Artykuły z działu

Przeglądasz dział TEMAT MIESIĄCA (id:30)
w numerze 04/2022 (id:190)

Ilość artykułów w dziale: 4

pj-2022-04

Opakowania jubilerskie

Pudełko na biżuterię w dzisiejszych czasach stało się, jak sama biżuteria, nośnikiem emocji. Handel biżuterią za sprawą pandemii przeniósł się do sieci, a co za tym idzie, klienci coraz rzadziej dotykają, przymierzają i obcują z precjozami przed zakupem. Nie mają więc możliwości nawiązać relacji emocjonalnej z daną marką jubilerską. Dlatego też większe znaczenie przywiązują do opakowania, w którym oferowana jest biżuteria.

pj-042022a-539844-851639

To opakowanie staje się namacalnym przedmiotem łączącym sprzedawcę biżuterii z klientem i tylko za jego pośrednictwem można zbudować więź między marką jubilerską a odbiorcą.

Sprzedaż online

Wzrost sprzedaży za pośrednictwem sieci internetowej przynosi więcej korzyści twórcom i sprzedawcom biżuterii niż szkód. Klienci mogą bowiem z dowolnego miejsca kupić oferowaną biżuterię. Należy jednak zauważyć, że brak możliwości nawiązania bezpośrednich relacji ze sprzedawcą czy twórcą pozbawia klientów możliwości obcowania z biżuterią, dotknięcia jej i – co nie mniej istotne – przebywania w miejscu jej wyeksponowania. Przeglądając setki produktów w internecie, wybierają oni wyrób jubilerski, który najbardziej im się podoba, nie zwracając uwagi, w większości wypadków, na jego twórcę. Biżuteria przemawia sama za siebie. Tradycyjny sklep czy galeria z biżuterią pozwala na nawiązanie trwałych relacji między sprzedawcą a kupującym, umożliwia wzajemne poznanie się, przekazanie informacji na temat potrzeb i oczekiwań, a sprzedaż online zmieniła te zasady.

Klienci mają możliwość poznania danej marki jubilerskiej tylko i wyłączenie za pośrednictwem sieci, gdzie na stronie internetowej zobaczą ofertę i przeczytają o filozofii danej marki jubilerskiej i na tym koniec. Na nawiązanie relacji emocjonalnej nie ma miejsca. Sprzedawcy muszą więc utrzymać relację z klientem innymi niż dotychczas sposobami. Dlatego tak istotną kwestią staje się opakowanie, w którym odbiorca otrzymuje zakupiony za pośrednictwem sieci produkt. – Obecnie opakowanie bardzo zyskało na znaczeniu.

To ono jest nośnikiem emocji, pozwala na związanie klienta z marką jubilerską. Pudełko musi stać się przedmiotem, który wyzwoli w kliencie pozytywne uczucia wobec marki jubilerskiej – mówi Magdalena Siwek-Wolińska, specjalista ds. PR, PWSBiA. Pudełko na biżuterię staje się namacalnym pomostem między sklepem a odbiorcą biżuterii. To w nim należy zamknąć filozofię marki, przekazać informację na temat twórcy, oddać zapach biżuterii i, co także bardzo istotne, wzbudzić w kliencie poczucie obcowania z luksusowym dobrem. – Im ciekawsze opakowanie, tym większa szansa, że klienci będą do nas wracać, zaglądać na naszą stronę internetową, kupować naszą biżuterię. Pudełko musi zaintrygować odbiorcę, uwieść go – wyjaśnia Magdalena Siwek-Wolińska.

