Artykuły z działu

Przeglądasz dział LUDZIE BRANŻY (id:52)
w numerze 05/2015 (id:145)

Ilość artykułów w dziale: 1

pws-2015-10a-01

Konsolidacja Rynku

Rozmowa z Przemysławem Piotrowskim, prezesem zarządu Briju SA

pws-2015-10a-02

Polski Jubiler: W 2011 roku zdecydowali się państwo na dość radykalny krok – zmianę nazwy firmy i wejście na warszawską giełdę. W historii firmy funkcjonującej od ponad stu lat na rynku rozpoczął się nowy etap. Jak z perspektywy czasu ocenia pan tę decyzję?

Przemysław Piotrowski: Z dzisiejszej perspektywy mogę powiedzieć, że był to jeden z najważniejszych momentów w historii firmy. Nowa marka, wejście na giełdę i późniejsze wdrożenie nowej strategii rozwoju to elementy, które definiują to, kim teraz jesteśmy. Briju to młoda marka na polskim rynku, z każdym miesiącem jest coraz bardziej rozpoznawalna, a dzięki dynamicznemu rozwojowi sieci sprzedaży – coraz łatwiej dostępna dla klientów.

pws-2015-10a-03

Dysponujecie Państwo 20 własnymi salonami firmowymi w Polsce i stale się rozwijacie. W dość krótkim czasie firma Briju stała się czwartą co do wielkości firmą jubilerską na polskim rynku. Co jest źródłem Państwa sukcesu? I jakie macie plany na najbliższą przyszłość?

Konsekwentnie realizujemy strategię rozwoju. Pierwszy salon Briju otworzyliśmy w 2013 r., na początku 2014 r. mieliśmy 3 sklepy, a na koniec – 12. Obecnie jest to 20 placówek, a do końca roku otworzymy około 10 kolejnych. W podobnym tempie będziemy rozwijać się w najbliższych latach, aby za 3 lata dysponować silną siecią z ugruntowaną pozycją na rynku. Starannie dobieramy lokalizacje i otwieramy placówki tylko w lokalach, w które wierzymy. Jest to rozwój oparty na zdrowych podstawach, który finansujemy ze środków generowanych przez grupę Briju. Dużo uwagi poświęcamy zarówno jakości naszych wyrobów, obsłudze klienta, jak i strukturze sprzedaży. Budujemy efektywne zaplecze sprzedażowe, zatrudniamy najlepszych specjalistów na rynku, dokładnie analizujemy rynek jubilerski oraz potrzeby klientów. W najbliższym czasie przeprowadzimy pierwszą dużą, ogólnopolską kampanię reklamową budującą markę Briju.

pws-2015-10a-04

Polacy coraz chętniej decydują się na zakup biżuterii autorskiej, sygnowanej logo projektanta. Biżuteria oferowana w salonach firmowych Briju sygnowana jest logo państwa firmy. Kim są projektanci w firmie Briju? Czy zamierzają państwo wprowadzać autorskie kolekcje polskich artystów złotników?

Nasi projektanci to specjaliści z wieloletnim doświadczeniem. Posiadają wykształcenie jubilerskie, wiedzę na temat rynku i procesu produkcji, dzięki czemu dokładnie wiedzą, jak i jakie wyroby projektować, żeby spodobały się klientom. Tę wiedzę uzupełniamy danymi z analizy rynku i sprzedaży, dzięki czemu możemy stworzyć efektywną kolekcję, wpisującą się w gusta klientów. W dziale projektowym współpracujemy również ze znanymi projektantami świata mody. Wspólnie z Mariuszem Przybylskim stworzyliśmy dwie kolekcje – Geometix i Wild at heart. Już niedługo do naszych sklepów i salonów Bohoboco trafi kolekcja jesienno-zimowa, zaprojektowana przez duet Bohoboco i wyprodukowana przez Briju. Skupiamy się na biżuterii modowej i współpracy z osobistościami świata mody, ponieważ dziś biżuteria to nie tylko dodatek do stroju, ale często jest to podstawowy element, który go definiuje i nadaje mu odpowiedniego charakteru.

Gdzie wykonywana jest biżuteria dostępna w państwa salonach?

Briju ma swój własny zakład produkcyjny w Gnieźnie. Jako jedyna z największych sieci jubilerskich produkujemy tak dużo biżuterii w Polsce. Około 30-35 procent sprzedawanej przez nas biżuterii pochodzi z produkcji własnej, podczas gdy u naszej konkurencji jest to zwykle znacznie poniżej 10 procent. Pozostałą część sprowadzamy z zagranicy – głównie z Niemiec i Chin, które są obok Turcji czy Włoch najważniejszymi globalnymi rynkami biżuterii. W ten sposób pozyskujemy m.in. produkty, których nie opłaca się produkować samemu i lepiej pozyskiwać je od wyspecjalizowanych firm – np. łańcuszki czy zatyczki do kolczyków.

