Artykuły z działu

Przeglądasz dział TEMAT MIESIĄCA (id:30)
w numerze 01/2022 (id:187)

Ilość artykułów w dziale: 4

pj-2022-01

Smart biżuteria

Definicja i przeznaczenie dzisiejszej biżuterii na naszych oczach ulega transformacji. Biżuteria ma już nie tylko zdobić użytkownika, podkreślać styl, ale przede wszystkim musi być funkcjonalna. Biżuteria smart to wyzwanie dla branży jubilerskiej, gdyż konkurencja w tym segmencie rynku jest olbrzymia. Swoje kolekcje biżuterii inteligentnej wprowadziły już największe na świecie marki jubilerskie, jak choćby Swarovski, giganci z branży elektronicznej, a w najbliższym czasie swój produkt w postaci inteligentnego pierścionka pokaże gigant technologiczny – firma Apple.

w22pj-468937-110645

Aby znaleźć na współczesnym rynku miejsce dla siebie, należy przyjrzeć się produktom, które się na nim pojawiają, i zastanowić się nad miejscem, jakie chcemy zająć. Wearables, potocznie nazywane technologiami ubieralnymi czy nawet „nosidłami”, stają się nie tylko popularnym gadżetem, ale coraz bardziej nieodzownym elementem naszych codziennych aktywności. Mogą przybierać różne formy, poczynając od najpopularniejszych smartwatchów i opasek, poprzez inteligentne zestawy słuchawkowe, inteligentne okulary, aż po inteligentną biżuterię i odzież.

Nowoczesność i piękno

Inteligentna biżuteria musi być nie tylko funkcjonalna, ale także piękna i stworzona zgodnie z trendami mody panującymi na rynku jubilerskim. Na naszych oczach biżuteria zmienia się z małego działa sztuki w designerski gadżet dla aktywnych. Pandemia pokazała, że stale musimy być połączeni z siecią. Nasze życie na stałe związane zostało ze światem wirtualnym i mimo powrotu do normalności wiele aspektów ze zdalnego życia pozostanie z nami na zawsze.

A inteligentna biżuteria pozwala na swobodne wykorzystanie nowoczesnych technologii. Nowoczesne urządzenia mobilne pozwalają na monitorowanie terminarza spotkań, aktywności, snu, stają się trenerami personalnymi i kontrolerami wykonanych zadań. Słowem, stają się niezastąpionymi towarzyszami życia. Oferta na rynku inteligentnej biżuterii jest bardzo różnorodna. Każdy z całą pewnością znajdzie gadżet odpowiadający jego potrzebom, gdyż biżuteria z metką smart dostępna jest w wielu wariantach i odpowiada różnym potrzebom jej posiadaczek. Jedną z ciekawszych jest zawieszka Bellabeat Leaf Urban, którą można wykorzystać na wiele sposobów. Z naszyjnika w jednej chwili może stać się broszką lub bransoletką. To mobilne urządzenie wykonane jest z tytanu i drewna. Wewnątrz ozdoby zamknięty został „system sterowania światem”. Posiadaczka Bellabeat Leaf Urban może sprawdzać aktywność w ciągu dnia, jakość swojego snu, a także kontrolować poziom stresu. Urządzenie zaprogramowano bowiem tak, aby minimalizować stres w życiu każdej zabieganej kobiety.

Ciekawą funkcją jest możliwość obserwowania cyklu miesiączkowego czy śledzenia rozwoju dziecka poczętego. Poza tym pozwala na odebranie wiadomości, wysłanie maila czy sprawdzenie połączeń telefonicznych, ale – co warte podkreślenia – z urządzenia można korzystać także bez integrowania go ze smartfonem. Ciekawym urządzeniem wielofunkcyjnym jest także pierścionek Ringly Luxe. Biżuteria wykonana jest z 14-karatowego złota. Pierścionek zdobi kamień szlachetny – rubin, szafir lub topaz. I mimo że na pierwszy rzut oka do złudzenia przypomina biżuterię tradycyjną, to w rzeczywistości jest to niemal przenośny komputer, wyposażony we własny język. Komunikuje się z jego posiadaczką za pomocą zmieniającego się światła i wibracji. W urządzenie wbudowane są cztery wzory wibracji i pięć kolorów, które można przypisać do dowolnego określonego typu alarmu. Alarmy powiadamiają o nadejściu połączenia, wiadomości, tweetu. Obsługuje powiadomienia dla ponad 100 popularnych aplikacji. Pozwala także na kontrolowanie podstawowych aktywności podejmowanych każdego dnia, takich jak rejestrowanie kroków, dystansu czy spalonych kalorii. Na uwagę zasługuje także urządzenie Misfit Shine, które na rynku urządzeń mobilnych wyróżnia się tym, że nie trzeba go ładować, wyposażone jest bowiem w wymienną baterię pastylkową, która wystarcza na sześć miesięcy.

