Artykuły z działu

Przeglądasz dział RYNEK (id:45)
w numerze 06/2010 (id:88)

Ilość artykułów w dziale: 2

Hurtownie srebra osiągają największe zyski

Na polskim rynku jubilerskim najlepiej radzą sobie hurtownie srebra,
srebrnej
biżuterii i półfabrykatów. Gotowe produkty wykonane ze srebra cieszą się
największym zainteresowaniem wśród detalistów i umożliwiają producentom
biżuterii srebrnej generowanie z roku na rok coraz większych zysków.

Szacuje się, że w Polsce
istnieje około 150 podmiotów
gospodarczych zajmujących
się hurtową sprzedażą srebra.
Liczba nowych hurtowni
zmienia się każdego roku, na rynku
bowiem pojawiają się nowe punkty, które
starają się pozyskać nowych partnerów
handlowych.


Specjalizacja
w branży srebrnej

Liczba podmiotów gospodarczych
oferujących srebro bądź gotową srebrną
biżuterię jest wprost proporcjonalna do
osób zainteresowanych jej kupnem. W
każdym mieście działa przynajmniej
jedna jubilerska hurtowania srebra. Nie
można zapominać także o hurtowniach,
które oferują swoje produkty za
pośrednictwem sieci. – Klienci
indywidualni zainteresowani są kupnem
biżuterii srebrnej w sklepach jubilerskich
– mówi Karol Piesecki, producent
biżuterii srebrnej. – Hurtowni
sprzedających srebrną biżuterię w Polsce
jest dużo, ale nie można powiedzieć,
żeby konkurencja była między nimi tak
wielka, jak można by się spodziewać –
dodaje. Polski rynek jubilerski jest bardzo
wymagający, a hurtownicy starali się
wyspecjalizować swoją ofertę, aby
spełnić wymagania klientów. Można więc
stwierdzić, że rynek jest ustabilizowany.
Hurtownicy, dzięki stworzeniu swojej
oferty i znalezieniu niszy na rynku,
sprzedają klientom przedmioty, które są
w sferze zainteresowań ich klientów.
Dlatego też na polskim rynku mamy
hurtownie srebrnych dewocjonaliów,
biżuterii srebrnej z bursztynem, z
kryształami Swarovskiego, srebrnymi
półfabrykatami czy zwykłym srebrem dla
osób samodzielnie tworzących srebrną
biżuterię. – Raczej nie można się
spodziewać, że hurtownie srebra staną
się hurtowniami ogólnojubilerskimi, czyli
takimi, w których można kupić niemal
cały asortyment zaopatrzenia salonu
jubilerskiego – mówi Marek Nowotnik,
ekonomista, teoretyk biznesu.


Zmiany
upodobań klientów


Wśród klientów odwiedzających salony
jubilerskie można zauważyć wielkie
zainteresowanie zakupem srebrnej
biżuterii. W czasach, kiedy rynek
finansowy był niestabilny, klienci częściej
decydowali się na zakupy tańszej
biżuterii, a ich wybór najczęściej padał
na srebro. – W sferze zainteresowania
klienta detalicznego jest biżuteria
uważana za najmodniejszą i biżuteria
okazjonalna – mówi Karol Piesecki. –
Bardzo dużo sprzedaje się srebrnych dewocjonaliów i kolczyków, które
lansowane są przez ogólnopolskie media
– dodaje. Mimo że rynek jubilerski jest
ustabilizowany, to klienci nie przestali
kupować biżuterii srebrnej, która ciągle
jest jednym z towarów jubilerskich
odnotowujących największy wzrost
sprzedaży. – Nie można zapominać, że
klienci indywidualni podejmują decyzje
zakupowe pod wpływem impulsu i
znacznie łatwiej przychodzi im decyzja o
kupnie tańszej biżuterii srebrnej niż
drogich, bardzo wartościowych
kosztowności – mówi Marek Nowotnik.
Obserwując swoich klientów, właściciele
salonów jubilerskich decydują się na
zwiększone zakupy srebrnej biżuterii.
Oczywiście, w zależności od asortymentu,
który najlepiej sprzedaje się w ich sklepie,
robią zakupy w hurtowniach srebra. –
Nie kupuję wszystkiego u jednego
hurtownika, nie chciałbym uzależnić się
od dostaw tylko z jednego punktu –
mówi Michał Wroński, właściciel salonu
jubilerskiego Eldorado. – Zależy mi także,
aby biżuteria, która znajduje się w moim
sklepie, była różnorodna – dodaje.