Opakowanie skrojone na miarę

Każda marka jubilerska jest inna, dlatego też opakowania jubilerskie muszą być oryginalne. Nie powinno się korzystać ze standardowych rozwiązań, gdyż tak nie nawiążemy głębszej relacji z klientem. Opakowanie należy zaprojektować zgodnie z filozofią danej marki jubilerskiej, nadać mu charakter, a przez to skłonić klienta do dokładnego przeanalizowania jego budowy i informacji w nim zawartych. – Biżuteria jest produktem wyjątkowym, luksusowym, nośnikiem emocji i takie też musi być pudełko, w które zostaje zapakowana. Im więcej emocji i informacji będzie ono ze sobą niosło, tym większa szansa na sukces – wskazuje Magdalena Siwek-Wolińska. Nie można wybierać z gotowej oferty producentów opakowań, trzeba wraz ze specjalistami zaprojektować własne opakowanie jubilerskie. – Przede wszystkim pudełko musi być trwałe, ale wykonane z materiałów biodegradowalnych, tj. papier, drewno, szkło. Ponadto opakowanie warto oznaczyć kodem QR, który pozwoli w ułamku sekundy przejść do strony internetowej sprzedawcy biżuterii czy aplikacji jubilerskiej. Na pudełku musi znaleźć się również logo marki jubilerskiej i informacja o oferowanej biżuterii. Warto też pomyśleć o niestandardowym kształcie opakowania, może być to kula z zamkniętym skarbem, pudełko w kształcie diamentu czy piramidy. Opakowanie powinno być na tyle ciekawe, by klienci nie chcieli się go pozbyć – podpowiada Magdalena Siwek-Wolińska. Najgorszym rozwiązaniem jest przekazanie biżuterii w nic nie mówiącym o marce pudełku, które natychmiast po otwarciu ląduje w koszu na śmieci.

Zapach biżuterii

Opakowanie jubilerskie powinno mieć także zapach. Aromamarketing daje możliwości stworzenia zapachu, który będzie znakiem rozpoznawczym danej marki jubilerskiej. Koszty związane ze stworzeniem zapachu biżuterii nie są wysokie, wiążą się z wydatkiem rzędu 3 tys. zł, a pozwalają na nawiązanie więzi za pośrednictwem zmysłu węchu. – Zapach biżuterii to zapach luksusu i opakowanie powinno być jego nośnikiem. Klienci, pozbawiając się możliwości przyjścia do salonu jubilerskiego, powinni mieć szansę na dotknięcie i poczucie go w domu – dodaje Magdalena Siwek-Wolińska.

Salon jubilerski w pudełku

Dzisiejsze czasy wymagają od sprzedawców biżuterii olbrzymiego zaangażowania. Trudno bowiem oferować swoje wyroby jubilerskie za pośrednictwem sieci, gdzie konkurencja jest ogromna. Trzeba szukać sposobów na wyróżnienie się ze swoją ofertą, przywiązać potencjalnych klientów do swojej marki. Doskonałym sposobem wydaje się zamknięcie całego salonu jubilerskiego w pudełku na biżuterię. Przekazanie informacji na temat wyrobu, twórcy i marki jubilerskiej w małym, skrojonym na miarę pudełku, które stanie się wizytówką firmy. Oferowanie klientom biżuterii w plastikowych woreczkach czy standardowych pudełkach jest pieśnią przeszłości, chcąc zaistnieć w ich świadomości, trzeba się wyróżniać, budując wizerunek firmy na miarę XXI wieku.

Marta Andrzejczak

Produkcja srebrnej biżuterii

Polska branża jubilerska wciąż dotkliwie odczuwa skutki pandemii. Wiele sklepów i galerii ze srebrną biżuterią autorską przeniosło się na stałe do internetu, wiele zniknęło z mapy firm jubilerskich na zawsze. Produkcja srebrnej biżuterii w Polsce w ciągu ostatnich dwóch lat znacznie się zmniejszyła i na razie nic nie wskazuje na to, aby ten trend miał się zmienić.

pj-042022a-582394-165696

Firmy jubilerskie wprowadzające na rynek srebrną biżuterie znacznie ograniczyły produkcję. Oferują swoim odbiorcom krótkie serie biżuteryjne, ograniczając się do najmodniejszych wzorów. Klienci po fali zakupów za pośrednictwem sieci wyraźnie wyhamowali w podejmowaniu decyzji o zakupie srebrnej biżuterii. Ograniczają się do zakupu biżuterii okazjonalnej.

