Artykuły z działu

Przeglądasz dział RYNEK (id:45)
w numerze 03/2012 (id:108)

Ilość artykułów w dziale: 1

Dawna biżuteria pod młotkiem

Miłośników zabytkowej biżuterii nie trzeba przekonywać, że drogocenne klejnoty z poprzednich wieków to małe dzieła sztuki. Rosnące zainteresowanie biżuterią antykwaryczną na świecie spowodowało, że organizowanych jest coraz więcej aukcji, na których pod młotek idą dawne precjoza.

Pierścionek art déco 20-30. XX w. platyna, 1 diament ~ 1,45 ct, 20 diamentów, masa: 3,44 g, cena wywoławcza: 25 000 zł estymacja: 32 000–42 000 zł

 

 

Zachwyt wśród klientek

Na aukcjach w DESIE Unicum znalazła się wyjątkowa biżuteria damska – broszki, pierścionki, kolczyki, naszyjniki, a także eleganckie dodatki dla panów – zegarki, spinki do mankietów, czy szpilki do krawatów. Każdy z obiektów został zbadany przez ekspertów, do obiektu dołączane były certyfikaty autentyczności, dające kupującym gwarancję jakości. Część z ozdób, które pojawiły się w aukcyjnych katalogach, to projekty unikatowe, których próżno szukać we współczesnych sklepach. Do takich należy bransoletka warszawskiego jubilera A. Turczyńskiego wykonana ze złota i platyny, zdobiona szafirem w szlifie carré (o masie ~ 0,30 ct) oraz dwoma diamentami i rozetami diamentowymi. Ten wykwintny przedmiot wylicytowany został za 12 000 złotych na pierwszej aukcji biżuterii, zorganizowanej w DESIE Unicum w grudniu. Najwięcej zachwytu wzbudzają wśród klientek projekty w stylu art déco. Jest to biżuteria nowoczesna, dostosowana do aktywnego trybu życia, taka, która odpowiada gustom wielu współczesnych kobiet. Ozdoby art déco przyjęły formy geometryzujące, charakteryzujące się symetrią i prostotą, niekiedy wręcz kubistyczne. W tym okresie wprowadzono także nowe, specjalne szlify kamieni: bagietowy, trapezowy oraz trójkątny. Styl ten koncentrował się na wzornictwie, wiele znakomitych dzieł powstawało anonimowo, nie były sygnowane, a właściciele nie znali nawet narodowości ich autorów. Był to styl szeroko rozpowszechniony i zunifikowany. Jubilerstwo lat 20. i 30. ubiegłego stulecia sięgnęło artystycznych szczytów, a prace ówczesnych złotników są dziś najbardziej poszukiwanymi wyrobami w antykwariatach. Potwierdziła to grudniowa aukcja. Najdrożej wylicytowanym obiektem podczas tej aukcji była brosza art déco z białego złota i platyny, wysadzana diamentami o łącznej masie około 6,00 ct – nabywca zapłacił za nią 46 000 zł. Niewiele niższą cenę (44 000 złotych) zaoferowano za okazały pierścionek oraz za bransoletę w tym samym stylu wysadzaną diamentami i szafirami, która została wylicytowana za 42 000 złotych. Najwięcej emocji wśród zgromadzonych wzbudził jednak pierścionek w typie art déco, wykonany z żółtego i białego złota, z centralnie osadzonym brylantem o masie ~ 0,75 ct, otoczonym 8 mniejszymi brylantami. Kupujący podbił cenę pierścionka do 24 000 złotych. Amatorów znalazły również brosze z motywami owada, muchy i pszczoły powstałe w XIX w. oraz na przełomie XIX i XX w. (wylicytowane odpowiednio za 4000 złotych, 1300 złotych i 1500 złotych). Spośród oferty dla panów chętnie licytowano spinki do mankietów oraz szpile do krawatów.

 

 

Brosza w kształcie owada XIX/XX w. złoto pr. ~ 0,580, 1 granat w szlifie kaboszon, rozety diamentowe, 2 rubiny, 1 perła, masa: 4,80 g cena wywoławcza: 4000 zł estymacja: 5500–7500 zł

 

 

Obiekty muzealne

Wśród dawnej biżuterii można trafić czasem na obiekty wręcz muzealne. Do takich zaliczyć można licytowany w grudniu awangardowy medalion z włosami. Jego awers wykonany został z dukatowanego złota, dekorowanego czarną emalią i grawerowaniem. Z drugiej strony medalionu widnieje pukiel włosów ułożony w kształt precla i umieszczony za szkiełkiem. Przedmiot ten wpisuje się w nurt biżuterii sentymentalnej, wyrażającej bądź manifestującej w dawnych czasach miłość lub smutek po utracie ukochanej osoby. Medaliony, owalne lub okrągłe pudełeczka o emaliowanych najczęściej na czarno wieczkach, ukrywały najczęściej podobizny ukochanego. Na początku były to przedstawienia malarskie, a następnie miniaturowe fotografie. Rzadziej umieszczano tam pukiel czy kosmyk włosów, skrawek odzieży, wstążkę, itp. W drugiej połowie XIX wieku można mówić o swoistej „włosomanii” i powstałym wraz z nią przemysłem. Tego rodzaju biżuteria to wielka rzadkość na rynku antykwarycznym.

