Artykuły z działu

Przeglądasz dział SKLEP (id:43)
w numerze 11/2011 (id:102)

Ilość artykułów w dziale: 3

Nazwisko biżuterii

Rynek jubilerski dynamicznie się zmienia. Obok salonów jubilerskich w całej Polsce możemy znaleźć galerie z biżuterią autorską. Są one miejscami, gdzie poza dokonaniem zakupów można także kontemplować sztukę.

Galerie z biżuterią autorską proponują swoim klientom działa sztuki jubilerskiej wykonane przez najlepszych polskich projektantów biżuterii. A biżuteria sygnowana nazwiskiem jej twórcy zaczyna mieć w Polsce coraz większe powodzenie wśród kupujących.


Biżuteria z „metką”

Jeszcze do niedawna biżuteria była anonimowym dziełem sztuki. Bardzo często przekazywana z pokolenia na pokolenie stanowiła wartość nie tylko estetyczną, ale przede wszystkim materialną. Jednak w dzisiejszym świecie wszystko co wartościowe i godne pożądania przez klientów musi być sygnowane logiem firmy. Projektanci i twórcy biżuterii także zostali przez rynek przymuszeni do zmiany sposobu tworzenia, a przede wszystkim sprzedawania biżuterii. Idealnym miejscem do sprzedaży biżuterii autorskiej stały się galerie, gdzie biżuteria eksponowana jest wraz z nazwiskiem jej twórcy. Klienci odwiedzający galerie z autorską biżuterią mogą tam nie tylko kupić obiekty biżuteryjne, ale także zaobserwować zmiany w sposobie postrzegania biżuterii przez poszczególnych twórców, czy też poznać ich sposób patrzenia na sztukę. Jednocześnie klienci mają możliwość kupna biżuterii opatrzonej „logiem”, nazwiskiem projektanta. Otrzymują więc pełnowartościowy produkt stworzony przez konkretnego człowieka.



Galeria z pomysłem


Na polskim rynku jubilerskim w ostatnim czasie pojawiło się wiele galerii z biżuterią autorską. Jednak w czasie kryzysu finansowego tendencja wzrostowa została zatrzymana. Te, które znajdują się na rynku mają już wyrobioną markę i grono stałych klientów, którzy korzystają z ich usług. Jednym z takich miejsc jest GALERIA DUBIEL, która istnieje od 1998 roku. Galeria mieszcząca się przy alei Jerzego Waszyngtona 24 w Warszawie została założona przez Marylę Dubiel, projektantkę biżuterii. W miejscu, które stworzyła można znaleźć biżuterię nie tylko jej autorstwa, ale także kolekcje biżuterii zaprojektowanych przez najlepszych polskich artystów.


Kreatywne postrzeganie rzeczywistości
Rozmowa z Marylą Dubiel,
projektantką biżuterii oraz właścicielką Galerii Dubiel

Polski Jubiler: Galeria DUBIEL pełni podwójną funkcję;
z jednej strony jest miejscem, w którym można kupić
biżuterię, z drugiej jest przestrzenią, gdzie można kontemplować
dzieła sztuki. Która z tych funkcji jest dla Pani
ważniejsza?

Maryla Dubiel: Obie funkcje były od zawsze ze sobą powiązane.
W genezie powstania biżuterii jest zawarta funkcja utylitarna.
Z czasem, wyjątkowej klasy obiektom jubilerskim nadawano
status dzieła sztuki. Życzyłabym sobie, aby w mojej
galerii świadome siebie kobiety mogły zaspokoić obydwie te
potrzeby.

Udało się Pani stworzyć magiczne miejsce, w którym można
kupić biżuterię zaprojektowaną przez najważniejszych polskich
artystów – złotników. Czy biżuteria oraz obiekty biżuteryjne
cieszą się dużym zainteresowaniem klientów?


