Przyszłość sztuki złotniczej leży w edukacji

pj_2011_10-75.jpgRozmowa z Piotrem Cieciurą, artystą plastykiem, pracownikiem dydaktycznonaukowym Wydziału Wzornictwa Wyższej Szkoły Sztuki i Projektowania w Łodzi (w latach 1998-2006 jego Dziekan), gdzie od 1993 roku prowadzi Pracownię Projektowania Biżuterii i Sztuki Przedmiotu, wykładowcą i współorganizatorem Pracowni Odlewnictwa Artystycznego na Wydziale Mechanicznym Politechniki Łódzkiej.


Polski Jubiler: Projektanci, artyści, złotnicy, sprzedawcy biżuterii jednym głosem powtarzają, że najważniejszym wyzwaniem przed którym stoi branża złotnicza jest tworzenie biżuterii według nowoczesnego wzornictwa. Czy design jest nieodłącznym elementem współczesnej sztuki biżuteryjnej?

Piotr Cieciura, Wyższa Szkoła Sztuki i Projektowania w Łodzi: Pod pojęciem design rozumiem projektowanie dla produkcji wielkonakładowej i to się kłóci z moją definicją biżuterii jako czegoś wyjątkowego, indywidualnego, magicznego czy wręcz intymnego. Czy takie oczekiwania spełni produkt (nawet doskonale zaprojektowany), ale bezdusznie wytworzony w nakładzie kilkunastu tysięcy sztuk? Chyba niekoniecznie, a może to tylko kwestia wrażliwości? Dla mnie biżuteria to nie czajnik czy odkurzacz. Dostrzegam jednocześnie ogromne zagrożenie w globalizacji jej produkcji niszczącej to co najcenniejsze, czyli różnorodność, lokalną kulturę materialną i często tysiącletnie tradycje jej wyrobu. Nie bez winy są tu także media lansujące bezmyślnie tzw. światowe najnowsze trendy. Warto bowiem pamiętać, że tak jak ubiór, biżuteria także podlega modom. I to właśnie wielcy kreatorzy często decydują czy w następnym sezonie biżuteria będzie modna? Od wielu lat śledzę te wzajemne relacje i właśnie po dekadzie posuchy na przełomie wieków od trzech lat wraca moda na biżuterię. Nie wiadomo tylko na jak długo?


Można powiedzieć, że biżuteria jest komunikatem, przekazuje „światu” informację na temat osoby ją noszącej. Najpopularniejszym rodzajem biżuterii natomiast, jaki możemy zaobserwować na polskich ulicach, są „tradycyjne” pierścionki z oczkami czy złote łańcuszki. Czy Polakom brakuje odwagi, aby przenosić w przestrzeń ulicy małe arcydzieła współczesnej sztuki jubilerskiej, a może nie mają wystarczającej wiedzy na temat współczesnej sztuki?

pj_2011_10-76.jpg

To wcale nie jest kwestia odwagi! To probierz potrzeb naszych nowych elit finansowych, bo nie ukrywajmy kupowanie dobrej współczesnej sztuki, biżuterii także, powinno kosztować! Jest taki wiersz Juliana Tuwima z 1933 roku pt. „Mieszkańcy” zacytuję początek: „Straszne mieszkania. W strasznych mieszkaniach Strasznie mieszkają straszni mieszczanie…” I choć poecie chodziło raczej o mentalność tamtego mieszczańskiego społeczeństwa to jeg [...]
Udostępniono 30% tekstu, dostęp do pełnej treści artykułu tylko dla prenumeratorów.
Dostęp dla prenumeratorów

Polskiego Jubilera

Użytkownik:
Hasło:
Wszyscy prenumeratorzy dwumiesięcznika w ramach prenumeraty otrzymują login i hasło umożliwiające korzystanie z pełnych zasobów portalu (w tym archiwum).

Prenumerata POLSKIEGO JUBILERA to:
  • Pewność, że otrzymasz wszystkie wydania dwumiesięcznika prosto na biurko
  • Dostęp do pełnych zasobów portalu www.polskijubiler.pl
  • (w tym archiwum dostępne wyłącznie dla prenumeratorów)
  • Rabat uzależniony od długości trwania prenumeraty
  • Wszystkie dodatkowe raporty tylko dla prenumeratorów
Prenumeratę możesz zamówić:
  • Telefonicznie w naszym Biurze Obsługi Klienta pod nr 22 333 88 20
  • Korzystając z formularza zamówienia prenumeraty zamieszczonego na stronie www.polskijubiler.pl
Jeśli jesteś prenumeratorem a nie znasz swoich danych dostępu do artykułów Polskiego Jubilera skontaktuj się z nami, bok@pws-promedia.pl