Jest to bransoletka, którą można przekształcić w naszyjnik. Misfit Shine przede wszystkim monitoruje aktywność w czasie treningów, cieszy się on jednak dużym zainteresowaniem użytkowniczek głównie za sprawą designu. Bardzo ciekawym urządzeniem mobilnym jest pierścionek Omate Ungaro, wykonany z 18-karatowego złota i ozdobiony kamieniem szlachetnym. Użytkowniczki mogą kamień wybrać dowolnie, dzięki czemu dostosowują pierścionek do swoich upodobań. I mimo że ma on tylko jedną funkcję interaktywną, to cieszy się dużym zainteresowaniem klientów. Urządzenie ma wbudowany panel informacyjny powiadamiający za pomocą subtelnych alarmów wibracyjnych o nadchodzących połączeniach i wiadomościach tekstowych. Jego specjalność polega na tym, że informuje użytkownika tylko o nadejściu połączeń od najbliższych. Na rynek urządzeń mobilnych zawitała również amerykańska firma modowa Michael Kors, wprowadzając kolekcję biżuterii inteligentnej Access. Na szczególną uwagę zasługuje bransoletka wykonana z masy perłowej, która pozwala na robienie zdjęć selfie, odtwarzanie prezentacji multimedialnych oraz muzyki. Bransoletka zasilana jest przez wymienną pastylkową baterię, dzięki czemu nie wymaga codziennego ładowania. Oczywiście pozwala także na kontrolę nadchodzących połączeń, wiadomości oraz monitorowanie funkcji życiowych.

Eksperymenty z wykorzystaniem biżuterii

Inteligentna biżuteria pozwala nie tylko na stałe monitorowanie naszych funkcji życiowych czy ciągłe bycie online, ale także skłania do stałych poszukiwań odpowiedzi na pytanie, gdzie się zaczyna i gdzie kończy biżuteria. Artyści znacznie poszerzają granice, w jakich mieści się tradycyjna biżuteria i szukają dla niej nowego miejsca w świecie. Izraelska projektantka Naomi Kizhner opracowała biżuterię, która wykorzystując krew ludzką, wytwarza prąd. Artystka skonstruowała trzy obiekty biżuteryjne, które wykorzystują ruch wytwarzany przez użytkownika, mrugnięcia okiem oraz przepływ krwi, aby obracać umieszczone wewnątrz obiektu koła zębate, które obracając się, wytwarzają energię. Artystka zatytułowała swój projekt „Uzależnieni od energii” i chciała zwrócić uwagę odbiorców na problem kończących się na świecie złóż. Biżuteria składa się z trzech elementów, z których każdy wykorzystuje energię elektryczną z innej funkcji organizmu. „Migacz” jest symetrycznym kawałkiem, który ciasno owija się wokół grzbietu nosa między brwiami, aby wytworzyć elektryczność w wyniku mrugnięcia. „E-Pulse Conductor” umieszczony jest u podstawy szyi wzdłuż kręgosłupa i wytwarza energię elektryczną z układu nerwowego. Trzeci element to „Most Krwi”, obiekt wkłuty w przedramię poniżej nadgarstka, który przetwarza prąd z krwi pompowanej przez żyły, obracając małe koło, które zamienia go w energię.

