Artykuły z działu

Przeglądasz dział PROBLEM BRANŻY (id:58)
w numerze 03/2017 (id:157)

Ilość artykułów w dziale: 1

pj-2017-03

Miasto, miasteczko a metropolia

Rynek w poszczególnych regionach Polski ma diametralnie różne oblicza. Warsztaty i salony jubilerskie w wielkich miastach funkcjonują zupełnie inaczej niż w mniejszych. Klienci zainteresowani są zupełnie innym rodzajem asortymentu i przeznaczają na zakupy krańcowo różne sumy.

pws-2017-06a-12

W metropoliach biżuteria sprzedaje się bardzo dobrze. Klienci wybierają sklepy zlokalizowane w galeriach handlowych i za jednorazowe zakupy płacą średnio nieco ponad 2 tys. zł. Robią także zakupy w salonach zlokalizowanych przy głównych arteriach miasta. Można powiedzieć, że sprzedaż detaliczna została zdominowana przez jubilerskie sieciówki, gdzie zakupy robi niemal 80 proc. klientów.

Metropolie nadają ton

Za metropolie w Polsce uważa się Warszawę, Kraków, Łódź, Trójmiasto, Poznań, Wrocław, Bydgoszcz, Szczecin, Lublin, Rzeszów i aglomerację górnośląską z głównym ośrodkiem w Katowicach. Tam też najlepiej funkcjonują salony jubilerskie, które zlokalizowane są w galeriach handlowych. Klienci dokonują zakupów najczęściej podczas weekendów. Kupują biżuterię ślubną, modową, ale także biżuterię ofiarowywaną z okazji znaczących wydarzeń czy kosztowności, które traktują bardziej jak lokatę kapitału niż ozdobę. Sprzedaż biżuterii w dużych miastach z sezonu na sezon rośnie. To sprawia, że w galeriach handlowych pojawiają się nowe butiki i salony z biżuterią. Mimo że gros klientów wybiera zakup u jubilerskich gigantów sprzedaży detalicznej – Apartu, Kruka czy YES, to pojawienie się nowych marek jubilerskich, jak choćby Schubert, Jubitom czy Aren Jubiler, świadczy o zainteresowaniu klientów. Coraz śmielej w galeriach handlowych swoje wyroby oferują artyści złotnicy, zakładając galerie, a nawet pojawiają się w nich nowe marki jubilerskie, które próbują wypromować się w danym miejscu. Mimo że otwarcie salonu jubilerskiego w galerii handlowej wiąże się ze znacznymi kosztami, to z całą pewnością jest to inwestycja, która się zwraca. Klienci wiążą bowiem poczucie prestiżu z galerią handlową i tam głównie dokonują swoich zakupów. Należy jednak zauważyć, że w metropoliach nie najlepiej wygląda sytuacja tradycyjnych sklepów z biżuterią. Udają się do nich bowiem klienci, którym głównie zależy na naprawie swojej biżuterii i stworzeniu nowych kosztowności z własnego kruszcu. To z kolei sprawia, że wielu właścicieli sklepów z biżuterią rozważa przeniesienie działalności do galerii handlowej. Należy zauważyć, że w miastach sytuacja wygląda bardzo podobnie. Sprzedaż biżuterii odbywa się głównie w galeriach handlowych. Klienci przyzwyczajeni do robienia zakupów w jednym miejscu coraz rzadziej decydują się na wizytę w tradycyjnych sklepach.

pws-2017-06a-13

Kłopoty z klientami

W mniejszych miastach i miasteczkach właściciele sklepów z biżuterią nie mogą prowadzić działalności w galeriach handlowych, gdyż jeśli nawet te istnieją, to zazwyczaj jedna na całe miasteczko. To sprawia, że sprzedają biżuterię w tradycyjnych sklepach. Wykonują naprawy, tworzą biżuterię na zamówienie, a także sprzedają gotowe wyroby. I, co warto podkreślić, nie narzekają na brak klientów. Jubilerzy cieszą się szacunkiem wśród mieszkańców, są nie tylko twórcami i sprzedawcami biżuterii, ale także uczestnikami życia rodzinnego. To od nich pochodzi biżuteria, która towarzyszy ludziom przez całe życie. Jak można zauważyć, w mniejszych miejscowościach najlepiej sprzedaje się biżuteria ślubna i religijna. Nie można jednak nie dostrzec, że polskie miasteczka pustoszeją. Młodzi ludzie masowo opuszczają swoje rodzinne miasta i wyprowadzają się głównie za granicę. To z kolei sprawia, że właścicielom salonów jubilerskich sukcesywnie ubywa klientów. Żyją z obawą, że za kilka lat nie będą mieli klientów zainteresowanych kupnem biżuterii.

Galeria z biżu terią

Obserwując polski rynek jubilerski, łatwo stwierdzić, że większość transakcji detalicznych przeniosła się do centrów handlowych. Tak jak na zachodzie Europy, również u nas klienci preferują salony jubilerskie zlokalizowane w centrach handlowych. I sytuacja ta w najbliższym czasie nie ulegnie zmianie. Jednak decydując się na otwarcie nowego salonu jubilerskiego, należy liczyć się z dużymi wydatkami, a także faktem, że centra handlowe nie udostępniają powierzchni handlowej nieznanym markom. Jednak polski rynek jubilerski stale się zmienia i już teraz widzimy tendencję do konsolidacji. Wspólnie swoje sklepy z biżuterią otwierają głównie młodzi artyści złotnicy, którzy dzieląc koszty i zyski, pracują na wypromowanie swojej marki. Znacznie gorzej w metropoliach wygląda sytuacja tradycyjnych sklepów z biżuterią. Coraz częściej są one zamykane z powodu malejącej niemal z miesiąca na miesiąc liczby klientów. Jak podkreślają właściciele salonów jubilerskich umiejscowionych w dużych miastach, klientom pojawiającym się u nich zależy głównie na naprawach. Rzadko kiedy wybierają się na zakupy do jubilera, chyba że myślą o stworzeniu biżuterii na zamówienie.