Artykuły z działu

Przeglądasz dział GEMMOLOGIA (id:27)
w numerze 03/2013 (id:121)

Ilość artykułów w dziale: 1

pj-2013-03-01

Malgaskie eldorado

Rynek kamieni jubilerskich składa się w nierównych częściach z sektora diamentów jubilerskich, sektora kamieni kolorowych i sektora pereł. Około dwadzieścia lat temu zapoczątkowane zostały na świecie duże zmiany polityczne, które znalazły swój wyraz także w zmianie reguł gospodarczych.

pj-2013-03-30

 

pj-2013-03-33Zmiany na rynku kamieni szlachetnych

W odniesieniu do kamieni jubilerskich czynnikiem istotnie zmieniającym sytuację było odkrycie, udostępnienie i podjęcie eksploatacji bogatych złóż diamentów jubilerskich ulokowanych poza Afryką, na przykład w Kanadzie, Australii i Rosji. W tym samym czasie pękła też żelazna kurtyna, zmieniając zasadniczo warunki polityczne gospodarowania. Stworzyło to możliwość podjęcia przez zainteresowane kraje działań, których ubocznym, ale jakże doniosłym skutkiem, było poważne osłabienie dotychczasowej pozycji grupy De Beers, przez blisko sto lat monopolisty w dziedzinie diamentów jubilerskich. W rezultacie w następnych latach grupa De Beers musiała się podzielić rolą z innymi ważnymi graczami sektora diamentów jubilerskich, na przykład z grupą Rio Tinto, Alrosą czy BHP Bilinton. Monopolistyczny rynek diamentów przekształcił się w polimonopol, hybrydę złożoną z kilku współpracujących, ale i do pewnego stopnia konkurujących centrów decyzyjnych. W efekcie na przestrzeni minionego dwudziestolecia średnie ceny diamentów jubilerskich stagnowały lub wzrosły bardzo nieznacznie w porównaniu z kilkusetprocentowymi w tym samym czasie wzrostami średnich cen najważniejszych kamieni kolorowych, szczególnie zaś rubinów i szafirów (fig. 1). Druga zmiana, bodaj równie ważna jak poprzednia, miała miejsce na Madagaskarze i w Afryce Wschodniej i polegała na zapoczątkowaniu całej serii odkryć bardzo bogatych złóż kamieni kolorowych. Początkowo były to głównie złoża szafirów i rubinów, potem także wielu innych kamieni. Zwiastunem tego typu zdarzeń było odkrycie złoża szafirów Andranondambo. Natrafiono na nie w 1993 roku na południowym krańcu Madagaskaru (fig. 2). Odkrycie zaowocowało intensyfikacją poszukiwań. Objęto nimi również sąsiednie kraje afrykańskie, zwłaszcza należące geologicznie do tzw. Pasa Mozambickiego czyli Mozambik, Zambię, Tanzanię i Kenię. Dzięki temu już w 1998 roku w malgaskim regionie Ilakaka/Sakaraha odkryto, jak się potem okazało największe w świecie, złoże wysokiej jakości szafirów jubilerskich, których eksploatacja trwa do dziś i pewnie potrwa jeszcze czas jakiś. Zaledwie w dwa lata po dokonanym odkryciu w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od Ilakaki wyrosło prawie z niczego wiele, przypominających zarazem brytyjskie slumsy, brazylijskie fawele i frankofońskie bidonwille. W szczytowych momentach szafirowej gorączki liczyły one nawet po kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Dziś, mimo upływu kilkunastu już lat, sytuacja jest nadal nieuregulowana, a okolice Ilakaki to jedno wielkie kretowisko (fig. 3). Eksploatacja prowadzona jest bardzo prostymi metodami (szybikowo lub odkrywkowo) i narzędziami (łopata, kilof, wiadro, kołowrót, lina, plastikowy worek do wentylowania wyrobiska), przy ogromnym nakładzie pracy ludzkich rąk (fig. 4). Dlatego też pozyskiwaniem kamieni w tym rejonie nadal zajmuje się przeszło 100 000 osób.

 

Nowe odkrycia

Dotychczas na Madagaskarze dokonano bardzo wielu odkryć różnej wielkości złóż szafirów i rubinów. Najbardziej znane z nich to: Ambatomena, Ambinda, Ambondromifehy, Andilamena, Andranondambo, Anivorano, Anjomakely, Antsahanandriana, Ejeda, Faratsiho, Fotadrevo, Gogogogo, Iankaroka, Ilakaka- Sakaraha, Kianjanakanga-M androsohasina, Miarinarivo, Nosy Be, Sahambano, Vatomandry, Vohitany i Zazafotsy. Mimo tego nadal nie ma roku, by nie pojawiały się kolejne odkrycia. W ostatnim roku bodaj najbardziej spektakularnym było odkrycie złoża wysokiej jakości rubinów i szafirów w rejonie wsi Didy, w obszarze przyrodniczo chronionym, około 50 km na południe od miasta Ambatondrazaka w środkowo-wschodnim Madagaskarze (fig. 2). Już po kilkunastu dniach od upowszechnienia się informacji o dokonanym odkryciu prace wydobywcze prowadziło tam kilkanaście tysięcy poszukiwaczy szczęścia (fig. 5), a wydobyte kamienie kupowało od nich około 400 lankijskich i tajlandzkich pośredników, którzy na ten czas opuścili swoje kantory w Andilamena, Diego Suarez, Ilakaka, Vatomandry i Toamasina. Ambatondrazaka stała się na ten czas głównym ośrodkiem handlu surowymi malgaskimi szafirami i rubinami (fig. 6).

