Artykuły z działu

Przeglądasz dział PROBLEM BRANŻY (id:58)
w numerze 07-08/2011 (id:99)

Ilość artykułów w dziale: 2

Kosztowności pod nadzorem

Salony jubilerskie decydując się na skorzystanie z oferty
firm ubezpieczeniowych stają przed wielkim dylematem.
Z jednej strony są zmuszone skorzystać z ofert firm
funkcjonujących na rynku i spełnić wszystkie ich
wymagania, a z drugiej muszą liczyć się z sytuacją,
w której ubezpieczyciel nie pokryje wszystkich kosztów
związanych z kradzieżą biżuterii.

Nie należy zapominać, że
sklepy jubilerskie nie są
najchętniej obsługiwanymi
klientami przez firmy ubezpieczeniowe.
Salon jubilerski
jest bowiem miejscem narażonym na duże
ryzyko włamania i kradzieży znajdującego
się tam mienia.


Ubezpieczenie biżuterii

Właściciele salonów jubilerskich są zmuszeni
ubezpieczać swoje kosztowności. Zazwyczaj
towarzystwo ubezpieczeniowe wymaga, aby
sklep znajdował się w budynkach o bezpiecznej
konstrukcji budowlanej, czyli takiej która
dopuszczona jest do użytku przez inspektora
ubezpieczeniowego. Lokal powinien także
mieć zabezpieczone okna w taki sposób, aby
wyjęcie szyby nie było możliwe bez jej rozbicia,
a ponadto zabezpieczone przeciwwłamaniową
osłoną mechaniczną w postaci krat
wykonanych z prętów stalowych, żaluzji lub
okiennic. Najlepiej byłoby również gdyby
sklep był pod stałą kontrolą firmy ochroniarskiej,
która będzie monitorowała obiekt. Warto
zauważyć, że większość ofert ubezpieczycieli
zakłada ubezpieczenie całego mienia
w salonie jubilerskim. Rzadko zdarza się, że
firmy ubezpieczeniowe decydują się na
ubezpieczenie konkretnych okazów biżuteryjnych,
gdyż wiąże się to ze znacznie większym
ryzykiem. Oczywiście w wyniku indywidualnych
negocjacji możliwe jest ubezpieczenie
poszczególnych kosztowności, jednak
wiąże się to ze znacznym podwyższeniem
kosztów ubezpieczenia.


Kradzież w salonie jubilerskim


Salon jubilerski jest miejscem narażonym na
kradzieże i włamania. Bardzo często zdarzają
się próby przywłaszczenia biżuterii przez
złodziei. Niestety polisa ubezpieczeniowa
podpisywana przez właścicieli salonów jubilerskich
z ubezpieczycielem zakłada, że za
kradzież biżuterii ubezpieczyciel odpowiada
tylko wówczas, gdy sprawca kradzieży włamał
się do ubezpieczonego lokalu. Ubezpieczyciel
nie zapewnia swoim klientom zwrotu kosztów,
jeśli biżuteria została ukradziona np. podczas
oglądania przez potencjalnego kupującego,
ponieważ w takim przypadku całkowitą
odpowiedzialność za towar ponosi sprzedawca,
który nie wykazał się należytą czujnością
i pozwolił na kradzież. Jednocześnie ubezpieczyciel
zazwyczaj nie pokrywa kosztów
właściciela salonu jubilerskiego, jeśli włamanie
do sklepu dokonane jest przez prześwity
krat zabezpieczających otwory zewnętrzne
ubezpieczonego lokalu bądź przez otwór
wybity w szybie, ścianie lub stropie bez wejścia
do lokalu.

Suma ubezpieczenia od ognia wyższa niż suma ubezpieczenia od kradzieży

Rozmowa z Jarosławem Oleksym,
Prezesem Zarządu Alea Broker

Polski Jubiler: Jakie ubezpieczenie powinien mieć każdy salon
jubilerski?

Jarosław Oleksy, Prezes Zarządu Alea Broker: Podstawowym ubezpieczeniem
jest ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych.
Właściciel salonu powinien je rozszerzyć o ryzyka kradzieży z włamaniem,
rabunku oraz kradzieży zwykłej. Dodatkowym zabezpieczeniem
dla każdego właściciela lub najemcy nieruchomości będzie ubezpieczenie
odpowiedzialności cywilnej z tytułu prowadzenia działalności
i posiadania mienia. Zakres ubezpieczenia obejmować może także
szyby i inne elementy szklane od stłuczenia, ryzyko kradzieży oraz
rabunku gotówki w miejscu ubezpieczenia oraz w transporcie.
Dodatkową klauzulą można włączyć ryzyko wandalizmu.

Na jakie punkty w umowie pomiędzy salonem jubilerskim a ubezpieczycielem
powinien zwrócić uwagę właściciel salonu, aby jego
ubezpieczenie obejmowało pełen zakres usług?


Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na definicje zawarte w ogólnych
warunkach ubezpieczenia. Opisane tam będzie czy biżuteria i inne
przedmioty wykonane z metali szlachetnych będą ubezpieczone jako
środki obrotowe czy jako środki pieniężne. Warto zajrzeć także do
wyłączeń odpowiedzialności, czy szkody w mieniu wykonanym z metali
szlachetnych nie będą wyłączone. Zakład ubezpieczeń może także
limitować swoją odpowiedzialność – może mieć miejsce sytuacja, gdy
suma ubezpieczenia od ognia i innych zdarzeń losowych będzie
znacznie wyższa niż suma ubezpieczenia od kradzieży. Należy też
wynegocjować jak najbardziej odpowiednie limity odpowiedzialności.
Ponadto warto mieć świadomość zabezpieczeń przeciwkradzieżowych
wymaganych przez zakłady ubezpieczeń.


Jakie warunki musi spełnić salon jubilerski, aby zostać objęty
pełnym ubezpieczeniem?


Sprawa zabezpieczeń zależy od kilku czynników – zakładu ubezpieczeń,
w którym zawieramy umowę, wartości mienia znajdującego
się w salonie oraz limitów odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń.
Niezbędnym minimum zabezpieczeń przeciwkradzieżowych
będą dwa zamki wielozastawkowe we wszystkich drzwiach wejściowych.
Często będą też wymagane kraty w oknach i drzwiach lub
szyby ze wzmocnioną odpornością na wybicie (P3 lub wyższe).
Alarm lokalny wraz z powiadomieniem służb interwencyjnych będzie
dodatkową korzyścią, która pozwoli na obniżenie wartości składki
ubezpieczeniowej.


Z jakimi miesięcznymi wydatkami wiąże się ubezpieczenie salonu
jubilerskiego?

Składka ubezpieczeniowa jest uzależniona od wartości mienia
w salonie. Ubezpieczenie od ognia może kosztować już od kilku
złotych miesięcznie. Ubezpieczenie od kradzieży jest droższe, gdyż
ryzyko ponoszone przez zakład ubezpieczeń też jest większe,
a wysokość składki bardzo mocno zależy też od posiadanych zabezpieczeń.
Jednak możemy oszacować, że składka za ubezpieczenie
od kradzieży do 100 000 zł na jedno zdarzenie wyniesie od kilkudziesięciu
do około 200 złotych miesięcznie.


Czy w przypadku ubezpieczenia salonu jubilerskiego ubezpieczeniu
podlega cały asortyment czy poszczególne kosztowności?

Zakład ubezpieczeń musi mieć świadomość ubezpieczanego mienia.
Jeżeli w salonie posiadamy szczególnie wartościowe przedmioty,
powinniśmy je zgłosić do ubezpieczenia. Generalnie przyjmuje się,
że zakład ubezpieczeń obejmuje ochroną całe mienie znajdujące się
w salonie pod warunkiem, że określimy przy zawieraniu umowy
ubezpieczenia rodzaj tego mienia oraz jego wartość.

Czy możliwe jest ubezpieczenie poszczególnych okazów biżuteryjnych
od kradzieży bądź zniszczenia?

Jest to możliwe, jednak wymaga indywidualnych negocjacji z zakładem
ubezpieczeń.

W jaki sposób i przez kogo wyceniana jest biżuteria, która zostanie
ubezpieczona?

Biżuteria jest wyceniana w wartości zakupu (jeżeli jest to dla nas
towar) lub w koszcie wytworzenia (jeżeli jest to produkt).
Potwierdzeniem wartości są faktury zakupu lub dokumenty potwierdzające
koszty wytworzenia.


Co powinno obejmować pełne ubezpieczenie salonu jubilerskiego?

Podstawowe ubezpieczenia to ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń
losowych oraz ubezpieczenie od kradzieży z włamaniem i rabunku.
Ponadto powinniśmy posiadać także ubezpieczenie odpowiedzialności
cywilnej. Ubezpieczenie sprzętu elektronicznego, szyb od stłuczenia,
ubezpieczenie utraty zysku, ubezpieczenie towarów w transporcie
mogą stanowić rozszerzenie zakresu posiadanej ochrony

Wiele firm ubezpieczeniowych nie chce brać na siebie ryzyka
wynikającego z faktu ubezpieczenia salonu jubilerskiego, obawiając
się większego niż w przypadku innych branż ryzyka. Jak sprawić,
aby właściciel salonu jubilerskiego uzyskał pełen pakiet usług?

Jeżeli ze strategii zakładu ubezpieczeń wyłączone są pewne branże
lub wynika to z posiadanych przez zakłady ubezpieczeń umów
reasekuracyjnych, wówczas pozostaje nam poszukiwanie satysfakcjonującej
oferty u innych ubezpieczycieli. Zakłady ubezpieczeń
często pójdą na ustępstwa przy zawieraniu umów ubezpieczenia,
jednak musimy wiedzieć co chcemy wynegocjować i mieć świadomość
ochrony, którą świadczy zakład ubezpieczeń. Kwestie udziałów
własnych i franszyz integralnych też mogą stanowić przedmiot
negocjacji. Jeżeli natomiast nie uda nam się wynegocjować żądanego
zakresu ochrony ubezpieczeniowej, pozostaje nam skierowanie
zapytania do innych towarzystw lub też zlecenie takiego działania
brokerowi ubezpieczeniowemu.


Dziękuję za rozmowę

Rozmawiała Marta Andrzejczak