Platformy do zarabiania pieniędzy

– Pandemia spowodowała, że niemal wszystkie firmy produkujące biżuterię srebrną były zmuszone do zmniejszenia skali wytwórczości. Im większa firma produkcyjna, tym większe straty poniosła – mówi dr Marek Nowotnik, ekonomista. Na samym początku pandemii klienci polskich salonów jubilerskich chętnie dokonywali zakupów w sieci. Wybierali autorską biżuterię srebrną, ciesząc się choć chwilą normalności. Jednak trwający kryzys popandemiczny oraz widmo wojny toczonej w Ukrainie sprawiają, że zakupy w sieci wyraźnie spadły. Klienci, szukając na rynku biżuterii odpowiedniego dla siebie produktu, wybierają przede wszystkim wyroby ze złota, które traktują po części jako lokatę kapitału. – Biżuteria nie jest produktem pierwszej potrzeby, a poza tym należy zauważyć, że w ostatnim czasie zmieniło się, i to bardzo, podejście Polaków do zakupów przedmiotów uważanych powszechnie za luksusowe – wyjaśnia ekonomista. – Im większa świadomość społeczeństwa, tym mniej takich zakupów – dodaje. Polacy zaczęli dokładnie analizować swoje wydatki na produkty modne. Znacznie rzadziej podejmują spontaniczne decyzje o kupnie biżuterii. Na sercu leży im nie tylko troska o własne finanse, ale także o środowisko naturalne. – Pozyskanie metali i kamieni jubilerskich wiąże się z ingerencją człowieka w środowisko naturalne i coraz większa rzesza naszych rodaków nie chce przykładać ręki do katastrofy ekologicznej, której jesteśmy świadkami – zwraca uwagę Marek Nowotnik. – Należy także zauważyć, że w ostatnim czasie zmianie uległy nawyki konsumentów. Zapanowała zasada „im mniej, tym lepiej”, która odciska swoje piętno szczególnie w sektorze srebrnej biżuterii autorskiej – zaznacza.

Kwadratura koła

Malejące zainteresowanie klientów srebrną biżuterią sprawia, że jej producenci wprowadzają na rynek ograniczoną liczbę wyrobów. To przekłada się na cenę detaliczną produktu, która musi uwzględnić zmianę w procesie produkcji. Na sytuację na rynku srebrnej biżuterii ma także wpływ wzrost ceny srebra na światowych rynkach. – A im droższe srebro, tym mniejsze nim zainteresowanie – wskazuje Marek Nowotnik. – Polacy nie traktują srebrnej biżuterii jako lokaty kapitału, nie inwestują w srebro, które mogłoby stać się pewnego rodzaju lokatą na przyszłość – tłumaczy. Nie bez znaczenia dla produkcji srebrnej biżuterii w Polsce jest także polityka Zielonego Ładu, która zakłada ograniczenie emisji dwutlenku węgla w procesie wyrobu biżuterii, a co za tym idzie – zwiększenie kosztów produkcji. – Rosnące ceny wyrobów jubilerskich ze srebra powodują, że ich produkcja niejednokrotnie znajduje się na granicy opłacalności. I wiele firm produkcyjnych zmuszonych jest zawiesić lub gwałtownie ograniczyć produkcję tej biżuterii – mówi Marek Nowotnik. W najlepszej sytuacji są firmy, które eksportują swoje wyroby jubilerskie poza Europę. Jednak i one były zmuszone do wprowadzenia zmian w produkcji, wynikających przede wszystkim z polityki zrównoważonego rozwoju.

Przyszłość srebrnej biżuterii

Chociaż pandemia spowodowała nieodwracalne szkody w życiu społecznym i gospodarczym, to nauczyła ludzkość cenić życie i jego jakość. – Dzięki pandemii konsumenci zaczęli cenić jakość produktów, stawiać na nią. Przestali dokonywać hurtowych zakupów, a zaczęli przywiązywać uwagę do tego, co jedzą, w co się ubierają i jakie rzeczy posiadają – zauważa Marek Nowotnik. Klienci są gotowi wydać więcej na produkty, które uważają za wartościowe i takie, które pozwalają im na zakomunikowanie światu swoich poglądów. I tu można upatrywać szansy dla polskich twórców biżuterii ze srebra. Autorskie kolekcje biżuterii srebrnej proponowane jako alternatywa wobec zalewu kiczu mają szansę na zaistnienie w świadomości społecznej. Z raportu opublikowanego przez Global Silver Institute wynika, że rok 2023 będzie dla producentów srebrnej biżuterii bardzo udany. Eksperci przewidują 20-procentowy wzrost jej sprzedaży na światowych rynkach i, co bardzo istotne, powrót do tradycyjnego postrzegania biżuterii ze srebra, która ma nie tylko zdobić jej posiadacza, ale także pozwolić na zamanifestowanie swoich poglądów. Z raportu wynika, że globalny popyt na biżuterię srebrną jest na dobrej drodze do osiągnięcia znacznych zysków, korzystając ze zwiększonego popytu na biżuterię. Kluczem do tego będzie wpływ poprawiającej się światowej gospodarki i chęć konsumentów do powrotu do normalności. Eksperci Global Silver Institute przewidują także, że sprzedaż srebrnej biżuterii w 2023 r. niemal w 70 proc. będzie następowała za pośrednictwem internetu, co pomoże mniejszym producentom w dotarciu ze swoimi wyrobami do potencjalnych klientów na całym świecie.  Karol Kulej