 

Rosyjska biżuteria

Ostatnio, zarówno w Europie, jak i w samej Rosji, wśród kolekcjonerów obserwować można duże zainteresowanie rosyjską biżuterią. Sztuka złotnicza w Rosji pozostawała w orbicie wpływów europejskich i rozwijała się zgodnie z tą tradycją. Stylistycznie wzory biżuterii wiążą się z panującymi w danych epokach stylami: barokiem, rokoko, klasycyzmem czy Art Nouveau. W katalogu znalazły się m.in. rosyjskie brosze, bransolety i kolczyki. Najdrożej wylicytowano platynowe kolczyki art déco z 98 diamentami oraz bardzo oryginalną broszę z unikatowym motywem ptaków, zawierającą brylanty i barokowe perły. Oba przedmioty przybito młotkiem przy cenie 16 000 zł każdy. Dwukrotne przebicie osiągnął pierścionek z białego złota z osadzoną centralnie 10-karatową akwamaryną, osiągając ostatecznie cenę 12 000 zł. Kilka obiektów wylicytowano do kwoty 13 000 zł – wśród nich znalazł się m.in. naszyjnik z trzech sznurów pereł hodowlanych z zapięciem w kształcie kwiatu, wysadzany brylantami i szmaragdami. Oprócz licznych ozdób dla kobiet, nabywców znalazło kilka precjozów dla mężczyzn – m.in. zegarek kieszonkowy Clemence Preres (cena wylicytowana: 9 000 złotych), dwie pary międzywojennych spinek do mankietów (ceny wylicytowane: 4600 złotych i 800 złotych) oraz złota biedermeierowska szpilka do krawata (cena wylicytowana: 1000 złotych).

Pierścionek z akwamaryną poł. XX w. białe złoto pr. 0,750, 1 akwamaryna ~ 10 ct, 16 brylantów ł. ~ 0,50 ct, masa: 9,13 g cena wywoławcza: 6000 zł, estymacja: 10 000–14 000 zł

 

Aukcje biżuterii

W katalogu ostatnio przeprowadzonej licytacji w domu aukcyjnym DESA Unicum znalazło się ponad osiemdziesiąt klejnotów, które napłynęły z terenu całej Polski. Oferta powstała w wyniku współpracy z Sopockim Domem Aukcyjnym, a wszystkie obiekty zostały dokładnie zbadane przez ekspertów: Ewę Mazanek-Misiewicz oraz Jerzego Lewińskiego. Ceny wywoławcze precjozów zaczynały się już od 1000 zł. Od tej kwoty licytowana była m.in. unikatowa broszka zdobiona techniką mikromozaiki, pochodząca z Wenecji z II połowy XIX wieku, którą wylicytował za 1200 zł. W ofercie znalazła się również biżuteria patriotyczna z pocz. XIX wieku, liczne przykłady biżuterii biedermeierowskiej, a także kilka precjozów w bardzo popularnym ostatnio stylu art déco. Właśnie bransoletka wykonana w latach 20.-30. XX wieku, czyli reprezentująca styl art déco, została najdrożej wylicytowanym obiektem na marcowej aukcji. Bransoletka, wykonana z platyny, diamentów o łącznej masie ok. 4,00 ct i szafirów (łącznie ok. 5,60 ct) została przybita młotkiem przy cenie 38 000 złotych. Kupujący zwrócili uwagę także na wyjątkowej urody zegarek damski Universal Geneva, który zmienił właściciela przy cenie 20 000 zł. Największą atrakcją tej aukcji była brosza pochodząca z połowy XIX wieku, wykonana ze złota i srebra, wysadzana diamentami o łącznej masie 14,00 ct w starym szlifie brylantowym. W centrum kompozycji broszki znajduje się diament o masie ok. 3,80 ct. Pozycja ta nie znalazła jednak nowego właściciela. Kolejna aukcja biżuterii, która będzie dobrą okazją do nabycia wyjątkowych, kolekcjonerskich precjozów, odbędzie się 24 maja 2012 roku o godzinie 19 w siedzibie domu aukcyjnego DESA Unicum w Warszawie, przy ul. Marszałkowskiej 34-50. Katalog dostępny będzie w galeriach oraz na stronie www.desa.pl. DESA Unicum poszukuje obiektów na kolejne aukcje – kontakt: Galeria Biżuterii, ul. Nowy Świat 48, Warszawa, e-mail: bizuteria@desa.pl, tel. 22 826 44 66.