Druga młodość biżuterii

Jedna trzecia światowego zasobu metali i kamieni szlachetnych pochodzi z recyklingu. Przetapianie starej biżuterii i wykonywanie z niej nowej, wynika nie tylko z ekologii, ale także ekonomii.



Polacy coraz chętniej przynoszą do salonów jubilerskich swoją biżuterię, którą zamierzają przerobić na nowoczesną a zarazem modną.

 

Wyzwanie dla salonów

Przed jubilerami i złotnikami coraz częściej stają klienci, którzy zainteresowani są przetopieniem swojej starej biżuterii i stworzenie z niej nowej. – Sytuacja finansowa Polaków w ostatnim czasie znacznie się pogorszyła, co sprawia, że szukają oszczędności – mówi Mikołaj Fijałkowski, złotnik, pracowni jubilerskiej Łezka. – Chcą mieć piękny, nowoczesny pierścionek zaręczynowy czy obrączki, jednak nie stać ich na wydanie znacznej sumy pieniędzy, stąd pomysł, aby przetopić złote kosztowności – dodaje. Obserwując polski rynek jubilerski można odnieść wrażenie, że zjawisko to dotyczy coraz większej liczby klientów salonów jubilerskich. Właściciele stają przed problemem, w jaki sposób sprostać potrzebom rynku, sprzedawać swoje towary a jednocześnie pozyskiwać nowych klientów. – Najważniejszą rzeczą jest wybór odpowiednich narzędzi i maszyn jubilerskich, które umożliwią spełnienie wymagań rynku – mówi Mikołaj Fijałkowski. – Maszynę do przetapiania złota można kupić już od 2 tysięcy złotych – dodaje. Na rynku funkcjonuje klika wyspecjalizowanych firm, które oferują pracowniom jubilerskim specjalistyczne maszyny. – W czasach gdy każdy walczy o klienta, na rynku można znaleźć niemal wszystko, nie zmienia to jednak faktu, że aby spełniać potrzeby współczesnych klientów trzeba mieć niezbędną wiedzę i umiejętności. Maszyna sama niczego nie załatwi – mówi Mikołaj Fijałkowski. Pierwszym krokiem w procesie recyklingu złota jest sortowanie. Ważne jest, aby dokładnie określić, jaki procent materiału zawiera wartościowe metale a także oddzielić metale od kamieni szlachetnych, które znajdują się w biżuterii. – Nietrudno jest zniszczyć bardzo drogocenną biżuterię – mówi Mikołaj Fijałkowski. – Zanim przystąpi się do przetapiania czy przerabiania biżuterii, trzeba ją dokładnie zbadać, czasem bowiem klienci, nie zdając sobie sprawy, przynoszą niezwykle cenne okazy biżuteryjne – dodaje. Warto zauważyć, że w momencie, gdy wszystkie elementy biżuterii zostały posortowane i zważone można przystąpić do wytapiania.

 

Specjalistyczne programy komputerowe

Na pomoc jubilerom przychodzą także nowe programy komputerowe, które opracowane zostały, aby znacznie ułatwić skup złota od klientów, przyjęcie wyrobów jubilerskich do naprawy, czy też przyjęcie zlecenia wykonania wyrobu ze złota powierzonego. – Dzięki specjalistycznemu modułowi, w systemie PolkaSQL - Jubiler po przyjęciu złomu do magazynu można w łatwy sposób wygenerować umowę kupna-sprzedaży lub inne potwierdzenie dokonania transakcji – mówi Dagmara Łucyk, menadżer firmy ODL – producenta oprogramowania dedykowanego dla branży jubilerskiej – usługa ta znacznie ułatwia pracę w salonie i pracowni jubilerskiej – dodaje. Korzystając z oprogramowania można usprawnić przyjęcie wyrobów jubilerskich do naprawy czy zmiany starej biżuterii w nową. – Do przyjmowanych towarów można dodawać dodatkowe materiały, które będą potrzebne do zrealizowania zlecenia (np. zameczek, kamień, etc.) oraz usługi (np. czyszczenie). Dzięki zdefiniowanej liście można łatwo określić stan powierzonego przedmiotu: porysowany, pęknięty, zabrudzony, itd. Warto zauważyć, że dzięki nowoczesnym rozwiązaniom w każdej chwili klient może sprawdzić status swojego zamówienia na stronie internetowej salonu jubilerskiego, co znacznie ułatwia kontakt, a także przekłada się na wzrost zaufania do danego salonu jubilerskiego. Programy komputerowe starają się także niwelować wszelkie problemy wynikające z przerabiania materiału przyniesionego przez klienta. Przy rejestracji wykonania zlecenia ze złota powierzonego można od razu zdefiniować narzut oraz procent ubytku – mówi Dagmara Łucyk. – Po wykonaniu zlecenia system automatycznie wyliczy ilość zużytego materiału, który został wykorzystany do realizacji zlecenia (z uwzględnieniem masy kamieni) i określi ile gram złota zostało dodane z własnego magazynu lub pozostało do rozliczenia z klientem – dodaje.

Karol Kulej