 

Nieznane kamienie jubilerskiepj-2013-03-31

Odkrycia wcześniej nieznanych kamieni jubilerskich są zawsze ewenementem i budzą światowy oddźwięk. Madagaskar jest miejscem, gdzie takie zdarzenia mogą potencjalnie zawsze mieć miejsce, głównie z uwagi na szczególną przeszłość geologiczną wyspy (ramka). Nie dziwi zatem, że do takiego odkrycia w końcu doszło. Stało się to w 2002 roku, a nowym kamieniem jubilerskim okazał się pezzottait – purpurowo- różowy, trygonalny, cezowy analog berylu. Natrafił nań dr Federico Pezzotta, włoski znawca i badacz malgaskich minerałów. Odkrycia dokonał w pegmatycie, którego wychodnia o miąższości około 6 m i rozciągłości około 200 m usytuowana jest w centrum Madagaskaru, kilka kilometrów na południe od wsi Mandrosonoro (140 km na zachód od miasta Ambatofinandrahana). Intensywne rozpoznanie geologiczne i liczne prace poszukiwawcze umożliwiły odkrycie na Madagaskarze także wielu innych złóż kamieni jubilerskich, choćby takich jak złoża aleksandrytu (chryzoberylu), akwamarynu (berylu), chryzoberylu, cyrkonu, granatów w różnych odmianach barwnych, w tym najrzadszych i najcenniejszych, heliodoru (berylu), ijolitu (kordierytu), morganitu (berylu), sfenu (tytanitu), skapolitu, spinelu, spodumenu (piroksenu), szmaragdu (berylu), topazu oraz turmalinu w różnych  odmianach barwnych, w tym indigolitu, rubelitu i verdelitu. Sprawiło to, że Madagaskar jest dziś niekwestionowanym liderem w pozyskiwaniu kolorowych kamieni jubilerskich. Na przykład aż 80 proc. światowego wydobycia różowych szafirów i 60 proc. niebieskich szafirów lokowane jest aktualnie na Madagaskarze. Również piąta część wysokiej jakości rubinów pochodzi z Madagaskaru. W sumie łatwiej jest wymienić te kolorowe kamienie jubilerskie, które nie są wydobywane na Madagaskarze niż te, które się tam wydobywa. I zapewne na tym nie koniec. Ostatnio pojawiły się poważne doniesienia o pierwszych znaleziskach malgaskich diamentów oraz o ponownie szybko rosnącym wydobyciu złota, zarówno ze złóż aluwialnych jak i pierwotnych. Notabene pierwsza gorączka złota miała miejsce na Madagaskarze już ponad sto lat temu. Wszystko to sprawia, że Madagaskar stał się dziś dla wielu krainą cennych kamieni i złota, malgaskim Eldorado.

pj-2013-03-34

Wydobycie kamieni

Na Madagaskarze, podobnie zresztą jak w wielu innych krajach Afryki Wschodniej, prawie całość wydobytych kamieni skupowana jest przez Tajlandczyków i Lankijczyków (fig. 7). Ich kantory lokowane są bardzo blisko czynnych złóż. Mogą też łatwo przemieszczać się lub obejmować swym zasięgiem nowo odkryte złoża, co doskonale ilustruje niedawny przykład Didy. Poziom wydobycia i skupu malgaskich kamieni waha się w dość szerokich granicach. W lepszych latach sięga nawet 10 ton w skali roku, by w gorszych spaść tylko do 5 ton. Kamienie nabyte na Madagaskarze przekazywane są przetwórniom ulokowanym w Azji Południowo-Wschodniej, np. w Chanthaburi w Tajlandii, dla których dystrybutorami są z kolei wyspecjalizowane firmy handlowe ulokowane przede wszystkim w Bangkoku i Hongkongu.

pj-2013-03-35

Tutaj zresztą odbywają się największe imprezy handlowe współczesnego świata dotyczące jubilerskich kamieni kolorowych, jak też tutaj ponad 95 proc. z nich poddaje się upiększaniu, czyli traktowaniu różnymi metodami, a te rozwinęły się i upowszechniły niebywale w ostatnich latach. System działa na zasadzie quasimonopolu, który pełni w istocie rolę swoistego cenowego rurociągu czyli ceno-ciagu (fig. 7). Tak uformowany system pełni w sektorze kolorowych kamieni jubilerskich rolę dość podobną do tej, jaką w sektorze diamentów pełnią grupy kapitałowo-górnicze typu De Beers, Alrosa, Rio Tinto czy BHP Billinton, operujące w ramach polimonopolu diamentowego. System ceno-ciągu odpowiedzialny jest za zasadniczą alokację korzyści z Madagaskaru do Azji Południowowschodniej, jako że kamienie wydobyte i skupione na Madagaskarze za stosunkowo niską, zwykle dość arbitralnie i w porozumieniu ustalaną cenę, są następnie „leczone”, obrabiane i oprawiane, a potem zbywane ze sporym zyskiem przez gestorów ulokowanych w Azji Południowo- Wschodniej . Tutaj też lokowane są ich zyski, walnie przyczyniając się do przyspieszenia rozwoju tego regionu. W rezultacie Madagaskar ma z wydobycia kamieni jubilerskich dużo mniejsze korzyści niż mógłby potencjalnie mieć. Głównej przyczyny takiej sytuacji należy upatrywać w zapóźnieniu cywilizacyjnym Madagaskaru.