Artykuły z działu

Przeglądasz dział WZORNICTWO (id:41)
w numerze 10/2011 (id:101)

Ilość artykułów w dziale: 1

Hanna Hedman

Hanna Hedman jest utalentowaną artystką pochodzącą ze Szwecji. Naukę artystyczna rozpoczęła na Western State College w USA, a następnie rozpoczęła edukację w kierunku jubilerskim na Konstfack w Sztokholmie. Na Konfstack uzyskała zarówno dyplom licencjacki (BA), jak i dyplom magistra sztuki (MFA) na wydziale złotnictwa i jubilerstwa. Zapraszam do zapoznania się z Punktem Widzenia Hanny Hedman.


Biżuteria…

Biżuteria jest dla mnie najbliższym człowiekowi rodzajem sztuki. Obiekt biżuteryjny przemawia bowiem prosto z ciała oraz podróżuje z osobą ją noszącą do różnych miejsc. Sztuka malarska nie posiada takiej mocy. Biżuteria ma mnóstwo odwołań i nie przestaje mnie fascynować.


Oświadczenie artystyczne

Piękno może być postrzegane jako próżność, lecz pociąga mnie kontrast piękna z czymś co nieprzyjemne, poważne czy niemiłe. Smutek oraz brzydota może również być czymś pięknym. Wykorzystuję piękno, aby przyciągnąć uwagę obserwatorów, lecz jest wiele innych aspektów, które chciałabym przekazać aniżeli samo piękno. Jestem otwarta do stosowania różnych nowych metod, materiałów, technik oraz kombinacji, lecz jednocześnie zawsze mocno zakorzenionych w przeszłości. Sny na jawie są silnie zintegrowane z rzeczywistością, a historie przeszłych stuleci łączą się z codziennym życiem oraz naturą. Moje obiekty stanowią ornamentalne historie, które kuszą sugestywnym światem pełnym detali, czasem pięknym, lecz także melancholijnym i wrogim.

Inspiracja…

Inspiracją jest dla mnie każdy dzień. Gdziekolwiek jestem poszukuję wzorów, fotografii i zawsze mam ze sobą mój szkicownik. Jednakże, Inspiracją jest dla mnie także wykorzystanie wspominanego już piękna w pracach, lecz lubię pracować z kwestiami mniej powierzchownymi aniżeli z estetyką moich biżuteryjnych portretów. Dla zilustrowania przykładu, koronkowy element w moim obiekcie może przy bliższym przyjrzeniu się okazać się obrazem uciętych palców. Uważam, że oko zatrzymuje się kiedy zauważa coś ciekawego i pięknego, lecz pragnę, aby moje prace wymykały się poza „piękno”. Jednym ze sposobów może być mieszanie elementów uważanych za agresywne lub straszne z tymi niewinnymi. Moje intencje są różne w różnych kolekcjach. Zawsze lubiłam szczegóły i ornamentykę, pamiętam jak w dzieciństwie wpatrywałam się godzinami w szczegółowe malowidła, potem układałam różne historie. Czerpię inspiracje z tych fantazji. Ważne jest dla mnie także to, że wszystkie prace są wykonywane ręcznie. Dzięki czemu można dostrzec rysy powstałe podczas cięcia czy wiercenia. Postrzegam tę narrację bardziej jako pomoc umożliwiającą mi tworzenie aniżeli coś nad czym mam kontrolę, kiedy obiekty opuszczają moje studio. Mogę decydować, ile należy przekazać lub pokazać poprzez dany obiekt. Być może ukształtowanie wystawy lub fotografii dodaje coś do opowieści, którą pragnę przekazać. Lecz z drugiej strony rozumiem, że nie można sprawić, aby ludzie czuli się w jakiś pożądany sposób. Ich uczucia mogą być inne niż artysty. Zawsze należy być przygotowanym, że odwiedzający lub noszący posiadają swoje własne historie, które niekoniecznie są takie jak twórcy.


Materiał…

Ostatnie lata stanowiły pewne ograniczenia w używanych przeze mnie materiałach, ponieważ używałam wyłącznie metalu. Stosowane techniki traktuję jako swoiste limitacje, ramy mojego działania. Kocham metal za jego liczne możliwości oraz historyczną wartość. Moja sztuka odnosi się do poprzednich stuleci, lecz rozwój każdego obiektu przebiega organicznie. Nie mam ograniczeń w związku z realizacją konkretnego planu. Kiedy wykonuję biżuterię pragnę, aby była noszona. Może zdarzyć się, że będzie trudna do noszenia, a nawet czasem może ranić skórę, ale jej funkcjonowanie nierozerwalnie związane jest z ciałem.


Warsztat…

Dobrą stroną mojego życia jest fakt, że każdy dzień jest inny. Odnawiam studio i od pięciu miesięcy n i e miałam swojego warsztatu. Teraz tworzymy z trzema innymi artystami miejsce, gdzie wszystko wykonaliśmy wspólnie: stawianie ścian, malowanie, kładzenie podłogi czy instalacji. Nasze studio będzie znajdować się w centrum Sztokholmu. Już niedługo zakończymy i nie mogę się doczekać, jak znów zasiądę do pracy. Mogę być artystką jednego dnia, budowniczym następnego i nauczycielem kolejnego dnia. Każdy dzień jest inny. Mój doskonały warsztat jest bardzo przestronny, czuję się ograniczona na małej powierzchni i potrzebuję otaczać się inspiracją. Większość czasu spędzam w studio, lubię otaczać się moją pracą i potrafię czasami być bardzo obsesyjna w stosunku do ciężkiej pracy. Nie wiem, co bym robiła, jeśli nie posiadałabym warsztatu. Nie czuję się dobrze, kiedy nie mogę tworzyć, ponieważ kreatywność stanowi dużą część mojego życia i sprawia, że czuję się spełniona.


Tradycyjna czy współczesna…

Trudność stanowi dla mnie wybór pomiędzy obiema. Jestem zainspirowana tradycyjnymi technikami złotniczymi, lecz nie chcę pozostać zamknięta w tej tradycyjnej. Korzystam z technik, które uważane są za tradycyjne, lecz pragnę przekazać je w swoim „własnym języku”. Pragnę poszerzyć horyzonty tego czym biżuteria może być; w kwestiach rozmiaru, pomysłu i zastosowanego materiału.


Granice…

Czas, strona finansowa i fizyczne możliwości mojego ciała stanowią jedyne ograniczenia. Moje ciało nie umożliwia mi pracy tak ciężko jak bym tego pragnęła.

Web: www.hannahedman.com