Połączenie sił

Nie można zapominać także, że
największą grupę polskich hurtowników
srebrnej biżuterii stanowią jej producenci,
którzy sprzedają swoje towary
właścicielom salonów jubilerskich. Z
punktu widzenia właściciela sklepu
jubilerskiego zakupy u nich są
najekonomiczniejsze. Hurtownicy, którzy
nie są jednocześnie producentami
srebrnej biżuterii, oferują swoim klientom
biżuterię po wyższych cenach, muszą
bowiem doliczyć marżę, która podwyższa
cenę produktu. Marże hurtowe wynoszą
od 3 do 10 proc. ceny biżuterii. Dlatego
też, mimo że na rynku istnieje wiele
hurtowni z biżuterią i asortymentem
srebrnym, nie wszystkie hurtownie są w
stanie wytrwać i nadal walczyć o klienta.
Zamykają swoją działalność, ponieważ
nie wytrzymują konkurencji z
producentami biżuterii srebrnej, którzy
dzięki znacznie niższym cenom podbijają
rynek. Kolejnym powodem jest fakt, że
hurtowników srebrnego asortymentu
zaczęło być zbyt wielu. – Można
zauważyć tendencję, że producenci
srebrnej biżuterii czy półfabrykatów
przestali przekazywać swoje towary do
hurtowni i zaczęli dystrybuować je
samodzielnie – mówi Wojciech
Krasowski, pracownik hurtowni srebrnych
półfabrykatów. – Z całą pewnością, jeśli
taka tendencja będzie trwała, na rynku
będą mieli szansę pozostać tylko
najwięksi hurtownicy, którzy są w stanie
wygrać z konkurencją – dodaje. Warto
zauważyć także, że część hurtowników
zaczyna szukać partnerów biznesowych
wśród producentów biżuterii i wspólnie
walczyć o przetrwanie na rynku srebra w
Polsce.


Aby klient
był zadowolony

Rynek hurtowni srebra w Polsce jest
bardzo duży. Nie mogą zatem nikogo
dziwić dynamiczne zmiany, jakie się na
nim odbywają, bowiem jest to pole, na
którym ścierają się różne grupy interesu.
Specjalizacja rynku czy połączenie sił
pomiędzy hurtownikami a producentami
może jednak przynieść profity
właścicielom salonów jubilerskich, którzy
będą mogli kupować srebrną biżuterię
taniej niż do tej pory. Konkurencja
powoduje także, że klienci indywidualni
mają również znacznie większy wybór i
mogą kupić biżuterię po nieco niższych
cenach. Właściciele salonów jubilerskich,
dzięki stałym zmianom na rynku
hurtowni, mogą zamawiać biżuterię,
która będzie cieszyła się zainteresowaniem
klientów, a im przysporzy zysków. Nie
można bowiem zapominać, że dzięki
konkurencji na rynku hurtowników walka
o każdego właściciela salonu jubilerskiego
i projektanta biżuterii będzie coraz
agresywniejsza, a co za tym idzie,
przyniesie ze sobą wiele promocji i
atrakcyjnych ofert. Można więc
powiedzieć, że na tym zmianach
skorzystają z całą pewnością właściciele
sklepów jubilerskich, ale przede
wszystkim klienci detaliczni, dla których
będzie to okazja, aby przekonać się, że
biżuteria jest produktem, na który może
pozwolić sobie każdy.

Branża dynamicznie się zmienia

Polski rynek jubilerski stale się zmienia. Każdy uczestnik rynku
jubilerskiego stara
się znaleźć niszę, w której mógłby rozwijać swoją działalność. Podmioty
gospodarcze, które od zawsze istniały w branży, także starają się coraz
aktywniej
walczyć o nowych klientów i wprowadzać do swojej oferty nowe usługi.

