Artykuły z działu

Przeglądasz dział SKLEP (id:43)
w numerze 07-08/2010 (id:89)

Ilość artykułów w dziale: 1

Przenośny salon jubilerski

Sezon wakacyjny sprzyja sprzedaży biżuterii bezpośrednio na ulicy. Część właścicieli salonów jubilerskich decyduje się na pokazanie swojej biżuterii większemu gronu potencjalnych odbiorców i ustawia stragany z biżuterią tuż przy swoim sklepie.

Jednak zachowanie takie sprawia, że jubilerzy narażeni są na kradzieże części swojego asortymentu i nie decydują się na pokazanie wszystkich swoich kosztowności. Dlatego też dobrym rozwiązaniem okazuje się zakup wysokiej jakości gablot jubilerskich, które pozwolą na pokazanie biżuterii, ale jednocześnie zabezpieczą ją przed kradzieżą lub zniszczeniem.


Sprzedaż przed sklepem

Wyspecjalizowane sklepy oferujące wyposażenie do salonów jubilerskich mają w swojej ofercie gabloty, które mogą zamontować przed sklepem jubilerskim. – Każdy, kto był w Gdańsku, mógł zauważyć, że niemal wszystkie salony jubilerskie zdecydowały się na wyniesienie biżuterii z salonu i pokazanie jej turystom, którzy zwiedzają gdańską starówkę – mówi Michał Olszak, sprzedawca mebli jubilerskich. – Takie rozwiązanie ma dobre strony zarówno dla sprzedających, jak i dla kupujących – dodaje. Klienci mogą obejrzeć kolekcję biżuterii, która znajduje się w salonie jubilerskim bez konieczności wchodzenia do sklepu. Odwiedzenie bowiem salonu jubilerskiego łączy się z koniecznością nawiązania kontaktu ze sprzedawcą, natomiast niezobowiązujące obejrzenie biżuterii, która wyniesiona jest przed sklep, powoduje, że osoby, które nigdy nie kupiłyby biżuterii, zmieniają zdanie. – Dzięki najnowocześniejszym rozwiązaniom technologicznym zastosowanym w gablotach jubilerskich właściciele drogocennych przedmiotów nie muszą obawiać się, że ich biżuteria zostanie ukradziona bądź zniszczona – mówi Michał Olszak. Gabloty jubilerskie oraz przeszklone lady zbudowane są tak, aby w żaden sposób nie narazić na straty właściciela salonu jubilerskiego. Wzmacniane konstrukcje drewniane, kuloodporne szyby i dodatkowe obciążenia powodują, że nikt poza sprzedawcą nie może dostać się do biżuterii.

Wyniesienie biżuterii przed salon jubilerski oczywiście sprawia, że klienci zainteresowani kupnem danej biżuterii mogą kupić ją na ulicy, ale duża część z nich, po obejrzeniu biżuterii w gablocie, decyduje się na wizytę w salonie.


Sprzedaż biżuterii na ulicy

Jednak nie każdy może pozwolić sobie na ustawienie gabloty jubilerskiej bądź przeszklonej lady przed swoim salonem, gdyż w miejscu, w którym znajduje się jego sklep, trudno spodziewać się masy spacerujących turystów. W takim przypadku najlepiej umieścić swoją biżuterię w gablocie i wynająć miejsce, gdzie można spodziewać się wielu potencjalnych klientów. Oczywiście, w jednej gablocie znacznie trudniej ukazać swój cały asortyment, jednak można spowodować, że klienci będą chcieli kupować biżuterię, którą będziemy mieli w „przenośnym salonie”. – Nie można liczyć, że klienci, którzy kupują biżuterię, którą pokażemy w gablocie, przyjdą na zakupy do naszego stacjonarnego sklepu – mówi Krystyna Modej, właścicielka sklepu jubilerskiego. – Decydując się na ustawienie gabloty z biżuterią na ulicy, trzeba maksymalnie urozmaicić ofertę – dodaje. Każda osoba, która mogłaby zdecydować się na zakupy, powinna mieć szansę znalezienia czegoś dla siebie. Nie uda nam się bowiem przenieść całego asortymentu, jakim dysponujemy w salonie jubilerskim, do małej gabloty czy przeszklonej lady. Zazwyczaj w gablotach jubilerskich można znaleźć biżuterię srebrną czy naszyjniki wykonane z bursztynu. Ofertę prezentowaną turystom zdominowały także kolczyki, na które decydują się niemal wszyscy handlarze biżuterią. – Kolczyki są stosunkowo tanie i klienci mogą pozwolić sobie na ich zakup – twierdzi Krystyna Modej. – Są modne, każda kobieta, która ma przekłute uszy, ma w swojej szkatułce więcej niż jedną parę. Dlatego też decyzję o ich zakupie podejmuje się szybko – dodaje. Niektórzy sprzedawcy biżuterii decydują się na sprzedaż tylko kolczyków. – Wydaje mi się, że takie rozwiązanie pozbawia zarówno klientów, jak i jubilerów alternatywy – mówi Krystyna Modej. – Naszyjniki czy łańcuszki z zawieszkami także znajdują swoich amatorów i szkoda byłoby nie skorzystać z szansy, jaką dają wakacje – dodaje. Warto zauważyć, że większość jubilerów w czasie wakacji oferuje swoim klientom tradycyjną biżuterię, obawiając się, że nabywcy nie będą zainteresowani kupnem wyszukanej biżuterii. – W gablocie rzeczywiście nie zmieści się wszystko, ponieważ biżuteria potrzebuje miejsca, aby była odpowiednio wyeksponowana – mówi Michał Olszak. – Jednak teraz na rynku można znaleźć przenośne kasetki, które są lekkie i wygodne do przenoszenia, ale wykonane z materiałów, które uniemożliwiają ich otwarcie, co sprawia, że stają się przenośnymi sejfami, które można mieć przy sobie bądź zamontować w samochodzie i całkowicie wyeliminować możliwość kradzieży biżuterii – dodaje.


Gablota ze złotem?

Jubilerzy, którzy decydują się na otworzenie swojej „filii” na świeżym powietrzu, nie próbują sprzedawać ani złotej, ani artystycznej biżuterii, która w czasie wakacji mogłaby znaleźć swoich nabywców. Turyści chcą przywieźć z wakacji niecodzienną pamiątkę, dlatego też jeśli podczas swoich wojaży mieliby okazję obejrzeć i kupić ciekawą biżuterię, z całą pewnością by z niej skorzystali. Jednak, jak podkreślają sprzedawcy biżuterii, prawdziwa oryginalna biżuteria, ręcznie wykonana jest znacznie droższa niż jej podróbki, które możemy znaleźć na straganach z tanią, sztuczną biżuterią. – Złota, droga biżuteria powinna znajdować się w salonie jubilerskim i tylko tam powinno być można kupić luksusową biżuterię, której autentyczność powinien gwarantować certyfikat jakości wydawany przez jubilera – mówi Zbigniew Krzyżanowski, jubiler. – Biżuteria jest dobrem luksusowym, owszem, jubilerzy powinni korzystać z okazji, jaką dają nowoczesne gabloty jubilerskie i wyjść z częścią swojego asortymentu poza salon jubilerski, jednak moim zdaniem kunsztownej złotej biżuterii nie powinno sprzedawać się na ulicy. Złoto jest najszlachetniejszym kruszcem i nie powinien kojarzyć się z handlem bazarowym – dodaje.