STFZ to przede wszystkim artyści

Rozmowa z Marcinem Tymińskim,
prezesem Stowarzyszenia Twórców Form Złotniczych, o sytuacji w branży jubilerskiej.


pws-2015-06e-02

Polski Jubiler: Środowisko jubilerskie jest zantagonizowane. Konflikty pojawiają się niemal na każdym polu, weźmy choćby spór pomiędzy organizatorami warszawskich targów jubilerskich. Czy STFZ, którego jest pan wieloletnim prezesem, stara się łagodzić powstające w branży nieporozumienia? W jaki sposób?

Marcin Tymiński: Sytuacja, przed jaką wszyscy zostali postawieni, i jej zaskakujące następstwa, spowodowała rozłam środowiska branżowego a mediacje i próby ponownego połączenia dwóch odmiennych idei lub powrót do pierwotnej lokalizacji skończyły się fiaskiem. Zostaliśmy niestety zmuszeni do dokonania wyboru, którego wolelibyśmy nigdy nie dokonywać. Po obu stronach są nasi znajomi, koledzy i przyjaciele! STFZ obdarzył kredytem zaufania imprezę, w którą od lat inwestowaliśmy i pokładaliśmy nadzieję w jej i nasz rozwój. Postanowiliśmy pójść za organizatorem z piętnastoletnim doświadczeniem, a nie za miejscem, choć sam nie jestem przekonany i zadowolony z dokonanej zmiany lokalizacji targów, o czym natychmiast zarząd STFZ poinformował organizatorów ZSC. Uważam, że działania alternatywne, których jesteśmy świadkami, są niepotrzebne i bardzo szkodliwe dla wszystkich. Ważniejsi są ludzie, ich rzetelność i doświadczenie. Jednym słowem – partner!

Czy jest miejsce na dwie imprezy branżowe w tym samym czasie?

Historia ostatnich kilku lat oraz sytuacja, której byliśmy świadkami, pokazują, że niej nie.

pws-2015-06e-03

STFZ jednokrotnie wkłada kij w mrowisko i zmusza miłośników biżuterii do zajęcia stanowiska. Stało się tak choćby za sprawą wystawy Z Jedwabnego My, której byliście państwo jednym z organizatorów. Jak ocenia pan działania Stowarzyszenia oraz samą wystawę?

STFZ to przede wszystkim artyści! Artyści i ich prace przede wszystkim mają coś do przekazania, w każdym temacie, nie widzę powodu żebyśmy nie mogli wypowiedzieć się również i w tym, tak trudnym i kontrowersyjnym. Zawsze powtarzam, że skorupy sztuki to jedyne, co po nas pozostanie. Nie brońmy się przed historią, jakakolwiek by ona nie była, niemówienie o niej nie sprawi, że coś, gdzieś, kiedyś się nie wydarzyło... Ja do tematu podszedłem globalnie i ponadczasowo. Fakt, który wydarzył się w Jedwabnem, miał i ma odbicie w dzisiejszej rzeczywistości, w nowoczesnym „cywilizowanym” świecie. To przykre i zdumiewające, że my jako gatunek niczego nie chcemy lub nie potrafimy nauczyć się na błędach przodków... Na mnie i na wielu wystawa zrobiła ogromne wrażenie. Mogę nawet powiedzieć, że moim zdaniem była to najlepsza wystawa podczas tegorocznego Festiwalu Srebra w Legnicy. Dzięki Piotrowi Rybaczykowi z galerii La Basilica i jego teatralnej scenografii ta wystawa była wyjątkowa. [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Dostęp dla prenumeratorów

Polskiego Jubilera

Użytkownik:
Hasło:
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika prosto na biurko
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.polskijubiler.pl
  • (w tym archiwum dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Rabat uzależniony od długości trwania prenumeraty
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.polskijubiler.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl

Rozmawiała Marta Andrzejczak