Artykuły z działu

Przeglądasz dział PROBIERNICTWO (id:49)
w numerze 07-08/2008 (id:107)

Ilość artykułów w dziale: 1

Urzędy probiercze w Polsce

Za oknem lato w pełni, żar leje się z nieba, a w głowach pełno pomysłów na wakacje… Choć dla większości jest to sezon ogórkowy, to niektóre firmy już myślą o sezonie świątecznym. Także urzędy probiercze właśnie teraz przygotowują się do najbardziej wytężonego okresu swojej pracy



Podstawa prawna Urzędy probiercze w Polsce działają na podstawie Ustawy o prawie pobierczym z 3 kwietnia 1993 roku wraz z późniejszymi zmianami. Na podstawie tejże ustawy wyroby z metali szlachetnych przeznaczone do obrotu na terenie Polski podlegają obowiązkowi badania i cechowania przez organy administracji probierczej. Przy czym metalami szlachetnymi w rozumieniu ustawy są platyna, złoto, srebro i metale z grupy platynowców: iryd, osm, pallad, rod i ruten w stanie czystym albo w stopach z innymi metalami.

Dla wyrobów tych określa się zawartość metalu szlachetnego i oznacza go stosowną próbą. Próba jest zatem niczym innym jak wyrażeniem stosunku czystego metalu szlachetnego zawartego w stopie do masy stopu (co wyrażane jest w częściach tysięcznych). W myśl ustawy wyrób odpowiada danej próbie, jeżeli zawartość metalu szlachetnego jest nie mniejsza od przewidzianej dla niej próby. Skoro wiadomo już, co podlega obowiązkowi cechowania w Polsce, warto również podać, co temu obowiązkowi nie podlega.

A są to: wyroby dawnego pochodzenia, które mają wartość historyczną lub artystyczną; narzędzia i aparaty lub ich części służące do celów naukowych i przemysłowych; wyroby medyczne lub ich części; odznaki, ordery, odznaczenia państwowe i tym podobne; inkrustacje; monety; surowce, półfabrykaty i złom. I tu ciekawostka: dentyści, mimo że używają półfabrykatów, i to medycznych, muszą je cechować, jeśli wykonane są z metali szlachetnych lub ich stopów.

Ponadto nie trzeba (choć można) cechować wyrobów z platyny lub złota o masie mniejszej niż 1 gram oraz wyrobów ze srebra o masie mniejszej niż 5 gramów. I jeszcze jedna ważna handlowa konsekwencja ustawy – wyroby z metali nieszlachetnych, pokryte powłoką z metali szlachetnych albo z wyglądu przypominające wyroby z metali szlachetnych powinny być przez wytwórcę lub sprzedawcę oznaczone znakiem “metal”, lub “met”.

Czemu to służy?

Oznakowanie wyrobu próbą służy przede wszystkim klientom i ochronie ich interesów. Nietrudno bowiem wyobrazić sobie sytuację, kiedy kupowalibyśmy wybory jubilerskie jedynie wyglądające jak złoto czy srebro, a wykonane w rzeczywistości z innych, nieszlachetnych metali. Co samo w sobie nie jest złe, ale po pierwsze, musi to być wprost komunikowane klientowi, a poza tym cena wyrobu, poza wszelkimi aspektami projektu, unikatowości czy po prostu gustu, musi jeszcze odpowiadać cenie metalu, z jakiego wyrób jest wykonany.

Jednym słowem cechy powinny gwarantować klientom właściwą jakość wyrobu pod względem użytego surowca. I nie ma tu znaczenia, kogo nazywamy klientem – czy kupujących hurtowo biżuterię na targach, czy też ostatecznego klienta przy sklepowej ladzie.

Jak jest w innych krajach?

Polski rynek jubilerski nie żyje w izolacji. Wręcz przeciwnie: znakomita większość sprzedawanych w Polsce wyrobów jubilerskich pochodzi z importu. Warto więc przyjrzeć się, jakie systemy probiercze funkcjonują w innych krajach. Ogólnie może podzielić je na systemy: obligatoryjne, czyli takie, w których weryfikacja zawartości metali szlachetnych obowiązkowo dokonywana jest w urzędach probierczych, fakultatywne, czyli takie, które pozostawiają producentowi wybór między używaniem własnego znaku wytwórcy lub urzędowego cechu probierczego, oraz systemy, w których w ogóle nie funkcjonują urzędy probiercze, a do obrotu towarem upoważnia deklaracja producenta w postaci umieszczanego na wyrobie znaku wytwórcy. Polska oczywiście należy do pierwszego z wymienionych rodzajów systemów, a przynależność pozostałych krajów obrazuje tabelka.


Jak z niej wynika, bardzo trudno jest pogodzić w jeden, wspólny dla całej Unii Europejskiej, system cechowania wyrobów jubilerskich. Przez wiele lat trwały prace nad dyrektywą obejmującą ustawodawstwo wszystkich członków Unii, ale nie doszło do żadnych wiążących uzgodnień i dyrektywa pozostała w fazie projektu, a obrót wyrobami z metali szlachetnych w UE nadal jest nieuregulowany.

Od listopada 2005 roku Polska należy do Konwencji o Kontroli i Cechowaniu Wyrobów z Metali Szlachetnych, co umożliwia naszym urzędom probierczym oznaczanie wyrobów przeznaczonych na eksport cechą konwekcyjną, tj. wspólną cechą kontroli umożliwiającą swobodny obrót wyrobami w krajach członkowskich konwencji. Członkami konwencji są: Austria, Finlandia, Norwegia, Portugalia, Szwajcaria, Szwecja i Wielka Brytania, Irlandia, Dania, Republika Czeska, Holandia, Litwa i Łotwa, Polska, Izrael, Słowacja, Węgry i Republika Cypru, natomiast kandydatami na członków konwencji są Ukraina i Słowenia.

Struktura administracji probierczej w Polsce

W Polsce mamy dwa podporządkowane Głównemu Urzędowi Miar okręgowe urzędy probiercze w Warszawie i Krakowie oraz 10 obwodowych urzędów probierczych: w Poznaniu, Wrocławiu, Częstochowie i Chorzowie podlegających pod urząd krakowski oraz w Gdańsku, Warszawie, Łodzi, Bydgoszczy i Białymstoku podlegających pod urząd warszawski. Okresowo działają dwa punkty probiercze w Szczecinie i Lublinie.

Więcej o samych urzędach, danych teleadresowych, godzinach ich pracy oraz, co pewnie najważniejsze, o cenniku za wykonywane przez urzędy usługi cechowania znaleźć można pod adresem: http://www.gum.gov.pl/pl/site/adm_probiercza Wracając więc do myśli z początku artykułu, najbliższe miesiące będą najgorętszym okresem dla polskich (i nie tylko) urzędów probierczych. Przed naszą branżą okres “grudniowego zbierania żniwa”, ale aby się ono powiodło – poza wszelkimi wysiłkami projektantów, producentów, sprzedających i kupujących – musi jeszcze przyczynić się do tego administracja państwa w postaci rzeszy pracujących w urzędach probierczych osób.

Dodajmy, rzeszy wcale nie tak licznej, a już na pewno niepowiększającej się w tym samym dynamicznym tempie jak w ostatnich dwóch latach polska branża jubilerska. Oby więc na końcu to, co ma chronić ostatecznego klienta, nie stało się barierą dostępności produktów.

Niniejszy artykuł stanowi bazową informację na temat działalności urzędów probierczych w Polsce i Unii Europejskiej. W kolejnych numerach “Polskiego Jubilera” będziemy starali się rozwijać poszczególne zagadnienia związane z tą tematyką.