Wszystkie elementy wykonane są ze złota, biopolimeru i igły, które wnikają w skórę. Projekt biżuterii przyszłości zwraca uwagę nie tylko na zmiany klimatyczne czy problemy człowieka z pozyskaniem energii, ale także edukuje społeczeństwo w zakresie biotechnologii. Artyści wykorzystują także dostępne już technologie, zmieniając je w biżuterię, ukazując, jak wiele może człowiek zrobić dla środowiska naturalnego, jeżeli będzie miał wystarczającą wiedzę. Mae Yokoyama wykorzystała panele słoneczne, aby wygenerować energię potrzebną do zasilania naszyjnika, w którym umieszczono lampy LED. Ten inteligentny wisiorek pozwala na refleksję o nowej funkcji biżuterii, jaką jest wytwarzanie energii. Artystka, konstruując samozasilający obiekt biżuteryjny, zwróciła uwagę opinii publicznej, że konieczne jest poszukiwanie alternatywnych źródeł energii. Mae Yokoyama uwidoczniła, że zmiana może zacząć się od najmniejszej rzeczy. Wystarczy bowiem nosić naszyjnik z panelami słonecznymi w ciągu dnia, a wieczorem pozyskaną energię wykorzystać do oświetlenia przestrzeni czy naładowania smartfonu. Biżuteria artystki inspirowana technologią o nazwie Lux Solar Panel Collar to próba wykorzystania w branży jubilerskiej najnowszych ekologicznych innowacji. Naładowanie naszyjnika zajmuje dwie godziny, czas ten pozwala na zgromadzenie energii umożliwiającej minimum cztery godziny oświetlenia.

Smart biżuteria na zamówienie

Oczywiście tego typu eksperymenty to działania artystyczne, które najprawdopodobniej nie będą pojawiały się w sprzedaży. Projektanci powinni jednak zadać sobie pytanie, jak należy dziś traktować biżuterię smart i tworzyć ją zgodnie ze swoją filozofią życiową. A paleta możliwości jest olbrzymia. Projektanci starają się wyczuć potrzeby swoich klientów i oferują biżuterię, która spełnia oczekiwania konkretnych ludzi – inną dla graczy, inną dla sportowców, inną dla diabetyków czy osób z problemami kardiologicznymi, inną dla biznesmenów czy aktywnych zawodowo kobiet.

Własnoręczne umieszczanie w biżuterii podzespołów i operowanie odpowiednim oprogramowaniem pozwala na swobodne tworzenie biżuterii przeznaczonej dla konkretnej grupy docelowej. I co warte odnotowania, taka biżuteria cieszy się coraz większym zainteresowaniem kupujących. Projektanci, tworząc inteligentną biżuterię, wykorzystują do jej produkcji przede wszystkim tradycyjne materiały jubilerskie – srebro, złoto i kamienie szlachetne, a układy scalone wkomponowują w przedmiot, dzięki czemu biżuteria jest i piękna, i funkcjonalna. Na polskim rynku jubilerskim brakuje twórców, którzy specjalizują się w tego typu projektach. A jak pokazują badania, przyszłości biżuterii należy upatrywać w biżuterii inteligentnej. Coraz częściej zdarza się, że podzespoły tworzone są pod konkretne zamówienie twórców biżuterii i można dostosować je do własnych potrzeb, czyli stworzyć kolekcję przeznaczoną dla naszych klientów. Najczęściej projektanci decydują się na import podzespołów z Chin, ale warto skierować wzrok ku naszym rodzimym producentom, których produkty niejednokrotnie są nie tylko ciekawsze technologicznie, ale także dostosowane do konkretnych potrzeb projektanta biżuterii. Warto więc zastanowić się nad współpracą między twórcami podzespołów elektronicznych, którzy mogą przygotować je w takiej formie, jakiej potrzebuje projektant biżuterii.

