Wielki jubileusz Amberif

Rozmowa z Ewą Rachoń, dyrektorem projektu Międzynarodowych Targów Bursztynu, Biżuterii i Kamieni Jubilerskich Amberif, o dwudziestopięcioleciu targów i kondycji branży bursztynniczej.


pj-2018-06a-03


  W marcu świętowaliśmy dwudziestopięciolecie Międzynarodowych Targów Bursztynu, Biżuterii i Kamieni Jubilerskich Amberif. Jubileusz skłania do podsumowań, w związku z tym chciałabym zapytać, jak zmienił się świat biżuterii w ciągu ćwierćwiecza.


Kiedy zaczynałam pracę w Międzynarodowych Targach Gdańskich, wystukiwałam na maszynie do pisania adresy na kopertach – to już przecież inna epoka. I tak, jak zmienił się świat technologicznie, tak też zmienił się świat biżuterii. Przede wszystkim w sposobach komunikacji i marketingu. Nowe technologie pomogły nam w nawiązaniu łączności handlowej ze światem, przełamaniu monopoli dystrybucyjnych i już na początku wciągnęły młodzież do współpracy. To dzieci wielu bursztynników uruchamiały pierwsze wirtualne adresy, zakładały strony internetowe i sklepy, a teraz zajmują się marketingiem i komunikacją w mediach społecznościowych. Biżuteria klasyczna zmienia się wolniej, choć i tu nowości polepszające jakość metali, projektowanie i wydruki 3D wypierają dawne metody. Łączność z handlowcami z wielu stron świata powoduje adaptację, ale i generowanie trendów, stawia wysokie wymagania jakościowe – a w ślad za tym udoskonalanie produkcji. Pojawienie się kupców z Chin spowodowało przełamanie wieloletniej dominacji srebra w polskiej ofercie wzorniczej i bursztyn zaczęliśmy oprawiać również w złoto. Poszukiwanie ścieżek dojścia do wyobraźni klientów to również łączenie kamieni kolorowych i małych diamentów z bursztynem – technologiczne i wzornicze wyzwania podejmowane przez bursztynników i złotników. Wszystkie te złożone procesy składają się na ukształtowanie dynamicznego regionu wytwórczego w rejonie Pomorza, a poprzez liczne kontakty promieniującego również na regiony wytwórcze w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i innych miejscach w Polsce.


Udała się państwu rzecz niezwykle trudna, a mianowicie skonsolidowanie branży nie tylko bursztynniczej, ale także biżuteryjnej. Jak wyglądała ta droga ku jedności i czy wydaje się pani, że branża jubilerska przemówi jednym głosem nie tylko w kwestiach dotyczących bursztynu, ale wszystkich kwestiach dotyczących branży biżuteryjnej?


Jedność to nie jest stan możliwy czy pożądany w tak złożonym i trudnym świecie walki o zamówienia, zapewnienia przyszłości swojej firmie, wobec całego ogromu wyzwań, jakie się łączą z prowadzeniem firmy. Mamy jednak kilka organizacji branżowych, by wypracowywać opinie i koncentrować się na tych celach, które możemy uznać za wspólne. A wtedy spójnym przekazem komunikować się z tymi podmiotami, które naszych problemów mogą nie znać i nie rozumieć, a mogą bardzo skomplikować nasze funkcjonowanie Pamiętam wiele bardzo burzliwych spotkań i sporów, podczas których trzeba było rezygnować z wcześniej planowanych koncepcji, a drugiej strony pojawiały się w trybie burzy mózgów rozwiązania, których w pojedynkę się nie wymyśli. Jest bardzo wielu ludzi, którzy patrzą nieco dalej niż zasięg ich bezpośrednich interesów. Zależy im na kreowaniu przyjaznych warunków do pracy – to ich musimy umieć rozpoznać i pytać o radę. Z decyzją wypracowaną wspólnie, nawet jeśli się z nią nie zgadzamy, łatwiej jest się pogodzić, a na jakimś etapie przyjąć jak swoją. Na pociechę mogę powiedzieć, że nie tylko my mamy kłopoty, większość znanych mi środowisk producentów biżuterii, gemmologów czy handlowców je ma, toczy potężne spory i niekończącą się walkę o regulacje procesów wydobycia i pozyskiwania metali czy kamieni kolorowych, a na tej podstawie o budowę zaufania klientów, rujnowanego stale przez liczne fałszerstwa.

[...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Dostęp dla prenumeratorów

Polskiego Jubilera

Użytkownik:
Hasło:
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika prosto na biurko
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.polskijubiler.pl
  • (w tym archiwum dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Rabat uzależniony od długości trwania prenumeraty
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.polskijubiler.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl