20-złotówki z sokołem idą jak białe kruki

Już we wtorek wieczorem ustawili się przed NBP w Łodzi pierwsi amatorzy srebrnej 20-złotówki z sokołem, z serii \"Zwierzęta świata\". Wczoraj do południa strażnicy wpuszczali do środka tylko po kilka osób z długiego ogonka marznących na ulicy. Za 28-gramowy krążek metalu trzeba było zapłacić 91 złotych. Niektórzy zaliczyli kolejkę nawet trzy razy, bo jednorazowo sprzedawano tylko po jednym \"sokole\". Moneta, bita stemplem lustrzanym, nie jest \"udziwniana\" bursztynem czy cyrkoniami, tyle że zaprojektowano ją bardzo starannie.