Artykuły z działu

Przeglądasz dział RAPORT (id:59)
w numerze 06/2016 (id:153)

Ilość artykułów w dziale: 1

pj-2016-06

Rynek biżuterii w 2020 roku

W ostatnim czasie firma zajmująca się analizowaniem światowych tendencji konsumenckich McKinsey opublikowała raport na temat sytuacji na rynku biżuterii i przedstawiła prognozy. Z ich ustaleń wynika, że przemysł biżuteryjny będzie tą gałęzią gospodarki, która we wszystkich krajach Europy oraz Stanach Zjednoczonych będzie odnotowywała znaczne zyski.

pws-2017-01-20

Zgodnie z przewidywaniami, w 2020 roku wartość światowego rynku jubilerskiego będzie wynosiła 250 miliardów euro. Należy zauważyć, że wartość rynku w 2015 roku szacowana była na niemal 150 miliardów euro. Opublikowany raport napawa optymizmem, gdyż spory udział w rynku może przypaść polskim firmom.

Giganci na rynku biżuterii

Analitycy firmy McKinsey w raporcie zwrócili uwagę, że na całym świecie rynek jubilerski ulega tym samym procesom. I musi stawić czoło niemal tym samym problemom. Jednym z nich jest internacjonalizacja, która polega na wyłonieniu się na rynkach lokalnych firm jubilerskich o zasięgu globalnym. Dziś, niemal na całym świecie, przemysł biżuteryjny funkcjonuje przede wszystkim lokalnie. Z badań wynika, że dziesięć największych na świecie firm produkujących biżuterię ma zaledwie 12 proc. udziału w światowym rynku, a tylko dwie z nich – Cartier i Tiffany&Co. – znajduje się w rankingu Interbrand. Pozostała część rynku składa się z silnych krajowych marek detalicznych, takich jak Apart w Polsce czy Chow Tai Fook w Chinach i małych i średnich przedsiębiorstw, które oferują swoją biżuterię w salonach firmowych. Nieunikniona jest zatem konsolidacja branży, która pozwoliłaby na wyłonienie się nowych liderów lokalnych, a może nawet graczy międzynarodowych, którzy wprowadziliby na światowy rynek nową markę. Mali i średni przedsiębiorcy powinni połączyć swoje siły i wspólnie szukać sposobu na stworzenie marki jubilerskiej, której udałoby się stworzyć rozpoznawalną polską biżuterię.

Rynek odzieżowy a jubilerski

Analitycy z firmy McKinsey w swoich badaniach zauważyli podobieństwo pomiędzy rynkiem odzieżowym a jubilerskim, co skłoniło ich do wysnucia wniosku, że rynek jubilerski w najbliższym czasie będzie ulegał podobnym procesom jak rynek odzieżowy niemal trzy dekady wcześniej. A mianowicie na rynku jubilerskim musi pojawić się markowa biżuteria. Zmiany na rynku odzieżowym spowodowały przekształcenie się lokalnych marek w międzynarodowe korporacje. Tak na światowego giganta wyrosła firma Zara, H&M czy Hugo Boss. I tak samo musi zdarzyć się z przemysłem biżuteryjnym. Jak to osiągnąć? Twórcy raportu nie dają niestety gotowych recept. Należy jednak zauważyć, że markowa biżuteria musi trafiać do konkretnej grupy klientów. Sposób promocji zależeć będzie w dużej mierze od pomysłów właścicieli sklepów i twórców biżuterii.

Nowy konsument

Działania pozwalające na wypromowanie nowej marki jubilerskiej muszą rozpocząć się od znalezienia grupy docelowej dla biżuterii. Nie można liczyć na osoby, które do tej pory kupowały biżuterię, gdyż postrzegają one biżuterię w określony już sposób. Jak podpowiadają teorie marketingowe, należy odnaleźć na rynku „nowe” pieniądze. Są one w posiadaniu konsumentów, którzy wzbogacili się w ostatnim czasie i zależy im na podkreśleniu nowo zdobytego bogactwa. W tym celu dokonują zakupów markowych produktów, które w nich mniemaniu będą podkreślały pozycję społeczną. Drugą grupą docelową powinni stać się młodzi konsumenci, którzy poszukują markowej biżuterii, aby poprzez nią wyrazić siebie. Oczywiście najtrudniejsze zadanie przy stworzeniu nowej marki mają pracowanie rzemieślnicze. Jednak może warto zastanowić się nad stworzeniem multibrandowych sklepów jubilerskich, w których pojawiałaby się biżuteria wykonana z „markowych” materiałów, takich jak Swarovski Elements.

Diamentowa biżuteria w dyskontach

Autorzy raportu zwracają uwagę na problemy, przed którymi stanie branża jubilerska w najbliższym czasie. A mianowicie przed pojawianiem się biżuterii tradycyjnej, wykonanej z materiałów jubilerskich, w sklepach dyskontowych. Jak możemy przeczytać w raporcie, już teraz w niemieckim sklepie Tchibo można kupić złoty pierścionek z diamentem w cenie 99 euro, a sytuacja będzie zmieniała się dynamicznie. Na razie największym problem branży jubilerskiej był odpływ klientów do sklepów z biżuterią fashion, niedługo konsumenci na całym świecie mogą mieć możliwość kupienia biżuterii w sklepach sprzedających towar w ograniczonym asortymencie i w obniżonych cenach. Można liczyć się z pojawianiem się także na polskim rynku sklepów oferujących biżuterię tradycyjną w cenach znacznie niższych niż cena materiałów jubilerskich użytych do nich produkcji.

Szybka reakcja na zmiany

Branża jubilerska, nie chcąc stracić swoich udziałów w rynku, powinna także szybko reagować na zmiany. Twórcy i projektanci biżuterii powinni radykalnie skrócić czas oczekiwania na wprowadzenie na rynek nowej kolekcji biżuterii. Nie można doprowadzać do sytuacji, w której marka w ciągu roku wprowadza do obrotu jedną bądź dwie kolekcje biżuterii. W sklepach powinny pojawiać się nowe kolekcje, których zadaniem jest przyciągnięcie do salonów nowych klientów. Kolekcje biżuterii powinny być budowane wokół nowych materiałów jubilerskich, pokazywać nowe rozwiązania technologiczne. Nie można bowiem dopuścić do sytuacji, kiedy marki jubilerskie będą utożsamiane z klasyką, która nie odpowiada na potrzeby współczesnego człowieka.