Zainteresowanie designerskimi, oryginalnymi przedmiotami od
lat stale rośnie. Klienci doceniają wartość wykonanej ręcznie,
a nie produkowanej masowo biżuterii. Coraz istotniejsza staje
się potrzeba posiadania ozdób, które odzwierciedlają nasz styl,
podkreślają osobowość. Z zakupem w galerii wiąże się możliwość
spersonalizowania zamówienia, wprowadzenia zmian na życzenie
klienta, np. w kolorze kamienia, rodzaju łańcuszka czy
zapięcia. Klienci doceniają indywidualne traktowanie i wracają
do nas.



Kim są osoby, które odwiedzają Pani Galerię? Czy są to osoby,
którym zależy na zakupie niecodziennej biżuterii czy kolekcjonerzy
współczesnych dzieł sztuki?

Każdego dnia naszą galerię odwiedza wielu gości. Część z nich
to stali klienci, zaprzyjaźnieni z miejscem, którzy wyczekują
nowych kolekcji. Niektórych sprowadza ciekawość – dowiedzieli
się o nas od znajomych i chcą się przekonać czy warto do nas
zaglądać. Innych sprowadza przypadek – przechodzili ulicą
i zainteresowała ich wystawa. Wszystkich łączy chęć posiadania
lub sprezentowania bliskim niecodziennej biżuterii. Obserwując
poziom wiedzy klientów na temat współczesnego złotnictwa,
zaangażowanie oraz strategię dokonywanych zakupów mogę
śmiało powiedzieć, że wielu z nich traktuje je jako kolekcjonowanie
sztuki współczesnej.

Na polskim rynku z każdym rokiem pojawia się coraz więcej
galerii, jak ocenia Pani to zjawisko i czy wydaje się Pani, że
liczba galerii z autorską biżuterią będzie się zwiększała?

Sytuacja galerii z autorską biżuterią na polskim rynku niestety nie
jest aż tak optymistyczna. Są galerie, których sytuacja, dzięki swej
wieloletniej działalności jest stabilna. Niestety, nie widzę tendencji
wzrostowej. Mam nadzieję, że to sytuacja tymczasowa związana
z ogólnym kryzysem. Być może niedaleka przyszłość
przyniesie pozytywne zmiany. Powstawanie nowych galerii
świadczyłoby o coraz większej potrzebie otaczania się przez ludzi
pięknymi przedmiotami. Wszelkim tego typu inicjatywom gorąco
kibicuję, mam nadzieję że miejsc oferujących autorską biżuterię
będzie coraz więcej.

Nie tylko prowadzi Pani Galerię, ale także jest Pani twórcą –
projektantką biżuterii. Jak z racji swojej wiedzy i doświadczenia
ocenia Pani wiedzę Polaków na temat współczesnej
sztuki złotniczej?

Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Należałoby
przeprowadzić szczegółową analizę społeczną. Mogę jedynie
ocenić poziom wiedzy klientów, którzy pojawiają się w naszej
galerii. Większość z nich jest dobrze zorientowana, zna nazwiska
artystów, rodzaje materiałów, ale zdaję sobie sprawę, że nie
stanowią oni grupy opiniotwórczej.


Czy biżuterię Pani autorstwa można znaleźć w innych miejscach
poza Galerią Dubiel?

Galeria Dubiel jest zespołem ludzi, którzy kreatywnie postrzegają
rzeczywistość. Współpracujemy z wieloma galeriami w Polsce
i za granicą, w których prezentowana jest nasza biżuteria. Przez
wiele lat funkcjonowania na rynku nasze kolekcje bardzo się
rozrosły. W całej okazałości są dostępne jedynie w Galerii Dubiel.
Między innymi z myślą o klientach spoza Warszawy powstaje
sklep internetowy, w którym oferowane będą prawie wszystkie
nasze wzory oraz prace zaprzyjaźnionych z nami artystów.


Jakie ma Pani plany na przyszłość?