Brak granic

W smart biżuterii nie istnieją żadne granice, dlatego też większość projektantów wykorzystuje wszelkie możliwe materiały, aby zaskoczyć swoich odbiorców. I stworzyć produkt na miarę naszych czasów. Do produkcji biżuterii inteligentnej wykorzystywane są nie tylko kamienie i metale szlachetne, ale także materiały syntetyczne i tkaniny. Nikogo dziś już nie dziwi fakt, że żołnierze noszą odzież monitorującą ich podstawowe funkcje życiowe czy oceniającą stopień ich zmęczenia. Jednak miniaturyzacja zmusza projektantów do szukania alternatywnych rozwiązań i dlatego na rynku coraz częściej można znaleźć bransoletki czy naszyjniki wykonane z tkaniny „naładowanej” nowoczesną technologią, pozwalającej na monitorowanie podstawowych funkcji życiowych, a do tego estetycznej i wpisującej się w najnowsze trendy modowe. Warto zauważyć, że IoT, czyli internet rzeczy, stanowi element wspólny wszystkich urządzeń noszonych, które komunikują się ze światem wykraczającym poza ciała ich właścicieli. Dane z czujnika zlokalizowanego na urządzeniu mogą być przesyłane poprzez sieć w obrębie samego ciała lub przez sieć lokalną do routera – czy to bezpośrednio, czy poprzez aplikację na telefonie lub komputerze. W komunikacji pośredniczy także serwer internetowy w chmurze, który umożliwia analizę i podejmowanie działań. Wykorzystanie IoT stale się rozszerza i w najbliższej przyszłości każdy człowiek będzie mógł mieć urządzenie, które pozwoli mu na monitorowanie parametrów życiowych, zapisanie aplikacji czy choćby otworzenie zamka do drzwi w swoim domu. Warto więc projektować przedmioty, które poza swoją funkcjonalnością będą również estetyczne i pozwolą na zamanifestowanie światu swojego stylu, a takim przedmiotem z całą pewnością jest biżuteria.  Marta Andrzejczak

Biżuteria poza-światem

Wydaje się, że przyszłością biżuterii jest stworzenie takich obiektów, które otworzą przed ich posiadaczami świat wirtualny. Warto więc przyjrzeć się pracom nad stworzeniem wirtualnej przestrzeni, w której nie wychodząc z domu, będzie można spotkać się ze znajomymi, uczestniczyć w wystawie, kupić towary i usługi czy wziąć kredyt, a mianowicie projektem Metaverse, następcą Facebooka.

w22pj-443059-819074

Prace nad Metaverse (meta – poza; versum – świat), czyli projektem Marka Zuckerberga, twórcy Facebooka, trwają i coraz więcej światowych koncernów rozszerza swoją działalność o możliwości, jakie daje nowy internet. Metaverse to przede wszystkim technologia pozwalająca na połączenie rzeczywistości ze światem wirtualnym. Użytkownicy nowego medium mogą „wejść” w świat wirtualny, spacerować po nim, odwiedzać sklepy, uczestniczyć w koncertach, a co niezwykle istotne – mogę się ze sobą spotykać i rozmawiać.

Wielkie koncerny w awangardzie

Coraz więcej firm decyduje się na skorzystanie z możliwości, jakie daje Metaverse – w nowym wirtualnym świecie pojawiły się takie koncerny jak McDonald’s, Gucci, H&M czy bank JP Morgan. Za pomocą gogli VR, czyli okularów, każdy może przenieść się do wirtualnej rzeczywistości, porozmawiać choćby z doradcą w banku, zamówić stolik w najbliższej restauracji czy spędzić czas z przyjaciółmi. Metaverse rozwija się na naszych oczach i ważne, aby branża jubilerska także miała udział w tym segmencie rynku.

Biżuteria w świecie meta

Rozszerzona rzeczywistość (AR od ang. augmented reality) to z całą pewnością przyszłość branży jubilerskiej. Technologia łącząca świat rzeczywisty z wirtualnym może być zarówno zamknięta w małym dziele sztuki jubilerskiej, jak i znajdować się w wirtualnej rzeczywistości, gdzie kupowana i podziwiana, zyska nowe możliwości jej wykorzystania. Pojawienie się w wirtualnej przestrzeni salonów jubilerskich to nie tylko promocja danej marki, to stworzenie nowej przestrzeni do komunikacji z odbiorcą, szansa na zwiększenie zysków, ukazanie nowych, nieznanych światu, funkcji biżuterii. I tak należy traktować narodziny Metaverse. Świat zmienia się na naszych oczach i wymaga od nas, abyśmy dostosowali się do niego. To, co jeszcze rok temu wydawało się pieśnią przyszłości, dziś staje się koniecznością. Polska branża jubilerska powinna wykorzystać szansę, jaka przed nią się pojawiła, i proponować rozwiązania i produkty, które zmienią oblicze biżuterii. A przeniesienie swoich produktów do wirtualnej przestrzeni z całą pewnością takie jest.