Polskę opanowała moda na biżuterię spersonalizowaną. Klienci chcą posiadać kosztowności, które będą się nie tylko wyróżniać, ale także oddawać ich cechy osobowości. Czy w państwa salonach możliwe jest samodzielne – oczywiście pod okiem fachowców – zaprojektowanie przez klientów obrączek bądź pierścionków zaręczynowych?

Zainteresowanie personalizacją biżuterii dotyczy przede wszystkim akcesoriów wykonywanych w dużej mierze z tzw. niejubilerskich materiałów. Nasza oferta produktowa jest szeroka i każdy znajdzie coś dla siebie, podstawową możliwością personalizacji biżuterii jest grawerowanie, co oczywiście jest u nas możliwe. Wraz z rozwojem rynku będziemy poszerzać naszą ofertę i być może wprowadzimy większe możliwości personalizacji czy tworzenia biżuterii. Ze względu na produkcję pojedynczych sztuk oraz indywidualną opiekę nad klientem, będą to raczej wyroby luksusowe.

Biżuteria wyprodukowana w Briju jest sprzedawana w Polsce i w wielu innych krajach. Konsekwencją rozwoju jest stworzenie w Polsce sieci salonów sprzedaży detalicznej działających pod marką Briju. Jak można zostać partnerem firmy i rozpocząć swoją działalność pod marką Briju?

Obecnie wyprodukowana przez nas biżuteria sprzedawana jest głównie w sklepach Briju. Oprócz tego sprzedajemy ją również naszym kontrahentom – sklepom partnerskim, oraz w ramach handlu hurtowego krajowym i zagranicznym sklepom i sieciom jubilerskim. W ramach współpracy z franczyzobiorcą wspólnie przygotowujemy sklep oraz doradzamy przy jego prowadzeniu. Szczegóły dotyczące współpracy B2B opisane są na naszej stronie internetowej.

Biżuteria tworzona przez pana firmę, poza tradycyjnymi salonami sprzedaży, oferowana jest w sklepach internetowych. Jakim zainteresowaniem cieszy się biżuteria oferowana przez internet? Czy klienci nie obawiają się kupować za pośrednictwem sieci?

Sprzedaż internetowa jeszcze przez długi czas będzie dla branży jubilerskiej jedynie uzupełnieniem sprzedaży w salonach stacjonarnych. Klienci cenią możliwość zobaczenia wyrobu na własne oczy, dotknięcia go i przymierzenia. Oczywiście nasza sprzedaż internetowa rośnie wraz z rozwojem rynku e-commerce oraz wzrostem świadomości marki Briju wśród konsumentów. Zakupy internetowe w wielu aspektach są korzystniejsze dla klientów, chociażby dostarczenie zakupów do domu, jednak jeśli chodzi o zakup biżuterii, nie jest to najważniejsze.

W ostatnim czasie dużo słyszy się o zainteresowaniu Polaków kupnem biżuterii modowej, która najczęściej wykonana jest z tanich, „niejubilerskich” materiałów. Czy wydaje się panu, że panująca wśród Polaków moda na tanie dodatki wpłynie negatywnie na sprzedaż tradycyjnej biżuterii w salonach jubilerskich?

Nie jest to dla nas bezpośrednia konkurencja, choć niewątpliwie w pewnych obszarach rywalizujemy o tego samego klienta. Staramy się wykorzystać panującą modę i samemu ją kreować, dlatego współpracujemy ze światem mody. Efektem tej współpracy są kolekcje stworzone wspólnie z Mariuszem Przybylskim i duetem Bohoboco. Możliwe jest to dzięki własnemu zakładowi jubilerskiemu, o którym wcześniej wspomniałem – jesteśmy bardziej elastyczni jeśli chodzi o ofertę produktową oraz mamy możliwość stworzenia dowolnych autorskich wzorów.

Jak ocenia pan polski rynek jubilerski? Co zmieniło się na nim w ciągu ostatnich lat? I jakich zmian możemy się według pana spodziewać w nadchodzącym roku?

Polski rynek się profesjonalizuje oraz konsoliduje – coraz większy udział w rynku mają największe sieci jubilerskie. Moim zdaniem te procesy będą postępować i rola małych jubilerów będzie coraz mniejsza. Oczywiście wiele małych, rodzinnych zakładów jubilerskich utrzyma się na rynku, lecz kluczem do przetrwania będzie specjalizacja w konkretnej niszy lub łączenie sił z konkurencją czy działalność na zasadach franczyzy.