Od wielu lat Galeria Dubiel współpracuje z galeriami w Europie
i Stanach Zjednoczonych. Obecnie pracujemy nad rozszerzeniem
swojej działalności o rynek azjatycki. Nie ukrywam, że jest on
dla mnie bardzo pociągający ze względu na dużą odmienność
i egzotykę. Ten projekt traktuję jako duże wyzwanie, mam
nadzieję że moja zawodowa intuicja mnie nie zawiedzie.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Marta Andrzejczak

Wizytówka biżuterii

Moda w opakowaniach jubilerskich zmienia się z sezonu na sezon. Jedno jednak pozostaje niezmienne – opakowania na biżuterię muszą być luksusowe. Właściciele salonów jubilerskich powinni zadbać, aby w ich sklepach nie zabrakło odpowiednich opakowań, gdyż świadczą one nie tylko o marce danego salonu, ale także są niemal bezpłatną reklamą.

Opakowania jubilerskie są jednym z podstawowych produktów marketingowych, które może wykorzystać salon jubilerski. Trudno bowiem oczekiwać od sklepów z biżuterią, że będzie reklamowała się w ogólnopolskich mediach.


Opakowanie z logo firmy

Właściciele salonów jubilerskich powinni postawić na opakowania z logiem ich sklepów. Każdy klient chce bowiem otrzymywać wysokowartościowy produkt sygnowany marką jego producenta. Trudno umieścić informację o sprzedawcy na biżuterii, dlatego też idealnym rozwiązaniem wydaje się być zamówienie odpowiednich opakowań. – Luksusowy produkt musi zostać umieszczony w opakowaniu, które oznaczone jest logiem marki – mówi dr Katarzyna Miśkowska, specjalista ds. marketingu. – W dzisiejszych czasach to marka sprzedaje produkt – im bardziej rozpoznawalna tym większym zainteresowaniem cieszą się produkty z jej logo – dodaje. Nie można zapominać także, że gros klientów decyduje się na zakup luksusowego towaru, który można określić mianem unikatowego. – Właściciele salonów jubilerskich powinni zatroszczyć się o wypromowanie swojej marki – mówi Katarzyna Miśkowska. – Zbliżające się zakupy świąteczne są do tego najlepszym momentem. W tym bowiem czasie do salonów jubilerskich przychodzi wielu nowych klientów – dodaje. Najłatwiejszym i zarazem najtańszym sposobem na przeniknięcie do świadomości klienta za pośrednictwem logo danego salonu jest umieszczenie go na opakowaniu z kupioną przez niego biżuterią. Warto również zastanowić się nad dołączaniem do każdego opakowania „wizytówki produktu”. – Informacja na temat kamienia umieszczonego w danej biżuterii, sposobie pielęgnacji biżuterii czy wręcz krótka historia biżuterii umieszczona na bileciku dodanym do zakupu sprawi, że klient będzie postrzegał nasz sklep znacznie lepiej – uważa Katarzyna Miśkowska. Bileciki z podstawowymi informacjami na temat sprzedanej biżuterii będą ukazywały klientowi nie tylko wysoką jakość usług świadczoną w danym salonie jubilerskim, ale także będą poszerzały wiedzę Polaków na temat biżuterii i promowały dany salon jubilerski. Wizytówka biżuterii to także bezpłatna reklama dla danego salonu jubilerskiego. – Warto, aby na „wizytówkach” umieścić logo naszego sklepu jubilerskiego, dzięki temu w opinii klienta staniemy się wiarygodnym i kompetentnym sprzedawcą – mówi Katarzyna Miśkowska. – Każdy produkt luksusowy musi posiadać pewną „otoczkę prestiżu”, w przypadku biżuterii warto postawić na bilecik z informacją i eleganckie opakowanie – dodaje.