Warto zauważyć, że Metaverse to płynne połączenie naszej rzeczywistości ze światem cyfrowym, tworzące zjednoczoną wirtualną społeczność, w której możemy pracować, bawić się, odpoczywać, przeprowadzać transakcje i udzielać się towarzysko. Metaverse jest wciąż w początkowej fazie swojej ewolucji i nie ma jednej definicji, która odpowiedziałaby na pytanie, czym tak naprawdę jest. Wydaje się, że kluczową kwestią jest to, że nie ma jednego wirtualnego świata, ale jest wiele światów, które nabierają kształtu, aby umożliwić ludziom cyfrowe pogłębianie i rozszerzanie interakcji społecznych. Odbywa się to poprzez dodanie wciągającej, trójwymiarowej warstwy do sieci, tworzącej bardziej naturalne doznania. Metaverse pozwala na uczestnictwo w życiu kulturalnym i społecznym bez wychodzenia z domu, ma za zadanie przełamywanie granic i demokratyzację wszystkich usług i doświadczeń społecznych. Oczywiście nowe zjawisko niesie ze sobą tyle samo szans co zagrożeń, jednak idąc za przykładem wielkich korporacji odzieżowych, jak Nike czy Puma, które planują wkroczenie do Metaverse w najbliższym czasie, warto rozważyć możliwości prezentacji biżuterii w przestrzeni wirtualnej.

Projekt w fazie realizacji

Mark Zuckerberg, twórca projektu, doskonali środowisko Metaverse. Jak możemy przeczytać w materiałach reklamowych, tylko w Unii Europejskiej Facebook planuje stworzenie 10 tysięcy nowych miejsc pracy. Facebook chce, aby w każdym regionie Metaverse tworzyli ludzie z niego pochodzący. Ponadto jak informuje koncern, żadna firma nie będzie wyłącznym właścicielem i operatorem „metaversum”. Budowa nowej sieci ma polegać na współpracy i wymianie doświadczeń. Podobnie jak dzisiejszy internet, jego kluczową cechą będzie otwartość i interoperacyjność. Urzeczywistnienie tego wymaga współpracy między firmami, programistami, twórcami i decydentami. Metaverse nie powstanie od razu. Facebook planuje, że nowy internet mógłby powstać do 2035 r., a wpływ na niego mieliby wszyscy uczestnicy. Warto więc zawczasu przyjrzeć się powstającemu projektowi, aby także polska branża jubilerska mogła być jego beneficjentem.

Projekty biżuterii wirtualnej

Warto zauważyć, że już dziś chcąc aktywnie uczestniczyć w rynku biżuteryjnym, producenci i sprzedawcy biżuterii zmuszeni są do przenoszenia swoich usług do sieci. Metaverse to kolejny krok na drodze stworzenia całkowicie wirtualnej biżuterii, która w oderwaniu od ciała ludzkiego stanie się samodzielnym dziełem sztuki, wyrażającym emocje, uczucia. Wirtualny świat pozwala także na tradycyjną sprzedaż oferowanej biżuterii, odwiedzając wirtualny salon klient ma możliwość porozmawiania ze sprzedawcą, obejrzenia przedmiotu i podjęcia decyzji o kupnie oferowanej biżuterii, która dostarczona zostanie pod wskazany adres. Metaverse wyznacza kierunek rozwoju, który warto wziąć pod uwagę, planując przyszłość swojej firmy. I powoli dygitalizować kolekcje biżuterii, aby mogła ona zaświecić swoim blaskiem w przestrzeni wirtualnej.  Marta Andrzejczak

Nowa moda na rynku ślubnym

W ślad za trendami płynącymi z Zachodu na polskim ślubnym rynku jubilerskim pojawiła się nowa moda – na rezygnację z wymiany obrączek podczas ceremonii ślubnej. Młode pary coraz częściej decydują się na wymianę alternatywnych wobec obrączek symboli wiecznej miłości. Coraz częściej decydują się na zrobienie sobie wspólnego tatuażu czy kupno naszyjnika. Obrączka ślubna wymieniana tradycyjnie podczas przysięgi małżeńskiej staje się tylko rekwizytem. W polskich salonach jubilerskich coraz częściej pojawiają się pary, które zamiast tradycyjnych obrączek decydują się na zakup pierścionków, naszyjników czy bransoletek, które staną się symbolami ich miłości.