W Polsce możemy
obserwować zjawisko,
które na
Zachodzie pojawiło
się około dwóch lat
temu. A mianowicie, wprowadzenie do
swojej oferty kompleksowej gamy usług
jubilerskich, które mają w pełni zaspokoić
oczekiwania klienta końcowego.


Nowe usługi
w sektorze jubilerskim

Branża jubilerska dynamicznie reaguje na
wszelkie zmiany i do swoich
dotychczasowych usług dodaje
dodatkowe, aby móc kompleksowo
zaspokoić potrzeby klientów. Zjawisko to
pojawiło się w krajach Europy Zachodniej
wraz z pojawieniem się kryzysu
finansowego i groźbą, że branża jubilerska
będzie musiała liczyć się ze znacznym
ograniczeniem wpływów ze sprzedaży
biżuterii. Właściciele salonów jubilerskich,
producenci biżuterii, dostawcy kamieni
szlachetnych czy choćby sprzedawcy
półfabrykatów starając się dostosować do
sytuacji na rynku, wprowadzali do swojego
asortymentu coraz to nowe komponenty i
usługi, tym samym stając się niemal w
pełni samodzielnymi podmiotami, które
nie muszą nawiązywać kontaktów
handlowych z pośrednikami i
usługodawcami działającymi w branży
jubilerskiej. Sytuacja ta nie ulega zmianie,
mimo że wskaźniki ekonomiczne
pokazują, że branża jubilersko –
zegarmistrzowska bardzo dobrze przyjęła
recesję na rynku i wyszła z niej obronną
ręką. Nie zmienia to jednak faktu, że firmy
biżuteryjne stale wykonują większość prac
związanych z biżuterią we własnym
zakresie i nie zamierzają powrócić do
sytuacji sprzed kryzysu ekonomicznego.


Największe zmiany

Panujący obecnie trend najbardziej odbił
się na małych firmach jubilerskich, które
specjalizowały się w jednej usłudze bądź
oferowały tylko jeden rodzaj asortymentu.
Małe warsztaty i sklepy w większości
zostały wyparte przez koncerny, które
stopniowo zaczęły opanowywać rynek
usług jubilerskich. Właściciele części
małych przedsiębiorstw zdecydowali się
na przyłączenie do większych firm, które
rozpoczęły działalność w ich mikrobranży,
reszta musiała zdecydować się na
przebranżowienie bądź definitywnie
rozstać się z prowadzonym przez siebie
interesem.


Zmiany na polskim rynku

Od niedawna zmiany takie można
zaobserwować również na naszym
podwórku. Duże przedsiębiorstwa
specjalizujące się w produkcji biżuterii
zaczęły także sprzedawać półfabrykaty
czy środki do konserwacji biżuterii,
uczestniczyć w handlu kamieniami
szlachetnymi, czy wprost sprzedawać
swoją biżuterię indywidualnemu odbiorcy.
Takie zjawisko powoli zaczyna odbijać się
na właścicielach salonów jubilerskich,
którzy do tej pory prowadzili jedyne na
rynku sklepy, w których klient miał szansę
kupić biżuterię. Dziś indywidualny klient
może kupować biżuterię nawet
bezpośrednio od jej producentów, choć
trzeba podkreślić, że takie zjawisko ciągle
jeszcze w Polsce zdarza się dość rzadko.
Jednak znaczną konkurencją dla tradycyjnych salonów jubilerskich stały się
sklepy internetowe, które zaczęły
oferować kosztowności po znacznie
niższych cenach i proponować klientom
znacznie szerszy wybór wśród ich
asortymentu.