Opakowanie z pomysłem

Poza umieszczeniem na opakowaniu logo danego salonu jubilerskiego, warto także zastanowić się nad zaprojektowaniem własnego rodzaju opakowania. – Każda firma powinna wyróżniać się na tle konkurencji – uważa Katarzyna Miśkowska. – Może być to specjalny rodzaj opakowania, podkreślający logo naszej marki i jej indywidualny styl – dodaje. Opakowanie zaprojektowane dla salonu jubilerskiego może wyróżniać się zarówno kształtem jak i kolorystyką. – Projektując opakowanie nie można zapominać, że musi ono odzwierciedlać rodzaj biżuterii, który został w nim zamknięty – uważa Katarzyna Miśkowska. – Warto zdać się na specjalistyczne firmy sprzedające opakowania jubilerskie, które będą w stanie przygotować ofertę przeznaczoną pod konkretne wymagania salonu jubilerskiego – dodaje. Posiadając własny rodzaj opakowań jubilerskich właściciele salonów mają możliwość podkreślenia specyfiki swojego sklepu oraz wykreowania swojej marki.


Opakowania standardowe

Jeśli jednak właściciele salonów jubilerskich nie zdecydują się na zamówienie „własnych” opakowań powinni, szczególnie w okresie przedświątecznym, przyjrzeć się ofercie sklepów z opakowaniami skierowanymi do nich. Na polskim rynku jubilerskim wybór opakowań jubilerskich wydaje się być nieograniczony, dlatego trzeba zastanowić się nad zamówieniem tych najodpowiedniejszych. Producenci opakowań jubilerskich podkreślają, że opakowania na prezent świąteczny powinny mieć kolor purpurowy, biały lub czarny. Część z opakowań ozdobiona bywa brokatem, który symbolizować ma płatki śniegu. – Warto zauważyć, że w okresie przedświątecznym dużym atutem opakowania jest finezyjnie zawiązana kokarda – zauważa Katarzyna Miśkowska. – W końcu klienci kupują prezent dla swoich bliskich – dodaje. Jak podkreślają specjaliści do spraw marketingu, biżuteria kupowana w salonach jubilerskich nigdy nie powinna być pakowana w torebki czy sakiewki, nawet jeśli te ostatnie wykonane są z jedwabiu czy innego szlachetnego materiału. Można natomiast zastanowić się na pakowaniem biżuterii w papierowe torebki, które ostatnio pojawiły się w asortymencie wielu producentów opakowań jubilerskich. – Papierowa torebka z uszami, kokardą w kolorze czarnym lub czerwonym jest oryginalnym sposobem na opakowanie biżuterii zakupionej w salonie – mówi Katarzyna Miśkowska. – Natomiast foliowe torebki oraz sakiewki wykonane z materiału nigdy nie powinny znaleźć się w salonie jubilerskim – dodaje. Producenci opakowań jubilerskich postawili w tym sezonie na nowoczesną klasykę. W ich ofercie można znaleźć zarówno drewniane, eleganckie opakowania na biżuterię, jak i filcowe pudełeczka.


Promocja na koszt klienta

Odpowiedni wybór opakowania jubilerskiego może przełożyć się na wzrost sprzedaży w danym salonie jubilerskim. Wszystko zależy od sposobu w jaki właściciele salonów jubilerskich wykorzystają pojawiającą się wraz z świętami okazję do promowania swojego sklepu. Dobrym rozwiązaniem jest przekazywanie klientowi wiedzy na temat sprzedawanej biżuterii wraz z opakowaniem. Wyspecjalizowane firmy działające na rynku jubilerskim są w stanie przygotować odpowiednie opakowania oraz wizytówki biżuterii, które będą świadczyły nie tylko o marce danego sprzedawcy, ale także spowodują, że klienci będą wracali na zakupy do danego salonu jubilerskiego. Jeśli jednak właściciele salonów jubilerskich zdecydują się na zakup gotowych już opakowań bez umieszczania na nich logo swojego sklepu warto wybrać te, które będą podkreślały cechy biżuterii w nich zamkniętej. Inaczej bowiem należy opakowywać srebrne kolczyki a inaczej autorski pierścionek. Warto więc zwrócić uwagę, aby opakowania na biżuterię były zróżnicowane – i to nie tylko ze względu na rodzaj biżuterii, ale także pod względem kształtu, koloru oraz rodzaju materiału z jakiego zostały wyprodukowane.