w22pj-203171-310722

Pierścionek dla dwojga

– Młodzi ludzie chcą się wyróżnić, dlatego też coraz częściej porzucają chęć posiadania tradycyjnych obrączek jako symbolu ich miłości, a w zamian kupują oryginalne pierścionki, naszyjniki czy zawieszki – mówi Karol Ogrodziński, specjalista ds. wizerunku. – Często sięgają po przedmioty użyteczne i funkcjonalne, którymi będą posługiwać się na co dzień – dodaje. Dlatego też kierują swoje kroki do jubilera. Ostatnio obserwujemy zjawisko tworzenia na zamówienie przedmiotów wymienianych z okazji ślubu. Młode pary wraz ze złotnikiem tworzą przedmioty, które staną się symbolem ich miłości. – Dla wielu młodych ludzi obrączka jest passe, wolą nosić na szyi zamknięty w złotym opakowaniu pendrive z zapisem najważniejszych chwil w ich życiu czy pierścionek z kryształem przypominającym o najważniejszych datach w ich życiu – mówi Karol Ogrodziński. – Stawiają na nowoczesne rozwiązania, które podkreślają ich osobowość – dodaje. Nowoczesne technologie zamknięte w złotej ozdobie stają się jednym z gadżetów chętniej kupowanych z okazji zaślubin. – Oczywiście w tym przypadku nie może być mowy o modzie na konkretny rodzaj biżuterii – zauważa Karol Ogrodziński. – Nie po to młodzi ludzie zrywają z tradycją, aby stworzyć nową – dodaje. Można jednak zauważyć trendy dominujące na rynku. Przede wszystkim jest to wszelkiego rodzaju biżuteria smart – począwszy od bransolet, a na pierścionkach skończywszy. Warto także zauważyć, że przekazują sobie obiekty jubilerskie, które mają świadczyć o ich miłości – złote rzeźby, kamienie szlachetne czy np. srebrne elementy dekracyjne, tj. obrazki. Często młode pary decydują się także na wykonanie tatuażu, który ma być wyrazem ich miłości.

Gadżet wideo

Na rynku w ostatnim czasie pojawiło się wiele inteligentnych pierścionków, które są jednocześnie wideorejestratorami, pozwalającymi na odtworzenie najważniejszych momentów z życia. Młode pary, pragnąc się wyróżnić, chętnie decydują się na ich wymianę podczas uroczystości ślubnej. Mogą bowiem nagrać dowolny film i każdym momencie go odtworzyć. Pierścionek smart ma także funkcje pozwalające na odbiór wiadomości czy telefonu. – Łączenie tradycji z nowoczesnością staje się obecnie najpopularniejsze – mówi Karol Ogrodziński. – W świecie, w którym większość życia spędzamy w sieci, trudno oczekiwać, że wciąż popularne będą przedmioty, które poza aspektem symbolicznym, nie przynoszą żadnych korzyści ich posiadaczom – dodaje.

Im mniej , tym lepiej

Warto zauważyć, że młodzi ludzie rezygnują z kupna obrączek, kierując się względami ekologicznymi. – Wiele młodych par dochodzi do wniosku, że kupno jakiejkolwiek biżuterii jest przeciwko środowisku naturalnemu, i świadomie decyduje się na brak w swoim życiu biżuterii, stawiając dobro planety ponad tradycję – zauważa Karol Ogrodziński. Trend ten popularny jest zwłaszcza wśród młodego pokolenia Europejczyków, nie dziwi więc fakt, że i Polacy za nim zaczynają podążać. Zamiast wymiany tradycyjnej obrączki podczas ślubu wymieniają się wyznaniami miłości spisanymi na kartce bądź pożyczają tylko na uroczystość obrączki od najbliższych i zaraz po ślubie je zwracają. Niektóre pary jako swoiste przypieczętowanie swojej miłości traktują wirtualną biżuterię, która zapisana jest w przestrzeni wirtualnej. Im więcej młodych par, tym więcej pomysłów. – Młodzi ludzie nie chcą być konsumpcjonistami, nie chcą posiadać zbędnych rzeczy, nie chcą naruszać dóbr naturalnych dla własnej przyjemności i tę zasadę wprowadzają w życie już podczas ślubu – mówi Karol Ogrodziński. – Można się spodziewać, że trend ten będzie w najbliższym czasie zyskiwał na znaczeniu – dodaje.