Etyczne kamienie szlachetne

Coraz więcej klientów salonów jubilerskich, ale także twórców biżuterii zadaje sobie pytanie: czy kupowanie kamieni szlachetnych jest etyczne? W dzisiejszych czasach skala problemów związanych z posiadaniem, wytworzeniem i w końcu noszeniem biżuterii jest ogromna. Na całym świecie klienci, a także producenci, projektanci i sprzedawcy biżuterii chcą, aby była nie tylko pięknym przedmiotem użytkowym, ale przede wszystkim przedmiotem propagującym świadomość ekologiczną.

pj-042022a-266885-711669

Kiedy kupuje się kamienie szlachetne potrzebne do wytworzenia biżuterii, a także samą biżuterię, niezwykle ważne jest, aby wiedzieć, skąd pochodzi dany kamień. Transparentność dostaw świadczy w dzisiejszych czasach o jakości kamienia szlachetnego. Kupując diamenty, rubiny, szafiry czy szmaragdy, należy wybierać sprawdzonych dostawców, którzy potrafią przedstawić źródło pochodzenia kamienia i jego drogę do punktu sprzedaży.

Klient ma prawo wiedzieć

Jeśli kamień szlachetny jest etyczny, oznacza to, że ma w pełni przejrzysty łańcuch dostaw, jego pozyskanie odbyło się w sposób, który miał ograniczony wpływ na środowisko naturalne, a osoby zatrudnione przy jego wydobyciu, przewozie, obróbce pracowały w bezpiecznych warunkach i zostały za swoją pracę sprawiedliwie opłacone. Wydobycie kamieni szlachetnych powinno także wzmacniać lokalne społeczności poprzez wspieranie źródeł utrzymania osób uzależnionych od sektora wydobywczego. Tak więc proces pozyskania kamienia szlachetnego, jego transport oraz wytworzenie biżuterii mają być w pełni przejrzyste, odpowiednio udokumentowane, a najlepiej, jeśli istnieje możliwość obejrzenia całego procesu pozyskania kamienia szlachetnego i przekazania go do sprzedaży.

Należy podkreślić, że każdorazowe choćby dotknięcie kamienia powinno zostać odnotowane i opisane. Dopiero tak pozyskane kamienie szlachetne można uznać za etyczne. „Certyfikatu jakości” należy oczekiwać od sprzedawców kamieni, którzy na swoich stronach internetowych powinni dysponować pełną dokumentacją i udostępniać ją kontrahentom. Warto również zauważyć, że udokumentowany powinien zostać także sam proces tworzenia biżuterii z danym kamieniem szlachetnym, tak aby klienci detaliczni mieli pewność, że klejnot w ich wyrobie jest kamieniem etycznym. Teoretycznie proces pozyskiwania kamieni etycznych wydaje się klarowny, jednak w praktyce wiele elementów wciąż szwankuje. I klienci nie mają pewności co do pochodzenia kupowanego przez nich kamienia.

Zmiany na rynku jubilerskim w kierunku transparentności procesu wytwarzania biżuterii postępują dość szybko, jednak nie w każdym przypadku udaje się osiągnąć oczekiwane rezultaty. Rosnąca świadomość społeczna wymusza na sprzedawcach wyrobów jubilerskich zmiany, jednak nie zawsze w polskich salonach jubilerskich klienci mają możliwość prześledzenia łańcucha dostaw kamieni szlachetnych użytych do wyrobu oferowanej biżuterii. Dlatego też coraz częściej decydują się na zakup biżuterii wytworzonej z kamieni syntetycznych.

Kamienie na rynku wtórnym

Warto zauważyć, że coraz częściej w trosce o środowisko naturalne do warsztatów i salonów jubilerskich przychodzą klienci z własnymi kamieniami, chcąc, aby te znalazły się w ich nowej biżuterii. Chęć dania nowego życia posiadanej w domu biżuterii sprawia, że do użytku wracają klejnoty, których pochodzenie może i nie jest w pełni klarowne, ale ich istnienie niezaprzeczalne i dlatego też warte „odnowienia”.

W warsztatach złotniczych pojawiają się także osoby, które oferują posiadaną przez siebie biżuterię jako materiał do ponownego wykorzystania. Złotnicy nierzadko decydują się na zakup starej, tradycyjnej biżuterii, która stanowi podstawę do nowych kolekcji. Warto jednak zauważyć, że mimo propagowanej tu zasady „no waste”, trudno udowodnić twórcy biżuterii pochodzenie kamienia użytego do produkcji. Ponowne wykorzystanie materiałów jubilerskich jest coraz częstszym zjawiskiem w naszym kraju, ale nie może być tożsame z „etycznymi kamieniami szlachetnymi”.

Etyka a cena

Co warte odnotowania, zmieniająca się sytuacja na rynku kamieni szlachetnych „wspierająca” te pochodzące z etycznych źródeł niesie ze sobą spadek zysków salonów jubilerskich. Twórcy biżuterii muszą bowiem znacznie więcej zapłacić za kamienie szlachetne, a nie mogą pozwolić sobie na znaczny wzrost kosztów biżuterii oferowanej klientowi. Konsumentów, którzy gotowi są zapłacić znacznie więcej za gotowy wyrób jubilerski pochodzący z transparentach źródeł, jest wciąż w Polsce niewielu. Problemem przy pozyskaniu odpowiednich kamieni jest także trudność w znalezieniu wiarygodnych sprzedawców. Należy bowiem zauważyć, że w przeciwieństwie do diamentów i metali szlachetnych, kamienie szlachetne mają bardzo złożony łańcuch dostaw, ponieważ są zwykle wydobywane, cięte, sprzedawane w różnych krajach, co dodatkowo utrudnia śledzenie przejrzystości procesu wydobycia i przewozu do punktu docelowego.

A mimo to klienci salonów jubilerskich muszą w dzisiejszych czasach uzyskać odpowiedź na następujące pytania: gdzie są wydobywane i cięte kamienie szlachetne? Czy można poznać szczegóły dotyczące jasnego i przejrzystego łańcucha dostaw? Czy dokumentacja dotycząca kamieni szlachetnych jest wiarygodna? Jak wyglądała praca z danym kamieniem? Sprzedawcy biżuterii powinni dysponować wszelkimi dokumentami związanymi z danym kamieniem szlachetnym – od faktur począwszy, przez listy przewozowe, a na certyfikatach jakości skończywszy. Oczywiście nie każdy sprzedawca biżuterii w Polsce dysponuje kompletem informacji na temat oferowanych przez siebie kamieni szlachetnych, jednak każdy powinien zastanowić się nad ich posiadaniem. Przyszłość biżuterii to z całą pewnością jej transparentność, a ta musi kosztować.

Karol Kulej

Diamenty z laboratorium

Fala rosnącego zainteresowania „zieloną biżuterią” sprawiła, że coraz więcej klientów salonów jubilerskich na całym świecie zainteresowanych jest kupnem diamentów laboratoryjnych. Troska o środowisko naturalne oraz niższa cena kamieni wytworzonych przez człowieka w laboratoriach sprawia, że klienci decydują się na ich zakup.

pj-042022a-890209-107398

Diamenty wyhodowane w laboratorium są tworzone w procesie, który odzwierciedla to, co występuje w naturze, ale bez ogromnych szkód dla środowiska naturalnego i z zachowaniem wszelkich standardów etycznych. To, co dzieje się naturalnie pod powierzchnią Ziemi, jest replikowane w laboratorium przy użyciu zaawansowanych technologii.

Świadomość konsumentów

Proces wytworzenia kamienia trwa od sześciu do dziesięciu tygodni. Po upływie tego czasu diamenty osiągają właściwości fizyczne i chemiczne kamieni naturalnych i poddawane są obróbce. Można je ciąć, szlifować, polerować itp. Następnie diamenty poddawane są ocenie przez gemmologów i nadawany jest im certyfikat. Po zamknięciu procesu trafiają na rynek, gdzie wykorzystywane są głównie do produkcji biżuterii. Należy podkreślić, że diamenty laboratoryjne i wydobywane naturalnie wykorzystują ten sam proces certyfikacji i kontroli IGI, który obejmuje klasyfikację wielkości w karatach, jakość cięcia, kolor i przejrzystość. Dla klientów salonów jubilerskich nie ma więc znaczenia, czy kamień powstał naturalnie, czy został wytworzony przez człowieka. A biorąc pod uwagę troskę o środowisko naturalne, te ostatnie są znacznie chętniej kupowane w biżuterii. Nie bez znaczenia pozostaje także cena diamentów – laboratoryjne są znacznie tańsze niż naturalne.