Zapach biżuterii

Na polskim rynku pojawiło się ostatnio wiele firm oferujących swoje usługi w zakresie aromamarkietingu. Ten mało znany w Polsce sposób sprzedaży produktów zyskał na świecie wielu swoich zwolenników. Dzięki jego zastosowaniu właściciele sklepów poszerzyli grono swoich stałych klientów.

Wygląda na to, że w naszym kraju także coraz więcej podmiotów gospodarczych decyduje się na zastosowanie w swoich sklepach aromamarketigu. Może właściciele salonów jubilerskich, butików z biżuterią i galerii z biżuterią autorską powinni rozważyć nowoczesną metodę pozyskiwania klientów, szczególnie w czasie przedświątecznych zakupów.


Korzyści z aromamarketingu

W marketingu wykorzystywane są niemal wszystkie zmysły klientów. Powszechnie uważa się, że najlepszym sposobem na dotarcie do potencjalnego klienta jest zwrócenie jego uwagi na produkt. W tym celu wykorzystuje się wzrok klienta – pozycjonowanie produktów, sprawia, że potencjalni kupujący widząc dany produkt zaczynają go chcieć. Jednocześnie wiele firm, w tym salonów jubilerskich, zdecydowało się na wykorzystanie muzyki, której zadaniem jest sprawienie, aby klient pozostał dłużej w sklepie i miał możliwość kompleksowego zapoznania się z ofertą. Mało jednak firm jubilerskich w naszym kraju zdecydowało się na użycie w swoich salonach zapachu, jako bodźca, dzięki któremu klienci przeznaczyliby swoje pieniądze na biżuterię. – Aromamarkieting jest takim samym sposobem dotarcia do klienta, jak każdy inny produkt marketingowy. Jego podstawowym celem jest skłonienie klienta do dokonania zakupu w danym sklepie poprzez oddziaływanie na jego zmysł węchu – uważa dr Katarzyna Miśkowska, specjalistka ds. marketingu. – Zapach buduje pozytywne skojarzenia z marką danego sklepu, sprzyja przywoływaniu pozytywnych wspomnień – dodaje. Warto zauważyć, że zapach odwołuje się bezpośrednio do emocji klienta, dzięki czemu może działać on bardziej spontanicznie, podejmować mniej racjonalne decyzje. – Zapachy pozwalają na konotowanie pozytywnych skojarzeń, przywołują przyjemne doznania oraz pozwalają na „przeniesienie” w inną rzeczywistość – uważa Katarzyna Miśkowska. Warto zauważyć, że aromamarketing podkreśla wyjątkowość danego miejsca, dzięki czemu klient ma wrażenie, że dany sklep jest miejscem niecodziennym.