Odejście od tradycji

Brak tradycyjnej obrączki wiąże się także z brakiem pierścionków zaręczynowych. Młode pokolenie zupełnie inaczej postrzega zarówno symbolikę ślubną, jak i samą instytucję małżeństwa, dlatego też coraz mniejsze znaczenie ma dla nich tradycja. Miłość nie musi zostać przypieczętowana pierścionkiem czy obrączką, wystarczy zdjęcie, które udokumentuje ten podniosły moment w ich życiu. Znakiem czasów są uroczystości ślubne transmitowane online, podczas których młodzi ślubują sobie wzajemną miłość bez zbędnych ich zdaniem elementów tradycji. Chcą mieć śluby na miarę XXI wieku, które uwidocznione w sieci, będą trwały wiecznie. Trend ten powoli dociera do naszego kraju i można domniemywać, że będzie zyskiwał na popularności. Co z całą pewnością nie jest dobrą wiadomością dla branży jubilerskiej, dla której sprzedaż biżuterii ślubnej jest jednym z podstawowych źródeł dochodów.

Mężczyzna u jubilera

Właściciele salonów jubilerskich, zarówno tych tradycyjnych, jak i internetowych, podkreślają, że w ostatnim czasie nastąpił znaczny spadek sprzedaży biżuterii przeznaczonej dla mężczyzn. Fala popularności widocznie się przelała i mężczyzna w salonie pojawia się przede wszystkim po pierścionek zaręczynowy lub obrączkę.
w22pj-51823-320370

Popyt na męskie pierścienie, sygnety, bransolety czy łańcuszki zmalał. Jak podkreślają specjaliści, wpływ na ten stan rzeczy ma kilka czynników – nasycenie rynku, praca zdalna oraz rosnąca sprzedaż gadżetów elektronicznych.

Sprzeda ż gadżet ów

– Im więcej czasu mężczyźni spędzają w domu przed komputerem, tym mniej w siebie inwestują – zauważa Karol Ogrodziński, specjalista ds. wizerunku. – Niepotrzebne wydają się im wydatki na własny strój oraz nie potrzebują nowych gadżetów, które z jednej strony ułatwiałyby im życie, z drugiej świadczyły o pozycji społecznej. Wszystko mają w zasięgu ręku – dodaje. Mężczyźni w czasie pandemii zrezygnowali z inwestowania w siebie. Jak pokazują badania OBOP, chętnie przeznaczali pieniądze na swoje domy i mieszkania, samochody, ale zaprzestali kupowania odzieży, gadżetów czy elektroniki.

Wydatki na przyjemności ograniczyli do minimum. – Głównie za sprawą swojej praktyczności, bo co kupować nowe gadżety, biżuterię, ubrania, jak nie ma gdzie ich pokazać – mówi Karol Ogrodziński. – Najbardziej na tych samooszczędnościach ucierpiała biżuteria – dodaje. Mężczyzna przestał czuć potrzebę określania siebie za pośrednictwem biżuterii. Modne dodatki przestały być modne, gdyż nikt nie zwracał na nie uwagi. W stroju męskim zaczęła dominować prostota i wygoda. – Większość mężczyzn, którzy jeszcze do niedawna byli klientami salonów jubilerskich, zamieniła garnitur na dres – mówi Karol Ogrodziński. – A dres nie wymaga oprawy jubilerskiej – dodaje. Dlatego też segment jubilerskiej mody męskiej mocno ucierpiał i jak podkreślają specjaliści, nie zanosi się w nim w najbliższym czasie na zmiany.

