponad czterdziestu krajach na całym świecie. Współpraca z lokalnymi partnerami jest bardzo skutecznym sposobem rozwoju marki na nowych rynkach.

pj-2019-06v-03

Do Polski Trollbeads trafia dzięki rozpoczęciu współpracy z nowym, silnym partnerem – firmą All Silver mającą swoją siedzibę w Częstochowie. All Silver jest firmą rodzinną, istniejącą od roku 1989. Od początku swojej działalności związana jest z branżą jubilerską, a wyroby gotowe i półprodukty, które oferuje, wytwarzane są z wysokiej jakości srebra. Właścicielem oraz zarządzającym hurtownią i zakładami produkcyjnymi All Silver jest Michał Śliwiak. – Zdaję sobie sprawę, że rynek biżuterii jest bardzo dynamiczny; zmienia się także w zależności od panującej mody. Chcemy być zawsze na bieżąco, dlatego śledzimy trendy i bierzemy udział w krajowych i międzynarodowych targach biżuterii. Jedną z kategorii, w której sprzedaż rokrocznie rośnie, jest biżuteria spersonalizowana. Teraz będziemy mieli niepowtarzalną okazję zaoferować kobietom i mężczyznom w Polsce produkty marki Trollbeads, która wynalazła koncepcję bransoletek z koralików – mówi Michał Śliwiak. – Do tej pory współpracowaliśmy z wieloma firmami z Włoch, Tajlandii, Chin, Niemiec, a teraz przyszła kolej na Danię – dodaje. Z kolei Robin Aagaard, prezes zarządu Trollbeads, nie ukrywa, że centrala firmy z siedzibą w Kopenhadze ma wysokie wymagania w stosunku do partnerów marki i dlatego cieszy się, że jednym z nich będzie właśnie All Silver. Firma, która wyznaje podobne wartości w biznesie i pasję do tworzenia wyjątkowej biżuterii. – Cieszy nas, że All Silver staje się częścią rodziny Trollbeads, bo Polska to dla nas bardzo interesujący rynek. Jednocześnie z niecierpliwością czekamy na moment, w którym Polacy zaczną dzielić się swoimi emocjami i opowieściami związanymi z noszeniem naszych bransoletek i naszyjników – mówi Robin Aagaard