Reakcja branży

Właściciele salonów jubilerskich jednak nie
czekają bezczynnie na zmiany na rynku
jubilerskim. Zaczęli dynamiczniej walczyć
o klienta. któremu oferują wszelkie usługi,
jakie mogą zainteresować konsumentów.
Oprócz standardowej oferty biżuteryjnej,
klienci mogą samodzielnie zaprojektować
pierścionki zaręczynowe czy obrączki.
Klienci mogą też dowolnie wprowadzać
zmiany do gotowej biżuterii, która znajduje
się w ofercie salonów jubilerskich.
Właściciele salonów jubilerskich proponują
swoim klientom rabaty, gwarancję na
biżuterię, która zostanie zakupiona u nich,
oraz wszelkie naprawy starej biżuterii. –
Nie takie sytuacje trzeba było przetrwać –
mówi Michał Wroński, właściciel salonu
jubilerskiego Eldorado. – Oczywiście, im
więcej usług możemy zaproponować
klientom, tym więcej osób może przyjść do
naszego sklepu, jednak nie można
zapominać, że w salonie jubilerskim ludzie
przede wszystkim chcą oglądać i kupować
biżuterię i żaden inny punkt sprzedażowy
nie jest w stanie zapewnić im
odpowiedniego klimatu do zakupu
biżuterii jak właśnie salon jubilerski –
dodaje.

Rywalizacja i współpraca

Na polskim rynku jubilerskim można
zaobserwować zjawisko łączenia się
mniejszych warsztatów w jedną większą
firmę. – Połączenie zupełnie innych
kompetencji, jakie mają poszczególne
przedsiębiorstwa, jest bardzo dobrą
strategicznie decyzją – mówi Marek
Nowotnik, ekonomista, teoretyk biznesu.
– Większe firmy, które powstają z
nawiązania współpracy dwóch
przedsiębiorstw, które wykonują różne
usługi w tej samej branży, mogą przynieść
tylko zyski, ponieważ żaden z podmiotów
nie traci, a oba zyskują nowych klientów,
którym zależy na kompleksowej obsłudze
– dodaje.


Panika złym doradcą

Wprowadzając na polski grunt rozwiązania
zastosowane w krajach Europy Zachodniej,
nie można zapominać, że nasz rynek jest
zupełnie inny. Polacy ciągle nie kupują ani
nie kupowali przed kryzysem finansowym
takiej ilości biżuterii, jaka sprzedawała się
w krajach Europy Zachodniej. Nasz rynek
biżuterii stale się rozwija i jego potrzeby
nie zostały jeszcze zaspokojone.
Obowiązujące na Zachodzie tendencje
wcale nie muszą sprawdzić się w Polsce.
Mimo że właściciele salonów jubilerskich
mają ostatnio kłopoty z zatrzymaniem
swoich klientów, którzy coraz częściej
decydują się na zakupy przez internet, to
wcale nie oznacza, że polski rynek
wymaga wprowadzenia znacznych zmian.


Zmiany, ale z umiarem

 – Fakt, że polski rynek szybko się
zmienia i dostosowuje do sytuacji na
rynku, jest zjawiskiem optymistycznym,
które świadczy o wielkim potencjale
branży jubilerskiej – mówi Marek
Nowotnik, ekonomista, teoretyk
biznesu. – Jednak nie można zapominać,
że uroku naszej branży jubilerskiej
dodaje wielość podmiotów
gospodarczych, które specjalizują się w
zupełnie różnych dziedzinach, i które
znalazły swoich stałych odbiorców.
Moim zdaniem nie wszyscy muszą
łączyć swoje siły i umiejętności,
niektórzy powinni doskonalić się w
swojej dziedzinie i tworzyć swój własny
styl prowadzenia biznesu – dodaje.
Polska branża jubilerska podjęła
aktywną walkę o klienta indywidualnego.
Wszystkie przedsiębiorstwa starają się
wprowadzić do swojej oferty elementy,
które wyróżnią ich firmę na rynku i
znacznie powiększą sprzedaż ich
towarów. Jednak starając się być coraz
bardziej widocznym i atrakcyjnym dla
potencjalnych klientów, nie można
zapominać, że biżuteria jest produktem,
który powinien kojarzyć się z luksusem,
i jako taki powinien być oferowany
konsumentom. Nie można bowiem
dopuścić do sytuacji, w której zakup
biżuterii będzie tożsamy z zakupami
artykułów spożywczych.