Różnica w cenie wynosi nawet 60 proc., co w przypadku najdroższych kamieni jest sporą oszczędnością. Jak podkreślają specjaliści, przyszłości rynku diamentowej biżuterii należy upatrywać w kamieniach laboratoryjnych. W ciągu kliku najbliższych lat kamienie laboratoryjne będą masowo wykorzystywane do produkcji biżuterii, analogicznie jak w przypadku pereł hodowanych, które zdominowały rynek biżuterii perłowej świecie. Obecnie największą trudnością, przed jaką stają sprzedawcy biżuterii z diamentami laboratoryjnymi, jest poszerzanie wiedzy klientów na ich temat.

Akcje promocyjne

Producenci biżuterii diamentowej prowadzą na własną rękę akcje promujące kamienie laboratoryjne, poszerzając wiedzę potencjalnych klientów na ich temat. W Polsce wiedza na temat kamieni powstających w laboratoriach wśród potencjalnych klientów jest niewielka, więc przed sprzedawcami biżuterii ogrom pracy do wykonania. Należy zauważyć, że podstawowym czynnikiem przemawiającym do wyobraźni polskich odbiorców biżuterii diamentowej jest cena wyrobu jubilerskiego oraz jego ekologiczny charakter.

Świadomość ekologiczna sprawia, że Polacy coraz częściej chcą posiadać biżuterię „etyczną”. I pod takim szyldem biżuteria wytworzona z diamentów pochodzących z laboratorium jest oferowana. Klienci polskich salonów jubilerskich starają się iść z duchem czasu i kupować wyroby jubilerskie, które odpowiadają ich światopoglądowi. Dlatego też coraz częściej producenci biżuterii podkreślają ekologiczny charakter oferowanej przez siebie biżuterii. Na polski rynek trafia biżuteria wytworzona zgodnie z zasadami zrównoważonego rozwoju, która cieszy się coraz większym zainteresowaniem kupujących. Nie bez znaczenia pozostaje również możliwość kupna biżuterii diamentowej, której cena nie przekracza możliwości finansowych potencjalnych kupców.

Diamenty z laboratorium na zamówienie

Warto zauważyć, że poza możliwością tradycyjnego kupna biżuterii z laboratoryjnymi diamentami w salonach jubilerskich, istnieje możliwość zamówienia jej pod konkretne oczekiwania kupujących za pośrednictwem sieci internetowej. Producenci biżuterii diamentowej, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, dostosowują ofertę tak, aby zadowoliła ona nawet najbardziej wymagających konsumentów. Diamenty z laboratorium mogą być bowiem tworzone według życzenia kupujących, dostosowane do ich potrzeb – nie tylko pod kątem wielkości czy jakości kamienia, ale także pod względem ceny produktu.

Kupno biżuterii za pośrednictwem sieci nie wiąże się także z żadnym niebezpieczeństwem – klient otrzymuje bowiem certyfikowany produkt, który może zwrócić bez podania przyczyny w czasie najczęściej 30 dni od daty dostarczenia zamówienia. Należy podkreślić, że diamentową biżuterię kupują młodzi Polacy i są to przede wszystkim pierścionki zaręczynowe. Przy tego typu zakupach klienci sklepów online przywiązują wagę do możliwości personalizacji swojej biżuterii, a ta z diamentami laboratoryjnymi nadaje się do tego znakomicie, stąd też rosnąca jej popularność w grupie wiekowej 25-44 lata. Kupujący to osoby odznaczające się świadomością społeczną i jak na razie przede wszystkim mieszkańcy dużych aglomeracji miejskich.

Przyszłość rynku

Jak wynika z obserwacji rynku biżuterii, diamenty laboratoryjne to niezwykle szybko rozwijający się segment. Rosnąca świadomość konsumentów sprawia, że popyt na diamenty stworzone w laboratorium w ostatnim czasie znacznie wzrósł i można domniemywać, że będziemy świadkami jego dynamicznego rozwoju w najbliższym czasie. Diamenty pozyskiwane naturalnie są nie tylko znacznie droższe od tych wytworzonych przez człowieka, ale także moralnie dwuznaczne, gdyż ich wydobycie wiąże się z nie do końca jasnymi kryteriami etycznymi. Można więc pokusić się o stwierdzenie, że przyszłość diamentowej biżuterii leży w rękach naukowców produkujących kamienie najwyższej jakości w warunkach laboratoryjnych.

Karol Kulej