Klasyka i elegancja

Co warto jednak odnotować, mężczyźni przestali oszczędzać na kupnie obrączek i pierścionków zaręczynowych. – Mężczyźni decydujący się za zakup obrączek w ostatnim czasie przywiązują znacznie większą niż zazwyczaj wagę do wzornictwa – mówi Karol Orgodziński. – Jeśli mają nosić na palcu obrączkę, to chcą, aby była ona wyjątkowa – dodaje. Mężczyźni przy wyborze obrączek stali się znacznie bardzie wymagający. – Poszukują na rynku jubilerskiej mody ślubnej obrączki, która podkreślałaby ich styl i świadczyła o ich pozycji społecznej – mówi Karol Ogrodziński. – Dlatego też coraz częściej obrączka męska różni się znacznie od obrączki przeznaczonej dla kobiety – dodaje. Mężczyźni stawiają na złoto i platynę, jednak nie boją się eksperymentować z kolorem, podczas gdy biżuteria przeznaczona dla kobiet zawiera w sobie kamienie szlachetne. – Mężczyźni coraz częściej decydują się za zamówienie swoich obrączek ślubnych u artysty złotnika – mówi Karol Ogrodziński. – Seryjnie wykonana biżuteria ślubna cieszy się wśród młodych mężczyzn mniejszą popularnością, chcą czegoś innego – dodaje. Warto zauważyć, że niejednokrotnie decydują się na samodzielne zaprojektowanie swojej obrączki.

Eksperymenty formalne

Niejednokrotnie mężczyźni na rynku biżuterii ślubnej eksperymentują z formą i materiałem jubilerskim użytym do produkcji obrączki. Biorąc pod uwagę własny styl i upodobania, kupują obrączki wykonane z tytanu w kolorze najczęściej czarnym czy ze stali aluminiowej o fantazyjnych kształtach. Warto zauważyć, że wśród wzorów dominuje geometria. Na męskich obrączkach pojawiają się koła, trójkąty czy kwadraty, które stanowią element dekoracyjny, a także świadczą o ekstrawagancji właściciela. – Dość dużą popularnością cieszą się także obrączki ze złota w kolorze czarnym, zielonym czy niebieskim – mówi Karol Ogrodziński. – Dla mężczyzn świadomych swoich potrzeb cena nie odgrywa roli, a te wykonane z kolorowego złota są nawet trzykrotnie droższe od tradycyjnych – dodaje. Trzeba także zauważyć, że coraz częściej mężczyźni decydują się na obrączki wykonane z czarnego złota inkrustowane czarnymi diamentami. Zauważalny trend pojawił się na polskim rynku jubilerskim stosunkowo niedawno, ale sądząc po preferencjach zakupowych mężczyzn na całym świecie, będzie coraz popularniejszy w naszym kraju.

Na rynku obrączek męskich rosnącą popularnością cieszą się także te wykonane z niebieskiego złota. Na rynku dostępne są wyroby w barwie od błękitu do granatu i to te ostatnie cieszą się największym zainteresowaniem kupujących. – Należy podkreślić, że poszukując obrączki dla siebie, mężczyźni eksperymentują z materiałem użytym do jej produkcji, łącząc elementy drewna, złota, srebra czy choćby węgla – mówi Karol Ogrodziński. – Im ciekawiej, tym lepiej – dodaje. A trzeba przyznać, że na polskim rynku jubilerskim jest z czego wybierać. W ofercie salonów jubilerskich można znaleźć niemal każdy rodzaj obrączek męskich, a także ich właściciele oferują usługę polegającą na samodzielnym projektowaniu biżuterii ślubnej, która to znajduje coraz szersze grono entuzjastów.

Zmiana kierunku

Mężczyzna na rynku jubilerskim poszukuje przede wszystkim biżuterii, która go określi. Spadek sprzedaży biżuterii męskiej w ostatnim czasie spowodowany jest przede wszystkim brakiem możliwości prezentacji swojego stylu wśród społeczeństwa. Jak wynika z badań OBOP, powrót do normalności będzie wiązał się do powrotem do zakupów w segmencie mody męskiej. Właściciele salonów jubilerskich powinni mieć to na uwadze i wprowadzić do swojego asortymentu męską biżuterię, która pozwoli Polakom na ukazanie swojego stylu. Jak podkreślają specjaliści, rynek męskiej biżuterii w ciągu ostatnich kilku lat diametralnie się zmienił, współczesny mężczyzna szuka alternatywnych rozwiązań i funkcjonalnych ozdób, które ułatwią mu funkcjonowanie w rzeczywistości cyfrowej. I może warto wziąć to pod uwagę, przygotowując kolekcje mody męskiej w nadchodzącym czasie.  Wiktoria Wilk