Wspomnienie przyjemności

Sprzedając biżuterię właściciele salonów jubilerskich powinni mieć świadomość, że poza wartościowym przedmiotem oferują klientowi coś więcej. Biżuteria jest bowiem synonimem luksusu i prestiżu, dlatego też dla wielu klientów ważne jest w jaki sposób, w jakim miejscu i jakiej atmosferze oferowany jest dany przedmiot. – Biżuteria, nawet ta najdroższa, może całkowicie stracić swój urok, jeśli jej sprzedawca nie zadba o „otoczkę”, która powinna jej towarzyszyć – elegancki salon, odpowiednia ekspozycja, kompetentni sprzedawcy – uważa Katarzyna Miśkowska. – Jednym z elementów, który umożliwi klientowi doznania podczas wizyty w salonie jubilerskim jest właśnie odpowiednio skomponowany „zapach biżuterii” – dodaje. Firmy specjalizujące się w aromamarkietingu działające na terenie naszego kraju umożliwiają klientowi stworzenie własnego zapachu, który może stać się „aromatycznym logiem” danego salonu. Dzięki własnej kompozycji zapachowej właściciele salonów jubilerskich tworzą niepowtarzalny styl sklepu i sprawiają, że klienci będą postrzegać biżuterię przez pryzmat wywołanego u nich skojarzenia. – Na tzw. wyrobienie marki wśród klientów pracuje się latami, można jednak wypromować ją dzięki zastosowaniu pewnych trików marketingowych, które będą odpowiednio działały na klienta – uważa Katarzyna Miśkowska. Marka danej firmy najczęściej rozpoznawana jest przez klienta za pośrednictwem loga. Warto więc zastanowić się nad stworzeniem własnego stylu, loga, które będzie funkcjonowało w świadomości klienta a które kojarzyć będzie mu się z przyjemnymi doznaniami, takim logo może być zapach. Specjaliści od marketingu zauważają bowiem, że zapach może stać się atrybutem wizerunku danej firmy.


Uwolniony aromat

Decydując się na aromamarketing warto wiedzieć, że jest to narzędzie dość proste w obsłudze. Firmy działające na polskim rynku oferują kompleksową usługę – od znalezienia odpowiedniego zapachu dla naszego sklepu aż po zainstalowanie urządzeń wyzwalających dany aromat. Ceny usług są ustalane indywidualnie w zależności od preferencji klienta, wielkości salonu oraz kompozycji zapachowej, która będzie uwalniała się ze specjalistycznych urządzeń. Warto zauważyć, że większość konsumentów decyzję o zakupie podejmuje w danym sklepie. Dlatego też ważne wydaje się być stworzenie wrażenia, że dany produkt zapewni mu poczucie wyjątkowości. – Mimo że marketing sensoryczny w Polsce dopiero się rozwija, warto zastanowić się nad jego wykorzystaniem w salonach jubilerskich – uważa Katarzyna Miśkowska. – Na świecie działa około 35 firm zajmujących się sprzedażą „zapachów” i kreowaniem zapachowego wizerunku i sądząc po ich wynikach finansowych można stwierdzić, że jest to dynamicznie rozwijający się segment rynku – dodaje.


Oddziaływać na wszystkie zmysły

Skorzystanie z ofert firm specjalizujących się w aromamarkietingu może przełożyć się na znaczne zwiększenie sprzedaży biżuterii w danym salonie jubilerskim. Zapach pozwala bowiem na zbudowanie pozytywnego skojarzenia z danym miejscem lub oferowanym produktem. Jak podkreślają specjaliści od marketingu, zaproponowanie klientowi „zapachowego logo” może przełożyć się na konkretne korzyści. Przede wszystkim budowana jest pozycja marki a tym samym zwiększa się lojalność klientów wobec danego sklepu. Warto zauważyć także, że powyższe czynniki powodują zwiększenie się obrotów w sklepach. Stworzenie „zapachu biżuterii” będzie warunkowało podniesienie się zysków w salonie. Decydując się jednak na to rozwiązanie trzeba w salonach jubilerskich nie tylko oddziaływać na zmysł węchu klienta, ale zapachem uzupełnić swoją ofertę. – Żaden produkt marketingowy nie może być stosowany pojedynczo – wyjaśnia Katarzyna Miśkowska. – Należy zatroszczyć się o wszystkie zmysły klienta – namówić go do zakupu nie tylko zapachem, ale także pozwolić, aby rozkoszował się biżuterią przede wszystkim wizualnie – dodaje. Podkreśleniu wymaga fakt, że salony jubilerskie na całym świecie zaczynają doceniać rolę marketingu sensorycznego i tworzą swoje własne „logo zapachowe”, za przykład może posłużyć firma De Beers, największy na świecie sprzedawca diamentów, która nasyca swoje salony na Manhattanie i w Los Angeles kompozycją kwiatów, cytrusów i zielonej herbaty.